Między 20 a 24 marca, w San Jose w Kaliforni, już po raz ósmy odbędzie się Festiwal Gier Niezależnych (Independent Games Festival). Do 6 września poprzedniego roku zgłaszano do niego gry, które ubiegać się będą o szereg nagród, których suma wyniesie około 40 tysięcy dolarów. Ale nie ma w tym nic dziwnego, skoro imprezę sponsorować będzie między innymi Microsoft, Epic Games czy chociażby serwis Download.com. Główna nagroda, w wysokości $20.000, od 5 lat nosi nazwę Seumasa McNalley-ego, który w 2000 roku ze swoją grą "Tread Marks" zdobył trzy główne nagrody, a niedługo potem zmarł na Ziarnicę złośliwą (chorobę Hodgkina) - mając niespełna 21 lat. Kolejnymi kategoriami są:

Najlepsza grafika (Innovation In Visual Art) - $2.500

Najlepszy dźwięk (Innovation In Audio) - $2.500

Najlepsze wykonanie (Innovation In Game Design) - $2.500

Techniczny majstersztyk (Technical Excellence) - $2.500

Najlepsza gra przez przeglądarkę (Best Web Browser Game) - $2.500

Wybór publiczności (Audience Award) - $2.500

Do każdej z nich nominowano 5 gier. Wyjątkiem jest ostatnia kategoria, która ma jedynie trzech finalistów. Publiczność wybierze najlepszą grę podczas festiwalu spośród nominowanych tytułów wszystkich pozostałych kategorii. W tym roku, główny sponsor imprezy - Adultiswim.com ufunduje dodatkową nagrodę - 5 tysięcy dolarów dla najlepszej, jego zdaniem, produkcji.

Do pierwszego listopada można było zgłaszać swoje modyfikacje do gier: Half-Life 2, Unreal Tournament 2004, Neverwinter Nights oraz Doom 3 (do rozdania 4 nagrody po $2.500). Ale z racji licencji tych gier, nie poświęcę im więcej miejsca w tym newsie.

Jeszcze jedną możliwością zdobycia nagrody na festiwalu jest wygranie kategorii studenckiej, którą podzielono na dwie podkategorie: na te stworzone przy użyciu middleware (dwa miejsca z dziesięciu) i pozostałe (8 z 10). Tu niestety nagrody są najniższe i prócz poszczycenia się zwycięstwem jest to $500 kieszonkowego dla każdej drużyny finałów.

Jako że do 20 marca jest jeszcze trochę ponad miesiąc, postaramy się Wam przybliżyć większość gier, które znalazły uznanie w oczach sędziów. Niestety, wciąż nie wszystkie można pobrać z internetu - zostaną pokazane dopiero na festiwalu. Ale te, które są dostępne, zostaną wyróżnione w recenzji znakiem IGF.

Nasza redakcja nie wybiera się do Kalifornii, jednak mimo to, informacje o zwycięzcach tego prestiżowego za granicą, a nieznanego u nas, festiwalu, na pewno przekażemy jak najszybciej.