oprawa audiowizualna
ciekawe zagadki
tylko 5 poziomów właściwej rozgrywki
zacinające się menu główne
INFORMACJE
Gatunek: Platformowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2006
Pobrań: 2530
Producent: AxySoft
Wymagania sprzętowe:
Procesor 500 MHz, DirectX 8.0
Procesor 500 MHz, DirectX 8.0
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Dungeon Rider
OCEŃ
Wśród gier freeware i shareware nie brakuje platformówek, jednak czy można oprzeć się pokusie poszukiwania zaginionych skarbów Majów w pięknej oprawie graficznej i dźwiękowej? Majątki ukryte w tajemniczych pałacach (przypominających raczej zamczyska europejskie) czekają na odnalezienie i zapewnienie znalazcy dostatniego życia. Czy jesteś gotów na to wyzwanie?
Czekają na Ciebie labirynty pełne pułapek i niebezpiecznych potworów. Od skarbów dzielą Cię rzesze tajemnych przejść, ruchomych stopni, łańcuchów, lin i znikających mostów. Te słowa producenta gry z pewnością dobrze oddają sytuacje, jakie mają miejsce w czasie rozgrywki. Wspinanie, skakanie, wczołgiwanie się, ucieczka przed ogniem i tajemniczymi stworami- to wszystko oferuje Dungeon Rider. W sumie do odnalezienia mamy 5 skarbów (5 pałaców+ misja treningowa i samouczek) i niestety nie gwarantuje to zbyt wielu godzin zabawy. Należy wspomnieć, że recenzowane dziś dzieło pierwotnie posiadało status shareware. Dzięki uprzejmości producenta i dystrybutora, nie musisz wydawać 19 USD na tę produkcję, tylko cieszyć się z pełnej wersji całkowicie za darmo.
Mocnym atutem Dungeon Rider jest świetna oprawa audiowizualna, niezmiernie rzadko występująca w takiej postaci w darmowych platformówkach. Interesująca, acz nieco okrojona fabuła, oraz zróżnicowany układ poziomów sprawiają, iż omawianą grę naprawdę warto wypróbować. Czemu nie zasłużyła na wyższą notę? Cóż, grywalność nie jest zbyt wysoka. Właściwa rozgrywka składa się w zasadzie z zaledwie pięciu poziomów. Do tego występuje niekiedy ?zablokowanie? menu głównego, nie pozwalające na wybieranie poszczególnych funkcji owej listy. Dungeon Rider z pewnością nadaje się dla początkujących graczy. Wyposażona została w świetnie skonstruowany samouczek, w prosty, klarowny i szybki sposób zapoznający Gracza ze wszystkimi niezbędnymi do zabawy ruchami i możliwościami działań tytułowego bohatera (nie Indiana Jones- tym razem Meksykanin Pablo). Podsumowując, polecam tę grę wszystkim ze względu na dobrą oprawę (szczególnie graficzną- animacje) bez względu na poziom zaawansowania w tego typu grach. Odnajdź zaginiony skarb Majów zanim ktoś inny Cię uprzedzi.
Czekają na Ciebie labirynty pełne pułapek i niebezpiecznych potworów. Od skarbów dzielą Cię rzesze tajemnych przejść, ruchomych stopni, łańcuchów, lin i znikających mostów. Te słowa producenta gry z pewnością dobrze oddają sytuacje, jakie mają miejsce w czasie rozgrywki. Wspinanie, skakanie, wczołgiwanie się, ucieczka przed ogniem i tajemniczymi stworami- to wszystko oferuje Dungeon Rider. W sumie do odnalezienia mamy 5 skarbów (5 pałaców+ misja treningowa i samouczek) i niestety nie gwarantuje to zbyt wielu godzin zabawy. Należy wspomnieć, że recenzowane dziś dzieło pierwotnie posiadało status shareware. Dzięki uprzejmości producenta i dystrybutora, nie musisz wydawać 19 USD na tę produkcję, tylko cieszyć się z pełnej wersji całkowicie za darmo.
Mocnym atutem Dungeon Rider jest świetna oprawa audiowizualna, niezmiernie rzadko występująca w takiej postaci w darmowych platformówkach. Interesująca, acz nieco okrojona fabuła, oraz zróżnicowany układ poziomów sprawiają, iż omawianą grę naprawdę warto wypróbować. Czemu nie zasłużyła na wyższą notę? Cóż, grywalność nie jest zbyt wysoka. Właściwa rozgrywka składa się w zasadzie z zaledwie pięciu poziomów. Do tego występuje niekiedy ?zablokowanie? menu głównego, nie pozwalające na wybieranie poszczególnych funkcji owej listy. Dungeon Rider z pewnością nadaje się dla początkujących graczy. Wyposażona została w świetnie skonstruowany samouczek, w prosty, klarowny i szybki sposób zapoznający Gracza ze wszystkimi niezbędnymi do zabawy ruchami i możliwościami działań tytułowego bohatera (nie Indiana Jones- tym razem Meksykanin Pablo). Podsumowując, polecam tę grę wszystkim ze względu na dobrą oprawę (szczególnie graficzną- animacje) bez względu na poziom zaawansowania w tego typu grach. Odnajdź zaginiony skarb Majów zanim ktoś inny Cię uprzedzi.
KOMENTARZE
Gość
+0
2007-06-22 19:44:12
Trzeba trochę pomyśleć, zanim się coś zrobi. No i dobrze. Gra zasługuje na złoto.
(1) Poprzednia 1 2