Grywalność
Mnóstwo plansz
Gameplay
Polska wersja językowa
Przystępna cena
INFORMACJE
Gatunek: Logiczne
Licencja: shareware
Data wydania: 2009
Pobrań: 411
Producent: Enkord
Wymagania sprzętowe:
Procesor: 600 MHz RAM: 64 MB Video: 16 MB
Procesor: 600 MHz RAM: 64 MB Video: 16 MB
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski Polski
TAGI
INNE Z TEMATU
Emerald Tale
OCEŃ
Zapewne każdy z was zna polską grę pt. Kulki. Jest to prosta casualowa, w której naszym zadaniem jest takie przemieszczanie tytułowych kulek, aby te znikły z ekranu. Emerald Tale jest bardzo podobną, ale o wiele bardziej rozbudowaną produkcją.
Naszym zadaniem jest przeprowadzenie bohatera - śmiesznego włochatego stworka na drugi koniec planszy. W tym celu musimy oczyścić ją ze zbędnych przeszkód. Łączymy więc takie same trzy elementy aby te znikły i dały nam określoną ilość punktów. Jednakże zabawa nie polega głównie na bezmyślnym dopasowywaniu kolorów. Przejścia na kolejne etapy blokowane są przez mury, skały, drzewa, czy nawet zwykłe domy mieszkalne. I to właśnie torowanie drogi jest naszym głównym celem. Rozwiązanie wydaje się na pozór nudne, lecz zapewniam, że trzeba nieźle nagimnastykować umysł. Pomocne są wszelkiego rodzaju bonusy takie jak bomby, dynamity, spadające meteoryty, czy petardy. Oczywiście wszystko należy odpowiednio do siebie dopasować. Do tego ochotnicy mogą bawić się w kolekcjonowanie diamentów i monet. Te są oczwyście skrzętnie ukryte na wszystkich poziomach.
Grafika jest bardzo przyjemna. Mapa świata zrobiona jest w wesoły i estetyczny sposób. Również wygląd plansz może cieszyć oko. Dźwięk również tworzy bardzo miłe wrażenie. Nie jest go dużo i nie przeszkadza nam w wytężaniu umysłu. Jednak nie jest też specjalnie urozmaicony. Sklada się tylko na kilka odgłosów wybuchów (przy bonusach) oraz kilka prostych melodii.
Emerald Tale to dopracowana i ciekawa pozycja, która skierowana jest nie tylko do fanów casuali. Stary pomysł został odpowiednio "przerobiony" co wyszło tej produkcji na dobre. Długość zabawy, grywalność i masa bonusów zapewniają kilka tygodni dobrej zabawy.
Naszym zadaniem jest przeprowadzenie bohatera - śmiesznego włochatego stworka na drugi koniec planszy. W tym celu musimy oczyścić ją ze zbędnych przeszkód. Łączymy więc takie same trzy elementy aby te znikły i dały nam określoną ilość punktów. Jednakże zabawa nie polega głównie na bezmyślnym dopasowywaniu kolorów. Przejścia na kolejne etapy blokowane są przez mury, skały, drzewa, czy nawet zwykłe domy mieszkalne. I to właśnie torowanie drogi jest naszym głównym celem. Rozwiązanie wydaje się na pozór nudne, lecz zapewniam, że trzeba nieźle nagimnastykować umysł. Pomocne są wszelkiego rodzaju bonusy takie jak bomby, dynamity, spadające meteoryty, czy petardy. Oczywiście wszystko należy odpowiednio do siebie dopasować. Do tego ochotnicy mogą bawić się w kolekcjonowanie diamentów i monet. Te są oczwyście skrzętnie ukryte na wszystkich poziomach.
Grafika jest bardzo przyjemna. Mapa świata zrobiona jest w wesoły i estetyczny sposób. Również wygląd plansz może cieszyć oko. Dźwięk również tworzy bardzo miłe wrażenie. Nie jest go dużo i nie przeszkadza nam w wytężaniu umysłu. Jednak nie jest też specjalnie urozmaicony. Sklada się tylko na kilka odgłosów wybuchów (przy bonusach) oraz kilka prostych melodii.
Emerald Tale to dopracowana i ciekawa pozycja, która skierowana jest nie tylko do fanów casuali. Stary pomysł został odpowiednio "przerobiony" co wyszło tej produkcji na dobre. Długość zabawy, grywalność i masa bonusów zapewniają kilka tygodni dobrej zabawy.
KOMENTARZE