Powrót dobrego tytułu z lat 80
Dostarcza dużo emocji
Wyniki online
Nienajlepsze sterowanie pojazdem
Brak większych innowacji w grze
INFORMACJE
Gatunek: Strzelanki
Licencja: freeware
Data wydania: 2010
Pobrań: 129
Producent: Tardis
Wymagania sprzętowe:
brak danych
brak danych
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Star Castle
OCEŃ
Ciesząca się w latach 80-tych dużą popularnością gra Star Castle, będąca jednym z przedstawicieli spaceshooterów, doczekała się remake'u. Podjął się go jeden z twórców gier pracujących między innymi przy grze "Space Invaders".
Jak na typowego spaceshootera przystało, sterujemy statkiem kosmicznym, którym mamy również możliwość wystrzeliwania pocisków w kierunku wrogów. Głównym jednak celem naszego pojazdu jest zniszczenie wrogiej armaty, otoczonej współśrodkowymi, obracającymi się pierścieniami, na których co chwila powstają i kierują się przeciw nam świecące pociski. Gra podzielona jest na wiele misji, i aby ukończyć każdą z nich, należy zniszczyć wspomniane pierścienie, starając się przy tym zestrzeliwać lecące do nas pociski lub ich unikać. Dodatkowe utrudnienie pojawia się, gdy ostatni, najmniejszy pierścień, zostanie trafiony przez nasz statek, wówczas sama armata - cel naszej misji stara się nas zestrzelić.
Miłym dodatkiem w grze jest możliwość automatycznego przesłania wyniku osiągniętego w grze na stronę twórcy, gdzie zostaniemy sklasyfikowani wraz z innymi graczami w rankingu. Także muzyka umila czas spędzony na rozgrywce. Ogółem gra jest dobrze wykonanym remake'iem. Klasyka wśród shooterów z automatów. Trzeba jednak zaznaczyć, że choć programista miał szerokie pole do popisu, stworzył niemal bliźniaczą grę w porównaniu do jej poprzednika. Było to być może zamierzone, lecz wielu graczy mogło oczekiwać poważniejszych urozmaiceń. Można również narzekać na dość toporne sterowanie (szczególnie jeśli chodzi o celowanie w obiekty). Niemniej jednak miłośnikom tego typu gier, a tym bardziej tym, którzy mieli już wcześniej do czynienia z tym tytułem, nowy "Star Castle" z pewnością przypadnie do gustu.
Jak na typowego spaceshootera przystało, sterujemy statkiem kosmicznym, którym mamy również możliwość wystrzeliwania pocisków w kierunku wrogów. Głównym jednak celem naszego pojazdu jest zniszczenie wrogiej armaty, otoczonej współśrodkowymi, obracającymi się pierścieniami, na których co chwila powstają i kierują się przeciw nam świecące pociski. Gra podzielona jest na wiele misji, i aby ukończyć każdą z nich, należy zniszczyć wspomniane pierścienie, starając się przy tym zestrzeliwać lecące do nas pociski lub ich unikać. Dodatkowe utrudnienie pojawia się, gdy ostatni, najmniejszy pierścień, zostanie trafiony przez nasz statek, wówczas sama armata - cel naszej misji stara się nas zestrzelić.
Miłym dodatkiem w grze jest możliwość automatycznego przesłania wyniku osiągniętego w grze na stronę twórcy, gdzie zostaniemy sklasyfikowani wraz z innymi graczami w rankingu. Także muzyka umila czas spędzony na rozgrywce. Ogółem gra jest dobrze wykonanym remake'iem. Klasyka wśród shooterów z automatów. Trzeba jednak zaznaczyć, że choć programista miał szerokie pole do popisu, stworzył niemal bliźniaczą grę w porównaniu do jej poprzednika. Było to być może zamierzone, lecz wielu graczy mogło oczekiwać poważniejszych urozmaiceń. Można również narzekać na dość toporne sterowanie (szczególnie jeśli chodzi o celowanie w obiekty). Niemniej jednak miłośnikom tego typu gier, a tym bardziej tym, którzy mieli już wcześniej do czynienia z tym tytułem, nowy "Star Castle" z pewnością przypadnie do gustu.
KOMENTARZE