Masz już dość RTS-ów, w których budujesz cywilizację? Flashówka Cat God vs Sung King ma na celu... zrujnowanie imperium, zanim zdąży wybudować świątynię dla swojego słonecznego bóstwa.

Prosta grafika, kilka rodzajów broni (czy raczej: boskich klątw) i kilkaset niewolników do unicestwienia! Cat God vs Sun King składa się z kilkunastu plansz. Każdą z nich musisz oczyścić z wyznawców Króla-Słońce zanim wniosą dla niego budowlę. W arsenale: standardowo fireball czy lighting, czy mass confusion, ale też kocich kościejów, wielkiego piaskowego robala, a na dalszych poziomach - (Ponurego) Żniwiarza.

Nasze słoneczniki (taka moja nazwa dla wyznawców Sun Kinga) z kolejnymi poziomami też rosną w siłę - mają różnego rodzaju "popędzaczy" dla budujących, kapłanów, fałszywych proroków, pudzianów i różnych innych czempionów, których nie zmieciemy ognistą kulą za jednym zamachem. Na szczęście my też awansujemy - im częściej używamy danego typu klątwy, tym więcej expa ona zdobywa i w maksymalnym trzecim stadium staje się naprawdę potężna. Cat God vs Sun King pomimo walorów artystycznych co najwyżej lotów średnich i niezbyt skomplikowanych poziomów - może wciągnąć.