Naprawdę niewielu jest producentów gier niezależnych, którzy tworzą dużo i dobrze. Po nich można spodziewać się trzymania poziomu, a wydawane gry zwykle oczekiwane są przez rzesze niecierpliwych graczy. Zanim jednak do sedna, kilka słów o twórczości jednego z nich - Cliffskiego. Odkąd pamiętam, tworzył albo gry dziejące się w kosmosie (stare dzieje), albo symulatory związane z ludzką egzystencją (być może z powodu The Sims, przy których maczał palce), np. Democracy (symulator polityki), Rock Legend (symulator gwiazdy rocka) czy Kudos (symulator przeciętnego Kowalskiego). Tym razem Cliff na kawałek chleba postanowił zarobić tworząc strategię. I to nie byle jaką, bo Gratuitous Space Battles będzie kosmicznym RTSem w stylu Star Treka lub Gwiezdnych Wojen.


Znając trochę produkcje Cliffa, już można się domyślić, że to nie będzie zwykły RTS. Nie będzie bazy do rozbudowy czy minerałów do wydobycia. Gracz sam sobie zaprojektuje okręty i wyruszy swoją flotą do bitwy. Nie będzie to jednak walka znana z wielu dotychczasowych gier, gdzie każda jednostka na końcu świata ślepo wypełni rozkazy swojego pana i władcy. Siedzący przed monitorem osobnik zostanie głównodowodzącym, a każdy pojazd posiadał będzie swojego dowódcę, który w krytycznych momentach sam podejmie decyzję. Gracz, niczym kierujący ze wzgórza Jagiełło, zostanie reżyserem kosmicznej batalii, a wpływ na jej rozegranie dostanie jedynie tuż przed. 


Ilekroć oglądam screeny lub filmiki z GSB mam nieodparte wrażenie, że autor zainspirował się zapomnianym przez wielu systemem bitewnym Full Thrust, gdzie gracze dobierają sobie okręty, a później próbują wykorzystać ich mocne strony i pokonać przeciwnika. W tym przypadku istnieje możliwość modyfikacji uzbrojenia i wyposażenia pojazdów, a tym samym odpowiednie dobranie osłon, silnika i broni zapewni zwycięstwo. Albo doprowadzi do wstydliwej porażki.


Cliff w najnowszym trailerze określił ideę swojego najnowszego tytułu jako Tower Defense z kosmicznymi flotami. Teraz wiadomo czego się po nim spodziewać. Oczywiste jest, że nie wszystkich będzie stać na wydatek rzędu dwudziestu dolarów, dlatego może zwrócicie uwagę na darmowego (jak na razie) Battleships Forever. Który z nich okaże się lepszy pod względem grywalności, okaże się prawdopodobnie jeszcze w tym roku.

Informacje dodatkowe:
 Oficjalna strona gry: www.gratuitousspacebattles.com
 Producent: Positech Games
 Kategoria: strategiczne
 Licencja: shareware
 Data wydania: nieznana