TESO już wkrótce jako free-to-play?
The Elder Scrolls Online nie skradł serc graczy podczas premiery. Produkcja była piekielnie droga, zabugowana i wiele udanych pomysłów ze Skyrim zamieniała w bezmyślny, nudny grind. Dlatego nowa poszlaka, która wskazuje, że tytuł może przejść na model free-to-play, nie powinna specjalnie dziwić.
W opcjach przedłużenia subskrypcji znikła kilka dni temu opcja wykupienia 180-dniowego abonamentu. Zostały tylko warianty 30- i 90-dniowe. Bethesda tłumaczy co prawda, że gracze wybierali krótsze okresy subskrypcji, ale to niezbyt przekonywające wyjaśnienie. Sensowniejsze wydaje się inne: że za kilka miesięcy TESO stanie się darmową grą z mikropłatnościami, więc trzeba przygotować się do tej przesiadki.
Prawdę mówiąc, z wielką przyjemnością dałbym grze kolejną szansę. Lada dzień zadebiutuje już szósta duża łatka, która wprowadzi nowe systemy i lokacje, a przy okazji poprawi koślawe animacje walki. Możliwe, że TESO będzie całkiem przyjemną zapchajdziurą przed The Elder Scrolls VI, na które zapewne trzeba będzie poczekać jeszcze wiele miesięcy.
Informacje dodatkowe:
1