"Co tym razem wymyślili?" myślałem uruchamiając Atomize. Nie spodziewałem się nic rewolucyjnego, co przykuje mnie do monitora na długie noce i miałem rację. Chociaż produkt Buried Alive Interactive i tak daje radę.  Zasada jest prosta - na planszy widnieją trzy lub więcej różne elementy, które ruchem myszki należy pogrupować je tak, jak wskazuje podpowiedź na dolnym pasku. Należy to zrobić jak najszybciej, unikając jednocześnie latających przeszkadzajek i, w miarę możliwości, grupować więcej niż jeden zestaw.  Gierka jest ładnie dopracowana graficznie, chociaż czasem ma za dużo fajerwerków. Poza tym, kiedy pojawia się podpowiedź, to gra się nie zatrzymuje, powodując zaszarzenie i zasłonięcie kawałka planszy, co, łagodnie mówiąc, nie wprowadzało mnie w wesoły nastrój. Także efektowne wybuchy przesłaniały widok, ale to na szczęście można wyłączyć w ustawieniach.  W Atomize można grać długo wykonując wciąż te same czynności, ze zwiększanym jedynie poziomem trudności. Kolejne plansze różnią się jedynie rodzajem elementów i podkładem, więc innowacyjność może ratować gra sieciowa. Obawiam się jednak, że udostępnione przez autorów 60 minut nie pozwoli dokładnie stwierdzić, czy warto wydać $19,95. Mnie by nie zachęciło, bo ta kategoria gier nie jest moją ulubioną, jednak osoby lubujące się w Bejeweled, Zumie i podobnych, z pewnością odkryją tu coś co lubią.