Jest to prosta gra logiczna polegająca na odpalaniu fajerwerków. Po jednej stronie mamy zapalone zapałki, a po drugiej rakiety. Pomiędzy jednymi a drugimi znajdują się klocki z kawałkami lontu.

 Rocket Mania oferuje trzy tryby zabawy. W pierwszym – Classic musimy odpalić określoną ilość rakiet przed świtem – czas odmierzają stylowe chińskie lampiony. Na niektórych polach pojawiają się rozmaite znajdźki, np.: bonusy punktowe, zamrażacze czasu, bomby, monety (za te możemy ulepszyć rakiety) itp. Drugi – Arcade jest trybem podobnym do poprzedniego, przypominającym tetrisa. Klocki spadają z góry ekranu, a my możemy je przesuwać i obracać (nawet po wylądowaniu). Wydaje się banalne, ale takie nie jest – potrafi przysporzyć trudności. Na tych, którzy wolą dłużej spokojnie pogłówkować czeka ostatni tryb – Strategy. Jest zbliżony do Classic-a, ale nie ma limitu czasu ani wymaganej ilości odpaleń. Mamy za to ściśle ograniczoną liczbę zapałek (podpaleń lontu). Aby na klockach pojawiały się nowe, należy odpalać po kilka rakiet za jednym zamachem. Gdy opuścimy grę możemy później grać od momentu, w którym zabawę przerwaliśmy.

 Grafika jest ładna, nie doświadczymy tu efektów rodem z DirectX9, ale i tak miło jest popatrzeć na start ośmiu rakiet jednocześnie J (w tle można podziwiać eksplozje fajerwerków). Rocket Mania Deluxe pełna jest cieszących oko dopracowanych drobiazgów. Niestety są one dostrzegalne dopiero przy dokładniejszym przyjrzeniu się. [

a]Na oprawę dźwiękową składa się przyjemna dla ucha „chińska” muzyka (choć trochę monotonna), odgłosy odpalania i wybuchów rakiet oraz oklaski i „ochy” zadowolonej publiki, gdy odpalamy większą salwę. Ogólnie rzecz biorąc gra jest wciągająca i potrafi wyrwać godziny z życia, gdy staramy się „tylko zobaczyć jaką rangę osiągniemy przekraczając kolejny próg punktowy”. I tak to się ciągnie ;)