Kilka tygodni temu miałem okazję recenzować produkt wydany specjalnie na dwusetną rocznicę urodzin duńskiego baśniopisarza Hansa Christiana Andersena. Dziś przedstawię Ci graczu kolejną produkcję studia SZONN, wydaną również z tej samej okazji. Tym razem będziesz miał okazję wcielić się w rolę ?Brzydkiego Kaczątka? i pomóc mu w zostaniu pełnowartościowym łabędziem. Tak jak swoja poprzedniczka, Das haessliche Entlein to znów gra zręcznościowa, w której należy zebrać odpowiednią ilość pożywienia, aby kaczątko mogło urosnąć. W zadaniu przeszkadzają ?prawdziwe? kaczątka, które tylko szukają okazji, aby wydziobać piórka młodemu łabędziowi. Trzeba szczególnie uważać, gdyż większa ilość bezpośrednich spotkań z kaczętami, może doprowadzić do przegranej i zakończenia gry.

 Na mapie można napotkać również dorosłe łabędzie, stale ignorujące młodego przedstawiciela ich gatunku, a także dzikie kaczki i myśliwych. Tych ostatnich nie interesują jednak kaczki. Całkowicie przypadkowo celują oni zawsze w brzydkie kaczątko. Taka inwencja twórców? Cóż, nikt nie powiedział, że zręcznościówka musi być zgodna z zasadami świata realnego. Po pokonaniu wszystkich przeciwności i zebraniu odpowiedniej ilości jedzenia (o czym Gracz zostanie poinformowany za pomocą specjalnej kontrolki), wystarczy wejść na taflę jeziora, a kaczątko zamieni się w łabędzia. Happy end i koniec gry.

 Recenzowana dziś gra jest nieco dłuższa od ?Dziewczynki z Zapałkami?, ale wciąż nie gwarantuje dłuższej zabawy niż 5 minut. Gra się przyjemnie, lecz krótko. Do tego widać, że autorzy spieszyli się z jej wydaniem, gdyż występują liczne błędy w animacji. Pływając po jeziorze, możliwe jest przepłynięcie ?na wylot? przez łabędzia. To tylko jeden, prosty przykład, a jest ich więcej. Grafika nie zachwyca, ale jest przyzwoita. Mocnym punktem tej produkcji jest niewątpliwie oprawa dźwiękowa, która została stworzona profesjonalnie. Brak muzyki rekompensują dźwięki wydawane przez zwierzęta oraz strzały myśliwych.

 Das haessliche Entlein nie jest może dziełem porywającym, ale dla tych kilku minut zabawy warto pograć. W końcu nie często ma się okazję zagrać w produkcję opartą na znanej baśni. Celowo nie użyłem stwierdzenia ?na fabule baśni?, gdyż z fabułą ta gra nie ma nic wspólnego, poza tytułem. Zapraszam do pobrania.