Victory znalazło wydawcę i to tyle, jeśli chodzi o ideę
Tyle się mówi, że Kickstarter pozwala twórcom wyswobodzić się z jarzma producentów i że tworzenie gry razem z jej fanami pozwoli uzyskać najlepszy efekt końcowy… Schowajmy to między bajki. Twórcy Victory, studio Petroglyph Games, gdy tylko skontaktowali się z nimi "chętni" wydawcy, zawiesiło swoją kampanię crowdfundingową.
Na obronę studia można powiedzieć, że na Kickstarterze przez kilkanaście dni udało im się zebrać jedynie 30 tys. dolarów z wymaganych 700 tys. Szansa na zdobycie stu procent wymaganych funduszy była więc w istocie bliska zeru.
Mimo wszystko, cała sytuacja wywołuje w nas lekki niesmak. Petroglyph Games opublikowało lakoniczną "aktualizację", w której zapewniają co prawda, że "uważnie słuchali, co społeczność Kickstartera miała do powiedzenia", ale nie wyjaśnili przyczyn zawieszenia zbiórki pieniędzy.
To tak, jakby dziewczyna obiecała ci romantyczny wieczór we dwoje, a potem go odwołała, bo odezwał się jej były. Oj, nieładnie.
http://www.kickstarter.com/projects/petroglyphgames/victory-1/posts/429372
Informacje dodatkowe: