Grywalność
Muzyka
Dynamika
4 Tryby gry
Brak jako takiej fabuły
INFORMACJE
Gatunek: Strzelanki
Licencja: freeware
Data wydania: 2006
Pobrań: 831
Producent: Radical Poesis Games & Creations
Wymagania sprzętowe:
Dodatkowe opcje:
Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Alphasix
OCEŃ
Ileż to mieliśmy tytułów polegających na bezsensownym zabijaniu kolejnych przeciwników? Na pewno mnóstwo. Są dosyć popularne, bo ich proste zasady i założenia potrafią od stresować graczy. Lecz nie wszyscy lubią takie siekanki. Albo się nimi brzydzą, albo kończą po 5 minutach wyrzucając je z dysku. Dzisiaj chciałem zaprezentować produkcję, gdzie totalna rozwałka też jest motywem przewodnim, ale z trochę innymi zasadami.
Bliżej nie określona przyszłość. Kilkoro śmiałków staje naprzeciw siebie, aby walczyć na śmierć i życie. Powód? Respekt u kumpli (wcześniej aby go zdobyć grało się Tibię albo wysyłało zgłoszenie na posadę redaktora VG, a oni wybrali sobie młóckę). Cóż, o gustach się nie dyskutuje. My jesteśmy tu tylko po to, aby pomóc wybranemu bohaterowi to zadanie zrealizować. Gra bardzo przypomina bijatykę od samego początku. Wojownicza muzyka, menu rodem z nawalanek playstation. To samo występuje przy wyborze postaci, które mają niezwykle klimatyczne portrety. Szybkie przedstawienie obu stron i czas na walkę! Zaraz, zaraz. Czym tu się kopie? Jak złamać kark? Na pewno dobrze trafiłem? Jeśli pojawią się takie pytania, to odpowiedź jest tylko jedna. Tak! Naszym celem jest wyeliminowanie przeciwnika, ale nie poprzez walkę wręcz. Z pomocą przyjdą bronie palne. Pole bitwy widzimy z lotu ptaka. W jednym miejscu stoi nasz wybraniec, w drugim czai się oponent. Należy go wykończyć. Aby to zrobić, trzeba użyć dostępnego arsenału. Na początku dysponujemy tylko pistoletem, granatami i nożem. W miarę upływu czasu pojawiają się nowe zabawki. Ludzikiem sterujemy za pomocą klawiszy na klawiaturze. Do tego dochodzi myszka, dzięki której poruszamy celownikiem. Chciałem uciec od porównania A6 do bijatyk, ale to nie możliwe bowiem pod paskiem życia jest jeszcze jeden. To wskaźnik energii. Im będzie ona wyższa, tym lepsze akcje zaczniemy odwalać. I tak żołnierz może znikać, przemieszczać się w mgnieniu oka, uruchamiać specjalne tryby. Dzięki temu gra jest niezwykle dynamiczna i emocjonująca. Sprawcą tego stanu rzeczy jest też taktyka, jaką obierzemy. Będziemy chować się za skrzyniami i wyczekiwać? Czy może zagramy na przetrwanie, aż do pojawienia się berserkera. Z jego pomocą bardzo łatwo wygrać walkę. Sposobów jest mnóstwo. Każdy wybierze sobie inną strategię i to jej będzie się trzymał. Tak! W Alphasix możemy grac z drugą osobą! Gwarantuję, emocje są zapewnione. Niestety, aby nie grać samotnie, należy posiadać joystick. Wypadałoby teraz powiedzieć co nie co o planszach. Jest ich kilka i każdemu przypadnie inny rodzaj. Rozgrywka może toczyć się między blokami, gdzie jest pełno beczek z benzyną. Lotnisko sprawdzi się dla hardcorowców. W lesie przebywać będą snajperzy. Trudno jest tu się doszukać jakiś większych minusów, ponieważ zawartość merytoryczna jest bardzo dobra. Niestety, w grach freeware często jest jakieś „ale” Tak samo dzieje się w tym przypadku. W A6 nie uświadczymy żadnej fabuły. Jedynie wojownicy na ekranie wyboru zostali uraczeni krótkim opisem, gdzie zawarta jest ich biografia. Dobre i to. Dzięki temu wiemy dlaczego w ogóle trafili tu, a nie gdzie indziej. Brak tutaj jakichkolwiek zdarzeń przyczynowo – skutkowych. Po prostu mamy zwykły arcade, gdzie pokonujemy kolejne etapy. Nic więcej. Widać, że tytuł ten nastawiony jest na zabawę dla wielu graczy, dlatego nie mam pojęcia, dlaczego twórcy nie dali nam możliwości gry przez Internet. Na szczęście 4 tryby rozgrywki uratują tą produkcje przed usunięciem z dysku po 15 minutach.
Co najlepiej odda dynamikę jak nie grafika? Jeśli chodzi o ten aspekt to tu jest w miarę przyzwoicie. Postacie przypominają te z RPG Makera, ale bynajmniej nie są z niego skopiowane. Cieszą detale. Znaki na samolotach czy wiele odcieni trawy. Różnego rodzaju napalmy, wybuchy i inne bajery prezentują się dobrze, bo są fajnie wykonane. Składają się z mnóstwa elementów, które wręcz zalewają ekran. Ubolewam tylko nad dwuwymiarową grafiką. Wtedy mogłoby być o wiele lepiej. Cała oprawa wideo nie jest majstersztykiem, ale z jakiegoś dziwnego powodu wybaczam ten drobny brak (tylko nie pytajcie czemu) Dźwięk jest solidny. Oddaje to, co aktualnie widzimy. Wystrzały i wybuchy są po prostu dobrą robotą. Denerwuje lektor mówiący kto z kim się zmierzy. Najlepsza jest muzyka(szczególnie pierwszy kawałek) Zagrzewa nas do boju i szybko wpada w ucho.
No i to by było chyba wszystko. Podsumujmy więc. Dzieło RPG Creations to bardzo dobre połączenie bijatyk i strzelanek. Dynamika i pomysłowość zachwycają na każdym kroku. Do tego dojdą ciekawe plansze oraz zróżnicowani bohaterowie. Byłby max, gdyby nie spaprana sprawa przy fabule. To zresztą da się znieść, ale brak możliwości gry sieciowej przy takiej jakości to grzech.
Bliżej nie określona przyszłość. Kilkoro śmiałków staje naprzeciw siebie, aby walczyć na śmierć i życie. Powód? Respekt u kumpli (wcześniej aby go zdobyć grało się Tibię albo wysyłało zgłoszenie na posadę redaktora VG, a oni wybrali sobie młóckę). Cóż, o gustach się nie dyskutuje. My jesteśmy tu tylko po to, aby pomóc wybranemu bohaterowi to zadanie zrealizować. Gra bardzo przypomina bijatykę od samego początku. Wojownicza muzyka, menu rodem z nawalanek playstation. To samo występuje przy wyborze postaci, które mają niezwykle klimatyczne portrety. Szybkie przedstawienie obu stron i czas na walkę! Zaraz, zaraz. Czym tu się kopie? Jak złamać kark? Na pewno dobrze trafiłem? Jeśli pojawią się takie pytania, to odpowiedź jest tylko jedna. Tak! Naszym celem jest wyeliminowanie przeciwnika, ale nie poprzez walkę wręcz. Z pomocą przyjdą bronie palne. Pole bitwy widzimy z lotu ptaka. W jednym miejscu stoi nasz wybraniec, w drugim czai się oponent. Należy go wykończyć. Aby to zrobić, trzeba użyć dostępnego arsenału. Na początku dysponujemy tylko pistoletem, granatami i nożem. W miarę upływu czasu pojawiają się nowe zabawki. Ludzikiem sterujemy za pomocą klawiszy na klawiaturze. Do tego dochodzi myszka, dzięki której poruszamy celownikiem. Chciałem uciec od porównania A6 do bijatyk, ale to nie możliwe bowiem pod paskiem życia jest jeszcze jeden. To wskaźnik energii. Im będzie ona wyższa, tym lepsze akcje zaczniemy odwalać. I tak żołnierz może znikać, przemieszczać się w mgnieniu oka, uruchamiać specjalne tryby. Dzięki temu gra jest niezwykle dynamiczna i emocjonująca. Sprawcą tego stanu rzeczy jest też taktyka, jaką obierzemy. Będziemy chować się za skrzyniami i wyczekiwać? Czy może zagramy na przetrwanie, aż do pojawienia się berserkera. Z jego pomocą bardzo łatwo wygrać walkę. Sposobów jest mnóstwo. Każdy wybierze sobie inną strategię i to jej będzie się trzymał. Tak! W Alphasix możemy grac z drugą osobą! Gwarantuję, emocje są zapewnione. Niestety, aby nie grać samotnie, należy posiadać joystick. Wypadałoby teraz powiedzieć co nie co o planszach. Jest ich kilka i każdemu przypadnie inny rodzaj. Rozgrywka może toczyć się między blokami, gdzie jest pełno beczek z benzyną. Lotnisko sprawdzi się dla hardcorowców. W lesie przebywać będą snajperzy. Trudno jest tu się doszukać jakiś większych minusów, ponieważ zawartość merytoryczna jest bardzo dobra. Niestety, w grach freeware często jest jakieś „ale” Tak samo dzieje się w tym przypadku. W A6 nie uświadczymy żadnej fabuły. Jedynie wojownicy na ekranie wyboru zostali uraczeni krótkim opisem, gdzie zawarta jest ich biografia. Dobre i to. Dzięki temu wiemy dlaczego w ogóle trafili tu, a nie gdzie indziej. Brak tutaj jakichkolwiek zdarzeń przyczynowo – skutkowych. Po prostu mamy zwykły arcade, gdzie pokonujemy kolejne etapy. Nic więcej. Widać, że tytuł ten nastawiony jest na zabawę dla wielu graczy, dlatego nie mam pojęcia, dlaczego twórcy nie dali nam możliwości gry przez Internet. Na szczęście 4 tryby rozgrywki uratują tą produkcje przed usunięciem z dysku po 15 minutach.
Co najlepiej odda dynamikę jak nie grafika? Jeśli chodzi o ten aspekt to tu jest w miarę przyzwoicie. Postacie przypominają te z RPG Makera, ale bynajmniej nie są z niego skopiowane. Cieszą detale. Znaki na samolotach czy wiele odcieni trawy. Różnego rodzaju napalmy, wybuchy i inne bajery prezentują się dobrze, bo są fajnie wykonane. Składają się z mnóstwa elementów, które wręcz zalewają ekran. Ubolewam tylko nad dwuwymiarową grafiką. Wtedy mogłoby być o wiele lepiej. Cała oprawa wideo nie jest majstersztykiem, ale z jakiegoś dziwnego powodu wybaczam ten drobny brak (tylko nie pytajcie czemu) Dźwięk jest solidny. Oddaje to, co aktualnie widzimy. Wystrzały i wybuchy są po prostu dobrą robotą. Denerwuje lektor mówiący kto z kim się zmierzy. Najlepsza jest muzyka(szczególnie pierwszy kawałek) Zagrzewa nas do boju i szybko wpada w ucho.
No i to by było chyba wszystko. Podsumujmy więc. Dzieło RPG Creations to bardzo dobre połączenie bijatyk i strzelanek. Dynamika i pomysłowość zachwycają na każdym kroku. Do tego dojdą ciekawe plansze oraz zróżnicowani bohaterowie. Byłby max, gdyby nie spaprana sprawa przy fabule. To zresztą da się znieść, ale brak możliwości gry sieciowej przy takiej jakości to grzech.
KOMENTARZE
Szymek
+1
2008-07-01 11:22:30
Fabuła w grze jest, i to całkiem rozbudowana. Wystarczyło zajrzeć do readme.
ultraphaze
--5
2008-07-01 09:46:47
no i bedzie ze wszystko krytykuje ale niestety .. znowu gniot :(
Gość
+2
2008-07-01 02:37:15
Witam na wstępie moge powiedziec ,że recenzja zacheca go gry :> ale co do minusów to brak fabuly raczej nie uznalbym tego za minus w shooterze;> duzooo Shooterow nie ma fabuly albo ma szczatkowa fabule
1