Internet/LAN, Rekordy online
Baldur's Gate: Enhanced Edition
Overhaul Games zapowiadało, że jeśli ich odświeżone wersje Baldurów spotkają się z ciepłym przyjęciem fanów, studio stworzy trzecią część kultowej sagi. Moim zdaniem, po tym, co pokazali teraz, udowodnili, że zupełnie nie nadają się do tej roboty, a chodzi im wyłącznie o kasę.
Zgadza się. Baldur's Gate: Enhanced Edition to nic więcej jak dobry sposób, by za stary tytuł inkasować naprawdę spore pieniądze. Ponad 60 zł to stosunkowo wysoka kwota w sytuacji, gdy podczas różnorakich promocjach można Baldura dorwać za kilka złociszy.
Może i nowa wersja jest "enhanced", ale podobny rezultat można było uzyskać już od dłuższego czasu, instalując jeden z bezpłatnych modów przygotowanych przez fanów. Poza wersją na iPada (w którą grałem i rzeczywiście wydaje mi się, że jako jedyna ma sens), nie ma tu prawie nic zaskakującego. Podbito rozdzielczość, ale i tak piksele straszą przy każdym kroku. Są nowe przerywniki filmowe, ale kwestią mocno dyskusyjną jest, czy stanowią duży krok naprzód w stosunku do tych oryginalnych. Poprawiono błędy, ale przy okazji zrobiono masę nowych...
No właśnie. W obecnym kształcie produkcja Overhaul Games to kompromitacja. Gra przypomina niedopieczoną betę, co w przypadku kilkunastoletniego tytuły zakrawa na kpinę. Rozumiem, że twórcy chcieli zdążyć przed gorącym okresem świątecznym, ale... co mnie to do diabła obchodzi? Polska wersja to obecnie tylko napisy, a i tak wciąż pojawiają się jakieś problemy. Multiplayer z prawdziwego zdarzenia... będzie. Kiedyś. Na razie możemy łączyć się z innymi prawdziwie oldskulowo, wpisując ich numer IP (!). A żeby było zabawniej, gra potrafi ostro przyciąć na zintegrowanych kartach graficznych, co jest już kompletną kompromitacją, bo nawet średniej klasy komórki są szybsze niż mocne komputery z lat 90.
Dlaczego więc 4/5? Bo to mimo wszystko stary, dobry Baldur's Gate, który wciąga na dziesiątki godzin (plus całkiem fajna dodatkowa przygoda The Black Pits). Uważam jednak, że na odświeżoną wersję nie warto wydawać kasy: lepsza grafika szybko przestaje zwracać uwagę, poprawki da się wprowadzić z pomocą modów, a bez kultowego "Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę" to już nie to samo...
1