O tym, że lew jest niekwestionowanym królem dżungli wie praktycznie każdy. Swoją wysoką pozycję w hierarchii zwierząt zdobył nie tylko za sprawą siły, czy drapieżniczych upodobań, ale przede wszystkim dzięki umiejętności jednoczenia zwierząt w przypadku zagrożenia. Taka sytuacja miała miejsce i tym razem. Lee, brat wielkiego króla lwów, wybrawszy się po poranną "przekąskę", nie wrócił z polowania na czas. Jego brat Leo postanowił więc go odszukać. Szybko przekonał się, że nie jest to łatwe zadanie. Inne zwierzęta bojąc się go, nie chcą mówić dokąd wybrał się Lee. Cóż, jedyny sposób na rozwiązanie ich języków to walka. Początkowo lew zmuszony jest do samodzielnego toczenia bojów, jednak szybko dołącza do niego coraz większa grupa innych stworzeń (antylopy, małpy, sępy, nosorożce, czy słonie), które w zamian za nieco pożywienia postanawiają walczyć u boku lwa. W jaki sposób zakończy się wyprawa? Dowiesz się tego, jeśli zdecydujesz się na zakup Stomping Grounds. Ja po ukończeniu całej gry mam za zadanie przekonać Cię czy warto.

 Bardzo długo zastanawiałem się do której kategorii gier przydzielić recenzowaną dziś produkcję, gdyż w ciekawy sposób łączy ona zarówno elementy czystej strategii, jak i nieco wątków logicznych, przygodowych, a nawet RPG. Zasady zabawy są proste: wędrujemy po dżungli w poszukiwaniu młodego lwa, po drodze uzyskując każdą kolejną wskazówkę za pomocą walki z coraz pokaźniejszymi stadami zwierząt. Wybieramy 1-6 przedstawicieli naszej drużyny, którzy wezmą udział w danej bitwie. Umiejętna selekcja może przesądzić o wygranej, gdyż każde ze stworzeń charakteryzuje się inną mocą uderzeniową w starciu z danym gatunkiem zwierząt. Oczywiście, nigdy nie wiadomo ilu ?żołnierzy? wystawi przeciwnik do danej bitwy, ani jakie gatunki będą oni reprezentować, jednak z czasem można ten aspekt przewidzieć. Walka toczy się 1:1 i poza wyborem naszego przedstawiciela do danego starcia, nie mamy wpływu na przebieg potyczki. Wygrywamy daną bitwę jeśli na polu walki nie pozostanie ani jeden przeciwnik. Cała batalia na danym poziomie liczy 6 walk. Wygrywamy ją jeśli uda nam się uzyskać na koncie przynajmniej 4 zwycięstwa. Za każde z nich, poza nagrodą (jedzenie lub kolejne zwierzę do naszej armii) otrzymujemy klucz do tajemnych skrzyń. Po zakończeniu poziomu mamy możliwość otwarcia tylu skrzyń, ile kluczy zebraliśmy. Skrywają one dodatkowe porcje jedzenia, totemy walki, czy kolejne jednostki wspomagania naszej armii. Nadwyżki pokarmu możemy spożytkować na zwiększanie siły, czy poziomu zdrowia danego zwierzęcia oraz zakup dodatkowych wojowników.

 Gra została podzielona na dwa tryby rozgrywki: "Trials of the Jungle", oraz "Skirmish". W pierwszym z nich mamy za zadanie odnaleźć zagubionego w dżungli lwa Lee. Z kolei drugi ogranicza się tylko do zbierania jak największej ilości totemów za zwycięstwa w pojedynczych bitwach. Oprawa graficzna w Stomping Grounds stoi na dobrym poziomie. Ładnie wykonane animacje walczących zwierząt, przejrzyste menu oraz dobrze wkomponowany w klimat panel gracza to główne atuty tej produkcji. Muzyka i dźwięki w grze z pewnością nie przyprawiają o zachwyt, ale nie można powiedzieć aby przeszkadzały w zabawie. Stoją na przeciętnym jak na tego typu dzieła poziomie.

 Stomping Grounds, mimo iż jest grą oryginalną i niekonwencjonalną, po pewnym czasie zaczyna być monotonna. Od pierwszego do ostatniego poziomu zabawy czekają na nas te same zadania, co powoduje pewną schematyczność i zwyczajne znudzenie. Warto wypróbować tę grę choćby dla 60 minut rozrywki w wersji trial. Jeśli zdecydujesz się na jej zakup, możesz liczyć na ok. 10 godzin dobrej zabawy (mniej więcej tyle czasu zajęło mi przejście wszystkich poziomów w dwóch trybach). Jak wspomniałem, gra jest nietypowa, a co za tym idzie, przez pewien czas potrafi przykuć do monitora. Zapraszam do pobrania.