Ten smutny dzień musiał w końcu nadejść: jedna z gier sfinansowanych za pośrednictwem Kickstartera może w ogóle się nie ukazać. Mowa o Haunts: The Danse Macabre.

Za kłopoty odpowiedzialni są programiści zatrudniani przez Ricka Dakana, pomysłodawcę gry. Prace nad stworzeniem trybu multi zajęły im trzykrotnie więcej czasu niż pierwotnie planowano. Jeden z programistów, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, musiał w końcu wrócić do pracy w Google'u, a drugi po prostu odszedł do lepiej płacącej firmy. Obaj panowie nie mają teraz czasu, by po godzinach dopinać projekt.

Sytuacji nie poprawiają szybko kurczące się fundusze zebrane od graczy. Z 29 tys. dolarów pieniędzy zostało co najwyżej na waciki, a do zakończenia prac jeszcze daleka droga. Dakan obiecuje jednak, że jeśli produkcja ostatecznie nie ujrzy światła dziennego, odda wszystko ze swoich oszczędności co do centa.

Na razie pozostajemy jednak optymistami. Po ujawnieniu problemów, Dakan otrzymał "tonę e-maili" deklarujących pomoc w ukończeniu Haunts. To w sumie byłby dość zabawny finał historii: gracze nie tylko zapłaciliby za produkcję gry, ale też sami ją zrobili.

http://www.kickstarter.com/projects/2066438441/haunts-the-manse-macabre/posts