Wrzesień to czas pójścia do szkoły i rozpoczęcia kolejnych miesięcy mozolnej, często nudnej nauki. Na szczęście w świecie gier komputerowych także i dla uczniów tworzy się specjalne programy, które bawiąc-uczą. Powstało kilka na licencji freeware, jednakże jest to jeszcze zbyt mała liczba, by mieć w czym wybierać, ale powoli zaczyna się to zmieniać. Z pomocą młodym ludziom, którzy rozpoczynają swoją ?przygodę? z matematyką, przychodzi grupa programistów, ukrywająca się pod nazwą Big Brainz, wydając swoje działo-Timez Attack Free.

 Tabliczka mnożenia nie dla każdego jest czymś na tyle łatwym, aby móc ją szybko opanować, ale w opisywanej grze przyjdzie to na pewno o wiele sprawniej i co najważniejsze-ciekawiej. Sterujemy postacią, która wygląda jak kosmita po ciężkim spotkaniu z meteorytem, ale to akurat jest najmniej istotne. Poruszamy się w jakimś zamku(?), a naszym głównym zadaniem jest znalezienie drzwi, na których znajduje się zagadka matematyczna. Podejście do nich powoduje wyrzucenie ślimaków(wiem, brzmi śmiesznie), a ich złapanie uaktywni sumę danego mnożenia, ale jest to tylko krótka podpowiedź. Po chwili drzwi otwierają się, wychodzi z głębi pomieszczenia olbrzymie monstrum , zawierające na sobie liczby, które trzeba pomnożyć. Naszym zadaniem jest wpisać prawidłową odpowiedź w ograniczonym limicie czasu. Przy błędnym wyniku tracimy część pasku życia, a ilość równań się powiększa (standardowo są trzy), przy prawidłowych sumach, potwór znika zostawiając po sobie klucz, który należy wziąć ze sobą. Umożliwia on dostanie się do kolejnych pomieszczeń, a wpisywanie poprawnych wyników pozwoli na dalszą zabawę.

 Choć sam opis gry nie należy do fascynujących, potrafi ona przyciągnąć do monitora na długo. Z każdym kolejnym prawidłowym wynikiem, przechodzimy jakby na wyższy poziom, pojawiają się większe liczby, a i te, które już mamy za sobą, mogą się powtarzać. Po jakimś czasie dochodzimy do Bossa, będącego czymś w rodzaju głównego egzaminu z tego, co się nauczyliśmy. Szczerze? Nie jest łatwo.

 Zabawa odbywa się w całkowitym trójwymiarze, a otoczenie to głównie ściany zamku, schody, kamienne windy i oczywiście drzwi. Wizualnie jednak to wszystko nie prezentuje się zbyt ładnie, jest za bardzo szaro i smutno. Wygląd postaci także nie wypada zbyt okazale, jednak dla graczy nie wymagających zbyt wiele w zupełności to nie będzie przeszkadzać. Niestety, w grze występują błędy tekstur i możliwe jest zanikanie w nich pewnych dość istotnych dla nas zwierzątek-ślimaków, bo tylko ich złapanie, spowoduje otworzenie drzwi, a jak to zrobić kiedy owy ślimak schowany jest gdzieś w ścianie? W stronie dźwiękowej także nic nadzwyczajnego nie ma, ot w tle przygrywa muzyczka, nasza postać czasami coś powie(sumę mnożenia), wydobędą się jakieś dźwięki potwora i praktycznie to wszystko. Tutaj autorzy mogli bardziej się przyłożyć.

 Pomysł trzeba powiedzieć sobie szczerze, że jest świetny, choć jego wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Oczywiście, mam na myśli głównie sferę techniczną. Trochę zaniedbano grafikę i muzykę, przez co gra lekko traci, ale nie ulega wątpliwości, że sama zabawa jest nawet wciągająca. Polecam, nie tylko dla osób, które rozpoczynają liczyć, ale także i dla tych, co mają to już dawno za sobą-można sobie co nieco przypomnieć.