Większość suchego lądu zniknęła pod wodą w wyniku serii kataklizmów, spowodowanych destrukcyjną działalnością człowieka. Ludzie, którzy przetrwali, skazani są na łaskę piratów sprawujących niepodzielne rządy na oceanach. Jesteś kapitanem i musisz... uratować świat? Nie tym razem! Dowodzisz statkiem pirackim, a twoje zadanie to: odkrywanie nowych lądów, łupienie, grabienie i plądrowanie.

  Przytoczona wyżej fabuła nasuwa skojarzenia z filmem "Wodny Świat" ale tu podobieństwa się kończą. Gra polega na dowodzeniu statkiem, zbieraniu złota oraz niszczeniu przeciwników i ich fortec. Po znalezieniu i zmieceniu z powierzchni oceanu siedziby wroga, przechodzimy do kolejnej planszy. Zebranie stu monet owocuje dodatkowym życiem, a po zniszczeniu każdego przeciwnika nabywamy doświadczenia, przy czym określona liczba jego punktów wiąże się z awansem na następny poziom rozbudowy statku. Możemy rozwijać maksymalną prędkość statku, wytrzymałość pancerza lub siłę ognia. Ciekawie rozwiązano problem sterowania. Statkiem kierujemy przy pomocy klawiszy kierunkowych, a działami: salwa z dziobu "W", z lewej burty "A", z prawej burty "D". Za ostrzał z artylerii przeciwlotniczej odpowiada klawisz "S". Zamiast strzałek można używać myszy i prowadzić naszą fregatę kursorem. Sterowanie jest niezwykle wygodne i intuicyjne - brawa dla autorów. Owacja na stojąco należy się też za grafikę. Wystarczy spojrzeć na detale statków, realizm wykonania wody i zmienne pory dnia i nocy aby stwierdzić, że oprawa stoi na bardzo wysokim poziomie. Szkoda, że z doskonałym wyglądem nie idzie w parze dobra muzyka. W tle przygrywają nam smętne utwory, kompletnie nie pasujące do dynamicznej rozgrywki.

  Po zainstalowaniu gry przeżyłem szok. Po ściągnięciu, plik waży niecałe 18Mb, a zainstalowana gra 364Mb!!!. Jakim sposobem ją tak ściśnięto?! Gra korzysta z nowszych technik renderowania i ma dość spore wymagania sprzętowe. Nie miałem okazji sprawdzić gry na karcie bez shaderów ale z podanych wymagań wynika, że potrzeba co najmniej Geforce3 Ti.

  W pełnej wersji czekają na nas 3 światy, 3 postacie, 3 statki i 22 plansze. Wszystkich, którzy czują morskie klimaty nie muszę już chyba zachęcać do ściągania Sea Wolves, a pozostałym mówię - ahoj szczury lądowe!