Oprawa
System kredytów i punktów technologii
Fabuła
INFORMACJE
Gatunek: Strzelanki
Licencja: freeware
Data wydania: 2010
Pobrań: 760
Producent: Project Ignis
Wymagania sprzętowe:
Procesor 1 GHz, pamięć 128 MB, Windows 2000/XP/Vista/7, DirectX 9.0c
Procesor 1 GHz, pamięć 128 MB, Windows 2000/XP/Vista/7, DirectX 9.0c
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
TAGI
INNE Z TEMATU
Project Ignis
OCEŃ
FILM
Project Ignis to mocno zaawansowana jak na darmowy projekt kosmiczna strzelanka. Gra nie jest oczywiście pozbawiona wad, ale robi dobre wrażenie. Ponad 100 megabajtów robi swoje i choć grafika nie umywa się do współczesnych komercyjnych gier, to z całą pewnością można ją zaliczyć do czołówki strzelanek typu freeware. Motywy muzyczne nie wpadają w ucho, ale i nie przeszkadzają, twórcy nie zapomnieli też o efektach specjalnych podczas strzelania czy wybuchów.
Również pomiędzy misjami wiele się dzieje. Przede wszystkim możemy wydać odnalezione lub zarobione za wykonanie poszczególnych misji kredyty i punkty technologii. Od razu mówię, że bardziej przydają się te pierwsze, gdyż technologie które odkrywamy w trakcie gry niestety zbytnio się nie przydają. Za kredyty możemy kupić generator oraz różne rodzaje uzbrojenia, pancerz i osłonę. Co istotne, przy sprzedaży poszczególnych elementów odzyskujemy 100% sumy, więc mamy pełną swobodę wyboru. Ten zaś jest istotny, może nie tyle dla poszczególnych misji (choć czasem ma znaczenie), co przede wszystkim dla efektywności całego zestawu. Jeśli wybierzemy zbyt mocną broń przy słabym generatorze, nie będziemy w stanie efektywnie jej wykorzystać. Ogólnie wybór broni, a także możliwości ich rozmieszczenia (główne działko, boczne, tylne + dodatkowe z osobnego zestawu uzbrojenia, korzystające z własnego generatora), jest dużym plusem Project Ignis. Każdy etap możemy swobodnie powtarzać w nieskończoność (póki sobie z nim nie poradzimy), dlatego mamy możliwość swobodnego testowania naszych nowych zabawek. Dodatkowym plusem jest to, że już po przejściu całej gry możemy ją powtórzyć z posiadanym uzbrojeniem.
Tym, co psuje ogólne wrażenie jest paradoksalnie nie zaawansowanie techniczne gry, ale jej historia. Owszem - gra posiada intro i outro, misje mają swój cel, ale informacje jakie otrzymujemy są tak skąpe, że bardzo szybko przestaje się na fabułę zwracać uwagę, bo i nie za bardzo jest co śledzić. A przecież ani grosza nie kosztowałoby twórców przyłożyć się właśnie do tego aspektu gry. Dużą wadą jest też brak trybu dla dwóch graczy. Mimo to po grę warto sięgnąć, bo gwarantuje kilka godzin dobrej rozrywki.
Również pomiędzy misjami wiele się dzieje. Przede wszystkim możemy wydać odnalezione lub zarobione za wykonanie poszczególnych misji kredyty i punkty technologii. Od razu mówię, że bardziej przydają się te pierwsze, gdyż technologie które odkrywamy w trakcie gry niestety zbytnio się nie przydają. Za kredyty możemy kupić generator oraz różne rodzaje uzbrojenia, pancerz i osłonę. Co istotne, przy sprzedaży poszczególnych elementów odzyskujemy 100% sumy, więc mamy pełną swobodę wyboru. Ten zaś jest istotny, może nie tyle dla poszczególnych misji (choć czasem ma znaczenie), co przede wszystkim dla efektywności całego zestawu. Jeśli wybierzemy zbyt mocną broń przy słabym generatorze, nie będziemy w stanie efektywnie jej wykorzystać. Ogólnie wybór broni, a także możliwości ich rozmieszczenia (główne działko, boczne, tylne + dodatkowe z osobnego zestawu uzbrojenia, korzystające z własnego generatora), jest dużym plusem Project Ignis. Każdy etap możemy swobodnie powtarzać w nieskończoność (póki sobie z nim nie poradzimy), dlatego mamy możliwość swobodnego testowania naszych nowych zabawek. Dodatkowym plusem jest to, że już po przejściu całej gry możemy ją powtórzyć z posiadanym uzbrojeniem.
Tym, co psuje ogólne wrażenie jest paradoksalnie nie zaawansowanie techniczne gry, ale jej historia. Owszem - gra posiada intro i outro, misje mają swój cel, ale informacje jakie otrzymujemy są tak skąpe, że bardzo szybko przestaje się na fabułę zwracać uwagę, bo i nie za bardzo jest co śledzić. A przecież ani grosza nie kosztowałoby twórców przyłożyć się właśnie do tego aspektu gry. Dużą wadą jest też brak trybu dla dwóch graczy. Mimo to po grę warto sięgnąć, bo gwarantuje kilka godzin dobrej rozrywki.
KOMENTARZE
behavior
+0
2011-09-19 17:26:43
Ściągnąłem sobie tą (kiedyś) grę, chyba z 'Waszego' serwisu. Nie zainstalowałem sobie jeszcze jej. Ale chyba będę w nią grał.
Gość
+0
2010-10-18 14:02:05
Szajs, jakich mało. Od pierwszego levelu nie da się praktycznie grać, po prostu jest za trudno. Nie można kupić lepszej broni, itd. Boss z 1 lvl zabił mnie min. 4 razy i w najlepszym wypadku zabrałem mu ok. 1/2 życia. Badziewie, tylko dla tych, którzy nie mają co robić albo lubią się męczyć psychicznie.
nazgut
+0
2010-07-13 23:58:12
Jak na tyle MB to gra strasznie krótka
1