[Moja wina wprowadzałem szybszy i czytelniejszy kod więc niektóre części panela były wyłączone ~ N]
Groza
Udźwiękowienie
Sterowanie!
Krótka
INFORMACJE
Gatunek: Przygodowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2001
Pobrań: 486
Producent: GripDesign
Dystrybutor: brak
Wymagania sprzętowe:
:Windows95/98 - Windows2K/XP, DirectX 6.0, Pentium 200Mhz, 32MB RAM, karta graficzna SVGA
:Windows95/98 - Windows2K/XP, DirectX 6.0, Pentium 200Mhz, 32MB RAM, karta graficzna SVGA
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Fiend
OCEŃ
"Nie jest umarłym ten który spoczywa wiekami, nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami". Necronomicon.
Fiend to gra przygodowa nawiązująca do książki Call of Cthulhu HP Lovercrafta. Wcielamy się w postać Nicka Cane'a, który przybywa do małego miasteczka Lauder. Chce on zbadać, czy w pobliskiej opuszczonej kopalni znajdują się jeszcze złoża. Na miejsce przyjeżdża nocą, więc samochód odbierze go najwcześniej rankiem. Już z pierwszych rozmów z mieszkańcami Lauder Nick dowiaduje się, że dzieje się coś dziwnego i wkrótce nadchodząca nieubłaganie noc zamienia się w koszmar.
Zawsze uważałem, że miodność gry i atmosfera to najważniejsze wskaźniki jakości produkcji. Fiend, mimo przeciętnej grafiki, powala na kolana i ścina krew w żyłach. Wprost trudno uwierzyć, że w 2001 roku ta gra była darmowa. Nie dość, że łączy w sobie elementy strzelaniny i gry przygodowej, to włosy stają dęba na głowie, gdy słuchamy dźwięków i zanurzamy się w lodowatej grozie. Pod względem klimatu gra jest doskonała i odnajdziemy w niej smak komercyjnych produkcji takich jak Resident Evil lub Alone in the Dark.
I wszystko byłoby przerażająco dobrze, gdyby nie tępy zgrzyt w postaci sterowania. Zimny pot pojawi się na naszym czole, kiedy czując na plecach ciepły oddech wilków będziemy musieli: wyjąć rewolwer, wejść do menu, włożyć naboje do komór, wyjść z menu i dopiero oddać sześć strzałów. Jest to istotna wada i nie raz nas sfrustruje.
Poza nią Fiend, jako freeware, po mistrzowsku łączy w sobie elementy horroru i przygodówki z elementami akcji. Najlepszym zabawy wystarczy na około trzy godziny, ale ostrzegam: zagadki nie należą do łatwych. Pomocną instrukcję obsługi programu znajdziemy w dobrze przygotowanym pliku readme. Gwarantuję, że atmosfera tej gry wywoła u większości powiększenie źrenic, suchość w gardle i wyczuwalnie przyśpieszone tętno.
Fiend to gra przygodowa nawiązująca do książki Call of Cthulhu HP Lovercrafta. Wcielamy się w postać Nicka Cane'a, który przybywa do małego miasteczka Lauder. Chce on zbadać, czy w pobliskiej opuszczonej kopalni znajdują się jeszcze złoża. Na miejsce przyjeżdża nocą, więc samochód odbierze go najwcześniej rankiem. Już z pierwszych rozmów z mieszkańcami Lauder Nick dowiaduje się, że dzieje się coś dziwnego i wkrótce nadchodząca nieubłaganie noc zamienia się w koszmar.
Zawsze uważałem, że miodność gry i atmosfera to najważniejsze wskaźniki jakości produkcji. Fiend, mimo przeciętnej grafiki, powala na kolana i ścina krew w żyłach. Wprost trudno uwierzyć, że w 2001 roku ta gra była darmowa. Nie dość, że łączy w sobie elementy strzelaniny i gry przygodowej, to włosy stają dęba na głowie, gdy słuchamy dźwięków i zanurzamy się w lodowatej grozie. Pod względem klimatu gra jest doskonała i odnajdziemy w niej smak komercyjnych produkcji takich jak Resident Evil lub Alone in the Dark.
I wszystko byłoby przerażająco dobrze, gdyby nie tępy zgrzyt w postaci sterowania. Zimny pot pojawi się na naszym czole, kiedy czując na plecach ciepły oddech wilków będziemy musieli: wyjąć rewolwer, wejść do menu, włożyć naboje do komór, wyjść z menu i dopiero oddać sześć strzałów. Jest to istotna wada i nie raz nas sfrustruje.
Poza nią Fiend, jako freeware, po mistrzowsku łączy w sobie elementy horroru i przygodówki z elementami akcji. Najlepszym zabawy wystarczy na około trzy godziny, ale ostrzegam: zagadki nie należą do łatwych. Pomocną instrukcję obsługi programu znajdziemy w dobrze przygotowanym pliku readme. Gwarantuję, że atmosfera tej gry wywoła u większości powiększenie źrenic, suchość w gardle i wyczuwalnie przyśpieszone tętno.
KOMENTARZE
Gość
+0
2008-11-26 23:49:26
czego ostatnio wogole nie dodajecie filmikow?
[Moja wina wprowadzałem szybszy i czytelniejszy kod więc niektóre części panela były wyłączone ~ N]
[Moja wina wprowadzałem szybszy i czytelniejszy kod więc niektóre części panela były wyłączone ~ N]
Naztom
+0
2008-11-26 23:13:08
Link do pobrania już powinien działać (dzięki Nazgutowi lub innej sile wyższej), a stronę producenta pożarli Wielcy Przedwieczni.
Gość
+0
2008-11-26 18:45:24
link nie działa? cóż...
Naztom
+0
2008-11-26 10:07:31
Zgadza się :) Sympatyczna i kilmat uwięziony w tych 6MB jest nieasmowity.
Obniżyłem grywalność do 3, co odpowiada ocenie 8/10, z powodu sterowania. Grafika też już trochę zwietrzała i trąci myszą. Fakt, Fiend pochodzi już z dawien dawna, ale i tak mam nadzieję, że spodoba się wielu poszukiwaczom przogód. Pozdrawiam :)
Obniżyłem grywalność do 3, co odpowiada ocenie 8/10, z powodu sterowania. Grafika też już trochę zwietrzała i trąci myszą. Fakt, Fiend pochodzi już z dawien dawna, ale i tak mam nadzieję, że spodoba się wielu poszukiwaczom przogód. Pozdrawiam :)
Gość
+0
2008-11-24 16:08:31
łohoho, kiedy ja w to gralem :) sympatyczna gierka. Ale zastanawia tylko fakt, czemu dopiero teraz ukazala sie na VG :?
pozder;)
pozder;)
1