PAMIĘTAJ MNIE:
1 / 2 lewo
Naztom
5
Pobierz:
Dodany: 2008-05-01
Artykuł: Naztom

Wyśmienite udźwiękowienie
Miodna
Niskie wymagania sprzętowe
INFORMACJE
Gatunek: Logiczne
Licencja: shareware
Data wydania: 2008
Pobrań: 1639
Producent: Codeminion
Dystrybutor: Codeminion
Wymagania sprzętowe:
system Windows 98/98SE/ME/2000/XP/Vista, procesor 700 MHz, 128MB RAM, 36 MB wolnego miejsca na dysku twardym, karta muzyczna kompatybilna z systemem Windows
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Język: Polska wersja językowa Polski
INNE Z TEMATU

 

Stoneloops of Jurassica

Stoneloops of Jurassica Stoneloops of Jurassica Stoneloops of Jurassica
OCEŃ
Producenci shareware przeznaczają coraz więcej forsy na promocję gry, zamiast obniżyć jej cenę detaliczną i dzięki temu zdobyć więcej klientów. Można by też wydać więcej na samą produkcję. Ale tak się nie dzieje, więc w rezultacie gierki, jakie nam serwują, to taśmowe produkcje przeciętniaków. Zupełnie inaczej ma się rzecz z polską firmą Codeminion.

Co to jest Stoneloops?
Stoneloops to gra zręcznościowo-logiczna, w której likwidujemy pojawiające się kulki poprzez trafienie kulką obok innych tego samego koloru, podobnie ja w Zumie czy Luxorze. Jednak oryginalne rozwiązania, które w niej zastosowano rzucają na kolana. Kulki wybieramy spośród znajdujących się na planszy, dlatego cała zabawa nabiera niesamowitego dynamizmu.

W grze sterujemy narzędziem, które ma zdolność wyrzucania raz przyciągniętej kulki. Naszym początkowym zadaniem jest przejść kilka pierwszych poziomów, aby odblokować pozostałe tryby gry: strategiczny i przetrwania. W każdym z nich koncepcja pozostaje ta sama: zlikwidować wszystkie kulki na planszy zanim dotrą do jej końca. O ile podczas normalnej gry równowaga między zręcznościowo-logicznym charakterem zabawy pozostaje zachowana, to w trybie strategicznym musimy już kombinować. Z kolei w trybie przetrwania zdecydowany nacisk położony został na zręczność. Rozwiązanie to niezmiernie mi się podobało, ponieważ zawsze mogłem dostosować prędkość akcji do takiej, na jaką miałem ochotę. Oczywiście naszym ostatecznym celem jest zaliczenie wszystkich przygotowanych przez twórców plansz.

Jak to wygląda?
Całkiem nieźle. Gra ma bardzo ładną, rysowaną grafikę z elementami trójwymiarowymi. Animacja jest bardzo płynna
(oczywiście na odpowiednim sprzęcie) i ogólnie zadowalająca. Tła za to są piękne. Każda z pięciu krain - "poczynając od dzikiej dżungli, poprzez bezkresny lodowiec, aż po stok gorejącego wulkanu" - jest barwna i cieszy oczy. Niemal jak w dobrych disnejowskich filmach - sami wiecie.

Gra muzyka
Trzeba przyznać, że dźwięk jest bardzo dobrej jakości, a pokrzykującego z ekranu lektora dobrano wyśmienicie. Kiedy wsłuchiwałem się w muzykę, po raz kolejny przychodziły mi namyśl produkcje wytwórni Disneya. To właśnie udźwiękowienie jest według mnie jedną, ale nie jedyną, z najmocniejszych stron gry. Zresztą dźwięki, jakie nam cały czas towarzyszą, odgrywają w Stoneloops dość dużą rolę - pozwalały mi się wczuć w jej atmosferę i zapomnieć o świecie rzeczywistym.

Czy jest tu coś...
Nie można zarzucić Stoneloops całkowitego powielania schematów, gdyż kilka pomysłów jest dość nietypowych. Oczywiście mamy do czynienia, ze stuprocentową grą zręcznościowo-logiczną, gdzie na porządku dziennym są czynności typu: wyjmij, przesuń, umieść w odpowiednim miejscu. Co prawda dorzucono kilka ciekawostek jak zdobywanie trofeów, lub nic niewnoszące do gry domki (które mogą się podobać), ale podstawowa idea polegająca na operowaniu kulkami pozostała. Pierwszą ciekawostką są pomysłowe bonusy, których dotąd nie spotkałem w tego typu grze, jak na przykład niszczący kule pterodaktyl czy deszcz meteorów.

Drugą ciekawostką jest fakt, że między kolejnymi poziomami pojawiają się dodatkowe plansze. Na nich, z ziemi wyrastają nieociosane głazy, postawione pionowo, o wybranym kolorze, które musimy zbić odpowiadającą mu kulką. Należy się śpieszyć, ponieważ nagrodą są pomocne dodatki, z których możemy skorzystać na następnym poziomie.

Trzecia sprawa to wyjmowanie kulek. Podobały mi się momenty, kiedy musiałem nimi sprytnie manipulować i niemal w ostatnim momencie dostrzegałem rozwiązanie, które ratowało mnie przed porażką.

Jeszcze tylko wady
Może wydawać się to wciskaniem ich na siłę, jednak brakowało mi możliwości porównania w Internecie swoich wyników z wynikami innych graczy. Takie rozwiązanie pojawiło się innej produkcji tego typu - Build-a-lot 2 - kiedy po przejściu kampanii można było ścigać się na punkty w trybie casual. Bardzo mi się podobało, jednak i bez niego Stoneloops! of Jurassica wsysa w swój świat oraz zapewnia godziny miodnej, zwariowanej i pełnej akcji zabawy. Ostrzegam: "gra powoduje zaniedbanie pracy zawodowej, naraża na dezorganizację życia domowego i prowadzi do powstawania konfliktów rodzinnych".

Może Ci się spodobają

Candy Crush Saga The Witness Pharaoh's Arrows
KOMENTARZE

Wynik działania (3 + 1):

Regulamin
Gość:
Gość
+0
2009-08-27 12:19:09
Znam tę grę z wersji na iPhone'a. Nie wiedziałem, że istnieje też wersja komputerowa. A już kompletnie zaskoczył mnie fakt, że w powstanie gry byli zamieszani Polacy. Gra ma dobrą grafikę i wysoką grywalność, ale najbardziej urzekła mnie oprawa muzyczna. Polecam. Gra kosztuje 10 dolarów, a wersja na iPhone'a teraz w promocji jest za 0,79 euro.
victor12
+0
2009-08-26 16:56:30
codeminion znowu sie popisal:) nie za bardzo lubie gry takiego typu, ale teraz to sie popisali na maxa. Tylko moglibyscie dac wersje polska? gdzies ja widzialem, ale nie pamietam gdzie.:( kiedy zagralem, wciagnelo mnie na maxa. ale niestety to nie jest freeware, bardzo bym chcial zeby bylo. ale i tak wymiata.
Gość
+1
2008-05-02 22:14:36
Bardzo dobre!
Funky Małpka
+1
2008-05-01 19:46:16
Gier tego typu po prostu nienawidzę, a jeszcze bardziej chce mi się wymiotować na widok sharewarów, a tym bardziej, gdy są to czasowe triale. Gdy ujrzałem tak dziwnie wysoką ocenę przy nazwie tej gry, najpierw zacząłem się śmiać z tego, że ktoś znowu daje tego typu śmiecia na tą stronę, ale po dwunastu sekundach uświadomiłem sobie, że nikt z VG nie jest aż tak głupi, żeby po raz dwudziesty serwować nam, graczom następną debilną grę typu "Zuma". Na dodatek, zdziwił mnie brak minusów... No to pomyślałem "a co mi tam, i tak nie mam co robić..." I kliknąłem w ikonkę windowsa. Już po dwóch minutach grania mój punkt widzenia w stosunku do tej gry się kompletnie zmienił. Niestety, zabawa z tą grą się skończyła po tej jakże krótkiej godzinie. Szczerze mówiąc, miałem w czasie gry lepszą zabawę niż w czasie grania w Morrowinda :D. Ta gra po prostu wymiata ;P.

1