INFORMACJE
Gatunek: Strzelanki
Licencja: freeware
Data wydania: 2003
Pobrań: 16065
Producent: Activision
Wymagania sprzętowe:
Procesor 600 MHz, 128 MB RAM, karta graficzna 32 MB
Procesor 600 MHz, 128 MB RAM, karta graficzna 32 MB
Dodatkowe opcje:
Internet/LAN, Rekordy online
Internet/LAN, Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Wolfenstein: Enemy Territory
OCEŃ
Kiedy dwa lata temu - jeszcze przed premierą Wolfenstein: Enemy Territory - mówiono, że gra będzie darmowa dla podtrzymania pamięci o Return to Castle: Wolfenstein chyba nikt nie sądził, że uda się stworzyć coś ponadczasowego. Gra, która śmiało mogła zostać multiplayerem jakiegoś komercyjnego hitu i to na dodatek spod ręki gigantycznego trio - Splash Damage-id Software-Activision darmowa? Trzeba przyznać, że z reguły firmom pieniążek nie śmierdzi i na pewno nie lubią go inwestować bez zwrotu. A może to jednak było najmądrzejsze, co mogli zrobić? Wszak zbliża się oparte na marce Enemy Territory pełnopłatne Quake Wars...
Wolfenstein: Enemy Territory jest jedną z najpopularniejszych sieciowych strzelanin na świecie, więc na wstępie zaznaczam, że osoby bez stałego dostępu do Internetu mogą o niej zapomnieć. II Wojna Światowa jest najczęściej eksploatowanym okresem historii w grach video, także w te czasy przenosi nas ET. Nie ma się w końcu co dziwić, gdyż bazuje na Wolfensteinie (wg id Hitler zginął z rąk Polaka ;)).
Po pobraniu i instalacji gry wraz z dostępnym patchem przyjdzie pora na skonfigurowanie własnego profilu, warto zezwolić grze na pobieranie danych z serwera, gdyż bardzo często te wymagają od nas jakichś dodatkowych plików dźwiękowych czy map. Czasem niestety doprowadza to do szewskiej pasji - serwery potrafią być wolne, a do ściągnięcia często jest i po kilkanaście megabajtów. Na szczęście jest to zabieg jednorazowy - raz ściągniętych plików nie trzeba pobierać ponownie. Autorzy udostępnili zaledwie 6 map, ale za to arcyciekawych. Gra nie jest zwykłą strzelaniną (zazwyczaj, gdyż tylko nieliczne serwery skupiają się na trybie Last Man Standing), każda z drużyn, aby osiągnąć sukces, ma do wykonania jakieś zadanie, z którym jednostka sobie nie poradzi - tu wymagana jest interwencja całej drużyny. Na 1 mapie stroną broniącą są Osi, a aż na 5 atakują Alianci. I tak, trzeba np. doprowadzić czołg przed główną bramę fortyfikacji Osi (sterowany automatycznie, gracz może zasiąść jedynie za KM-em). Nie jest to oczywiście takie proste, jako że przeciwnicy lubują się w rozwalaniu naszej stalowej puszki, a i droga usłana różami nie jest - ot, np. brakuje mostu. Z pomocą przychodzą inżynierowie, którzy potrafią skonstruować most czy naprawić uszkodzony czołg. Po dostaniu się do środka należy jeszcze zniszczyć ogrodzenie i jeden z dwóch zbiorników paliwa. Tu zabawa przypomina nieco sytuację z Counter-Strike'a, gdzie terroryści muszą podłożyć i obronić ładunek wybuchowy. Innym przykładem niech będzie sytuacja rodem z Omaha Beach - Alianci po respawnie na plaży muszą jak najszybciej zbudować drewnianą kładkę, po której dostaną się wyżej, a jednocześnie trzeba uważać na strzelających i rzucających na ślepo granty Niemców czających się w bunkrach. Celem misji jest wysadzenie działa znajdującego się w fortyfikacji. Na mapie porozmieszczane są respawn pointy, przejęcie których pozwoli drużynie odradzać się w bardziej korzystnych punktach (na wspomnianej mapie tak naprawdę połową zwycięstwa jest przejęcie punktu w bunkrze). 6 map to niewiele, prawda. Na szczęście gra posiada potężną społeczność, która sama dba o jej rozwój - tak więc map nieoficjalnych (aczkolwiek takich, które są często używane) jest bardzo dużo, a te nierzadko bywają równie dobre jak mapy przygotowane przez twórców.
Warto też wspomnieć o samych klasach. Każda ze stron ma pięć tych samych, jedynie używających innego sprzętu. Żołnierz jest najlepiej przystosowany do walki i może nosić najcięższy sprzęt - bazookę czy miotacz ognia. Medyk zajmuje się uzdrawianiem oraz "łataniem" padniętych kamratów. Najważniejszy na polu walki jest inżynier - to właśnie on potrafi budować mosty czy naprawiać pojazdy. Żołnierz od zadań specjalnych uzupełnia amunicję towarzyszom z drużyny oraz jest w stanie wezwać potężną nawałę artyleryjską. Domeną człowieka od zwiadu jest działanie w pojedynkę - w mundurze żołnierza z armii wroga, demaskuje się dopiero po oddaniu strzału lub jak ktoś strzeli do niego (można poznać patrząc na celownik po namierzeniu).
Kolejną ważną rzeczą jest doświadczenie. Każda z klas dostaje punkty doświadczenia, ale najwięcej za czynności związane z aktualnie graną specjalizacją. Wraz ze wzrostem doświadczenia nasza postać awansuje (zaczynamy jako szeregowy) oraz polepsza swoje umiejętności - np. medyk leczy i "łata" skuteczniej oraz może nieść więcej amunicji. Niektóre serwery zapamiętują ilość zdobytego doświadczenia, dlatego dołączając się ponownie będziemy posiadać zdobytą poprzednio ilość.
Do naszej dyspozycji oddano autentyczne uzbrojenie - np. karabin M1 Thompson, MP40, M1 Bazooka, czy też Stena. Sama gra zaś zbytnio realistyczna nie jest, gdyż jeden strzał w głowę (chyba że grzmotniesz z bazooki ;)) nie zabija. Oczywiście w niczym to nie przeszkadza, gdyż - mówię to z pełną odpowiedzialności - ET to najlepsza gra freeware dostępna na rynku. I jeśli Czasoprzestrzeń dostała u nas 10, to ET powinno zgarnąć 11. Moim zdaniem bije na głowę nawet bardzo popularne (i też darmowe) America's Army. Nie zniechęcajcie się po początkowych niepowodzeniach - dajcie ET szansę, a ta odpłaci Wam z nawiązką. Warto wspomnieć, że większość serwerów chroni Punkbuster uniemożliwiający oszukiwanie. Gra hula na silniku RtCW i mimo tych lat po prostu NIE WOLNO nam żądać więcej od produkcji darmowej, gdyż jak na taką gra wygląda wspaniale. O implementacji jakiegokolwiek Havoka możecie zapomnieć, ale właściwie, co z tego? Dźwięk jest porządny, jednak same odgłosy broni palnej nadto realistyczne nie są. Wiem, bo miałem styczność. :)
Na co jeszcze czekasz? Zacznij pobierać tę niezwykłą, wspaniałą i mega grywalną grę już teraz, a nie pożałujesz. 5/5! Spocznij, idę dokopać kilku Niemcom.
Wolfenstein: Enemy Territory jest jedną z najpopularniejszych sieciowych strzelanin na świecie, więc na wstępie zaznaczam, że osoby bez stałego dostępu do Internetu mogą o niej zapomnieć. II Wojna Światowa jest najczęściej eksploatowanym okresem historii w grach video, także w te czasy przenosi nas ET. Nie ma się w końcu co dziwić, gdyż bazuje na Wolfensteinie (wg id Hitler zginął z rąk Polaka ;)).
Po pobraniu i instalacji gry wraz z dostępnym patchem przyjdzie pora na skonfigurowanie własnego profilu, warto zezwolić grze na pobieranie danych z serwera, gdyż bardzo często te wymagają od nas jakichś dodatkowych plików dźwiękowych czy map. Czasem niestety doprowadza to do szewskiej pasji - serwery potrafią być wolne, a do ściągnięcia często jest i po kilkanaście megabajtów. Na szczęście jest to zabieg jednorazowy - raz ściągniętych plików nie trzeba pobierać ponownie. Autorzy udostępnili zaledwie 6 map, ale za to arcyciekawych. Gra nie jest zwykłą strzelaniną (zazwyczaj, gdyż tylko nieliczne serwery skupiają się na trybie Last Man Standing), każda z drużyn, aby osiągnąć sukces, ma do wykonania jakieś zadanie, z którym jednostka sobie nie poradzi - tu wymagana jest interwencja całej drużyny. Na 1 mapie stroną broniącą są Osi, a aż na 5 atakują Alianci. I tak, trzeba np. doprowadzić czołg przed główną bramę fortyfikacji Osi (sterowany automatycznie, gracz może zasiąść jedynie za KM-em). Nie jest to oczywiście takie proste, jako że przeciwnicy lubują się w rozwalaniu naszej stalowej puszki, a i droga usłana różami nie jest - ot, np. brakuje mostu. Z pomocą przychodzą inżynierowie, którzy potrafią skonstruować most czy naprawić uszkodzony czołg. Po dostaniu się do środka należy jeszcze zniszczyć ogrodzenie i jeden z dwóch zbiorników paliwa. Tu zabawa przypomina nieco sytuację z Counter-Strike'a, gdzie terroryści muszą podłożyć i obronić ładunek wybuchowy. Innym przykładem niech będzie sytuacja rodem z Omaha Beach - Alianci po respawnie na plaży muszą jak najszybciej zbudować drewnianą kładkę, po której dostaną się wyżej, a jednocześnie trzeba uważać na strzelających i rzucających na ślepo granty Niemców czających się w bunkrach. Celem misji jest wysadzenie działa znajdującego się w fortyfikacji. Na mapie porozmieszczane są respawn pointy, przejęcie których pozwoli drużynie odradzać się w bardziej korzystnych punktach (na wspomnianej mapie tak naprawdę połową zwycięstwa jest przejęcie punktu w bunkrze). 6 map to niewiele, prawda. Na szczęście gra posiada potężną społeczność, która sama dba o jej rozwój - tak więc map nieoficjalnych (aczkolwiek takich, które są często używane) jest bardzo dużo, a te nierzadko bywają równie dobre jak mapy przygotowane przez twórców.
Warto też wspomnieć o samych klasach. Każda ze stron ma pięć tych samych, jedynie używających innego sprzętu. Żołnierz jest najlepiej przystosowany do walki i może nosić najcięższy sprzęt - bazookę czy miotacz ognia. Medyk zajmuje się uzdrawianiem oraz "łataniem" padniętych kamratów. Najważniejszy na polu walki jest inżynier - to właśnie on potrafi budować mosty czy naprawiać pojazdy. Żołnierz od zadań specjalnych uzupełnia amunicję towarzyszom z drużyny oraz jest w stanie wezwać potężną nawałę artyleryjską. Domeną człowieka od zwiadu jest działanie w pojedynkę - w mundurze żołnierza z armii wroga, demaskuje się dopiero po oddaniu strzału lub jak ktoś strzeli do niego (można poznać patrząc na celownik po namierzeniu).
Kolejną ważną rzeczą jest doświadczenie. Każda z klas dostaje punkty doświadczenia, ale najwięcej za czynności związane z aktualnie graną specjalizacją. Wraz ze wzrostem doświadczenia nasza postać awansuje (zaczynamy jako szeregowy) oraz polepsza swoje umiejętności - np. medyk leczy i "łata" skuteczniej oraz może nieść więcej amunicji. Niektóre serwery zapamiętują ilość zdobytego doświadczenia, dlatego dołączając się ponownie będziemy posiadać zdobytą poprzednio ilość.
Do naszej dyspozycji oddano autentyczne uzbrojenie - np. karabin M1 Thompson, MP40, M1 Bazooka, czy też Stena. Sama gra zaś zbytnio realistyczna nie jest, gdyż jeden strzał w głowę (chyba że grzmotniesz z bazooki ;)) nie zabija. Oczywiście w niczym to nie przeszkadza, gdyż - mówię to z pełną odpowiedzialności - ET to najlepsza gra freeware dostępna na rynku. I jeśli Czasoprzestrzeń dostała u nas 10, to ET powinno zgarnąć 11. Moim zdaniem bije na głowę nawet bardzo popularne (i też darmowe) America's Army. Nie zniechęcajcie się po początkowych niepowodzeniach - dajcie ET szansę, a ta odpłaci Wam z nawiązką. Warto wspomnieć, że większość serwerów chroni Punkbuster uniemożliwiający oszukiwanie. Gra hula na silniku RtCW i mimo tych lat po prostu NIE WOLNO nam żądać więcej od produkcji darmowej, gdyż jak na taką gra wygląda wspaniale. O implementacji jakiegokolwiek Havoka możecie zapomnieć, ale właściwie, co z tego? Dźwięk jest porządny, jednak same odgłosy broni palnej nadto realistyczne nie są. Wiem, bo miałem styczność. :)
Na co jeszcze czekasz? Zacznij pobierać tę niezwykłą, wspaniałą i mega grywalną grę już teraz, a nie pożałujesz. 5/5! Spocznij, idę dokopać kilku Niemcom.
KOMENTARZE
Gość
+0
2009-10-15 16:32:47
Odkurzacz!
Gość
+0
2009-10-15 15:13:32
lepsze to od csa ?? bo nie wiem co se pobrać wolfa czy cska :P i co bardziej wciągaaa ( uzależnia ) xDxD
Gość
+0
2009-09-26 09:18:23
super bez wirusow i darmo
Gość
+0
2009-07-24 14:55:16
myślę, że z engine'a Quake'a 3 dałoby się więcej wyciągnąć, wystarczy tylko spojrzeć na Jedi Academy, ten sam silnik, jednakże grafika i dźwięk odrobinę lepsze (wiem , że silnik graficzny nie ma nic do tego, lecz można znaleźć lepsze dźwięki w sieci i wstawić do gry...)Mimo to gra grywalna, według mnie 4/5
Gość
+0
2009-05-07 20:52:40
Nie znam lepszej gry gram od 4 lat... Ale musi być Nq. bo inaczej to lipa ;] Dla tych co piszą źle o tej grze powiem jedno sprzedajcie komputer i idzcie na ryby...
Ktoś gra w jakiś zawodach bo ja ostanio we Wrocławiu to przez 3 dni grałem i 11 miejsce zająłem ;]
Ktoś gra w jakiś zawodach bo ja ostanio we Wrocławiu to przez 3 dni grałem i 11 miejsce zająłem ;]
Gość
+0
2008-11-24 09:16:48
O rzesz w mordę ^^
"Polecam to gre gra w nio 7 michów i jest fajna ET + patch 2.60 + Nq mod i gracie a jak ktos chce grac na chatach to isac na priv gr amam nmałe wymagania sprzetow wiec grajcie.;)"
Kurcze - bez przesady. Jak się pisze na komputerze, to najczęściej owa maszynka potrafi podkreślić nasze błędy. Cytowany fragment jest prawie cały "czerwony". Nieuctwo totalne.
"Polecam to gre gra w nio 7 michów i jest fajna ET + patch 2.60 + Nq mod i gracie a jak ktos chce grac na chatach to isac na priv gr amam nmałe wymagania sprzetow wiec grajcie.;)"
Kurcze - bez przesady. Jak się pisze na komputerze, to najczęściej owa maszynka potrafi podkreślić nasze błędy. Cytowany fragment jest prawie cały "czerwony". Nieuctwo totalne.
Gość
+0
2008-06-13 17:27:43
gra jest super
qwerts
+0
2008-02-29 22:18:08
Polecam to gre gra w nio 7 michów i jest fajna ET + patch 2.60 + Nq mod i gracie a jak ktos chce grac na chatach to isac na priv gr amam nmałe wymagania sprzetow wiec grajcie.;)
Ganjalf
+0
2008-02-17 20:07:40
Mi pod vistą spokojnie chodziło. Gra spoko. Można się rozerwać. Nigdy serverów nie brakuje. Polecam.
Gość
+0
2007-06-25 19:05:45
nie sciagalem ale jak kolega mi mówi ze to the best i ze wciaga jak CH***** to se sciagne i sprawdze