Któż z nas nie zna N? Jest to kultowa niemal zręcznościówka opowiadająca o przygodach niezwykle zwinnego ninji. Dzisiaj mam dla was podobną propozycję. I to od człowieka, który dobrze na się na swoim fachu. Udowodnił to bardzo popularnym na VG tytułem, An Utitlded Story(zainteresowanych odsyłam do recenzji Zbynia).

    Skoro już porównałem Flail(tak nazywa się opisywany przeze mnie tytuł) do N, to wypadałoby opisać pokrótce zasady i podobieństwa tych gier. W obu przypadkach mamy do czynienia z niezwykle zwinnymi ludźmi mającymi za zadanie pokonywać kolejne etapy. Jednak w dzisiejszej propozycji sama zręczność nie wystarczy i jest to jeden z najciekawszych aspektów. Bez ruszania głową nic tu nie zdziałamy. Dlaczego? Już wyjaśniam. Nasz heros nie tylko szybko biega i skacze. Może również odbijać się w powietrzu. Niektóre bonusy umożliwiają mu podwajanie swoich akrobacji albo odwracanie siły grawitacyjnej. Tylko umiejętne połączenie tego wszystkiego da nam możliwość pokonania przeszkód stojących na drodze. Jeśli mowa o przeszkodach. Jest tylko jedna – kolce, ale za to w każdej formie. Stojące, ruszające się itp. O właśnie. Byłbym zapomniał. Sam twórca nie miał na zamiaru ułatwiać życia. No i bardzo dobrze. Rozgrywka jest przez to jeszcze bardziej emocjonująca. Czasami miejsce startu jest tuż nad przepaścią albo inną nieprzyjemną niespodzianką. To wszystko sprawia, iż całokształt prezentuję się naprawdę solidnie. Do tego dochodzi szereg różnych i nie mniej ciekawych smaczków takich jak edytor poziomów, czy statystyki naszej "kariery"

    Trudno opisywać grafikę w platformówkach 2D. Może być ładna, ale trójwymiarowi rzadko dorówna. Tutaj sytuacja nie przedstawia się tak różowo jak zawartość merytoryczna. Każdy obiekt został zaprojektowany bez większego rozmachu. Dobrze, iż chociaż autor wprowadził urozmaicenia. Jednym z nich jest możliwość wyboru koloru naszego bohatera. Niby mała rzecz, a cieszy. Jeśli chodzi o muzykę, to tu mam bardzo mieszane uczucia. Niby jest dobra, niby szybko wpada w ucho, ale... kompletnie nie pasuje! Wszystkie utwory są smutne, a niektóre z nich nadałyby się do niejednego surrvival horroru.

    Flail to naprawdę bardzo solidna produkcja. Spodoba się wszystkim fanom platformówek, którzy oczekują po tym gatunku czegoś więcej aniżeli przeskakiwania z deski na deskę. Tytuł ten stanowi ciekawe połączenie zręcznościówki i gry logicznej. Efekt? Oczywiście wiadomy, ale po co macie ufać jakiejś tam recenzji? Zagrajcie i przekonajcie się sami.