Świetny tryb dla dwóch graczy
Dużo przeciwników i bonusów
INFORMACJE
Gatunek: Platformowe
Licencja: shareware
Data wydania: 2003
Pobrań: 1866
Producent: I-Nova Games Team
Dystrybutor: Alawar Entertainment
Wymagania sprzętowe:
Procesor 300 MHz, pamięć 64 MB
Procesor 300 MHz, pamięć 64 MB
Dodatkowe opcje:
Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Foxy Jumper
OCEŃ
Wraz z pojawieniem się grafiki 3D w naszych komputerach, nastały nowe perspektywy rozwoju gier komputerowych. Niestety, tak tak się nie stało w przypadku gier platformowo - zręcznościowych. Po kilku naprawdę dobrych produkcjach (Rayman 2) pojawił się nagle zastój. Najgorsze było wymieranie klasycznego 2D. Na szczęście dwu wymiar nadal gości w darmowych oraz shareware'owych tytułach i ma się dobrze. Oto właśnie przedstawiciel tego gatunku - Foxy Jumper.
Lis, jak to lis, lubi się szwendać tu i ówdzie. Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, iż potem zapomina gdzie mieszka. I to właśnie nasza misja. Doprowadzić biednego zwierzaka do domu. Zadanie to, jakby się mogło wydawać, banalne nie jest. Nasz cel jest na samej górze ekranu, a my (tak tak, gdyby nie ja nie domyślilibyście się) na samym dole. Aby wykonać misję, trzeba skakać po ruchomych platformach. Utrudnia nam to fakt, iż deski w każdym momencie mogą się skończyć i spadniemy o kilka poziomów niżej. To nie koniec przeciwności losu. W pomyślnym dotarciu do celu przeszkadzają nam myszy, które uniemożliwiają podskoki, a także trujące węże, ślimaki spowalniające nasz ruch, strusie, jeże, oraz najniebezpieczniejsi przeciwnicy, czyli lwy. Radzę się jednak uspokoić, bo nasz bohater potrafi zadbać o siebie. Strzela do swoich wrogów morderczymi kolcami. Pomocne są przy tym buty szybkości, czapka chroniąca przed uderzeniami, duchy sprawiające, że możemy przenikać przez ściany, a także masa bonusów (cukierki, pieniądze, ciastka, prezenty itp.) Wszystko to sprawia, że gra jest naprawdę bardzo, ale to bardzo urozmaicona. Nie to czyni jednak Foxy Jumper ciekawą pozycją. Najlepszy jest niewątpliwe tryb dla dwóch graczy. Są w nim dwie opcje. Jedna to współpraca (pomagamy sobie z parterem w dojściu na szczyt) , a druga: walka między sobą. Ileż to frajdy sprawiają strzelaniny i ucieczki dwóch lisków. Trzeba zagrać aby się przekonać. Na uwagę zasługują również jakże ciekawe i zabawne levele bonusowe, w których łapiemy ulubiony przysmak lisów - kury.
No cóż, wystarczy tej wazeliny. Produkcja ta nie jest jednak pozbawiona minusów. Nie są one rażące, ale mimo wszystko warto o nich wspomnieć. Jednym z nich jest irytujące uderzanie o ścianę platformy. Gdy to się stanie, nasz lisek płacze (chyba że ma kask), a wtedy może spaść na niższe poziomy. Plansze mogłyby być dłuższe tj. sprawiać więcej trudności. I przechodzimy do największego mankamentu. W pewnym monecie (mimo wielu udogodnień) zaczyna zwyczajnie i pospolicie wiać nudą. Szkoda, że autor nie wprowadził innych poziomów np. pokonanie jakiegoś bossa.
To tyle jeśli chodzi o rozgrywkę. Przejdźmy do oprawy audiowizualnej. Na wstępie mówię: jest ona średnia. Grafika ładna i kolorowa, ale jeśli chodzi o detale, to tylko ubiór bohatera zasługuje na uwagę (kapelusz, kieszenie itp.). Poza tym postacie poruszają się troszeczkę pokracznie. Muzyka jest jeszcze słabsza. Po pewnym czasie mamy ochotę ją wyłączyć. Dźwięki (na uwagę zasługują bonusy) są bardzo ładne, ale gdy przedmiotów do zebrania jest dużo, a to się często zdarza na wyższych poziomach, zaczynają one również irytować.
Foxy Jumper jest ciekawą zręcznościówką, skierowaną głównie do młodszych użytkowników. Jednak starsi też się w niej z powodzeniem odnajdą. Polecam szczególnie tryb dla dwóch osób. Dostarcza on bowiem wiele frajdy i emocji. Za pełną wersje trzeba zapłacić 7 euro, ale warto wydać te pieniądze i sprawić prezent na mikołajki koledze lub koleżance, bo gra jest tego warta.
Wersja testowa zawiera 3 światy (od 5 do 15 poziomów w każdym z nich).
Lis, jak to lis, lubi się szwendać tu i ówdzie. Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, iż potem zapomina gdzie mieszka. I to właśnie nasza misja. Doprowadzić biednego zwierzaka do domu. Zadanie to, jakby się mogło wydawać, banalne nie jest. Nasz cel jest na samej górze ekranu, a my (tak tak, gdyby nie ja nie domyślilibyście się) na samym dole. Aby wykonać misję, trzeba skakać po ruchomych platformach. Utrudnia nam to fakt, iż deski w każdym momencie mogą się skończyć i spadniemy o kilka poziomów niżej. To nie koniec przeciwności losu. W pomyślnym dotarciu do celu przeszkadzają nam myszy, które uniemożliwiają podskoki, a także trujące węże, ślimaki spowalniające nasz ruch, strusie, jeże, oraz najniebezpieczniejsi przeciwnicy, czyli lwy. Radzę się jednak uspokoić, bo nasz bohater potrafi zadbać o siebie. Strzela do swoich wrogów morderczymi kolcami. Pomocne są przy tym buty szybkości, czapka chroniąca przed uderzeniami, duchy sprawiające, że możemy przenikać przez ściany, a także masa bonusów (cukierki, pieniądze, ciastka, prezenty itp.) Wszystko to sprawia, że gra jest naprawdę bardzo, ale to bardzo urozmaicona. Nie to czyni jednak Foxy Jumper ciekawą pozycją. Najlepszy jest niewątpliwe tryb dla dwóch graczy. Są w nim dwie opcje. Jedna to współpraca (pomagamy sobie z parterem w dojściu na szczyt) , a druga: walka między sobą. Ileż to frajdy sprawiają strzelaniny i ucieczki dwóch lisków. Trzeba zagrać aby się przekonać. Na uwagę zasługują również jakże ciekawe i zabawne levele bonusowe, w których łapiemy ulubiony przysmak lisów - kury.
No cóż, wystarczy tej wazeliny. Produkcja ta nie jest jednak pozbawiona minusów. Nie są one rażące, ale mimo wszystko warto o nich wspomnieć. Jednym z nich jest irytujące uderzanie o ścianę platformy. Gdy to się stanie, nasz lisek płacze (chyba że ma kask), a wtedy może spaść na niższe poziomy. Plansze mogłyby być dłuższe tj. sprawiać więcej trudności. I przechodzimy do największego mankamentu. W pewnym monecie (mimo wielu udogodnień) zaczyna zwyczajnie i pospolicie wiać nudą. Szkoda, że autor nie wprowadził innych poziomów np. pokonanie jakiegoś bossa.
To tyle jeśli chodzi o rozgrywkę. Przejdźmy do oprawy audiowizualnej. Na wstępie mówię: jest ona średnia. Grafika ładna i kolorowa, ale jeśli chodzi o detale, to tylko ubiór bohatera zasługuje na uwagę (kapelusz, kieszenie itp.). Poza tym postacie poruszają się troszeczkę pokracznie. Muzyka jest jeszcze słabsza. Po pewnym czasie mamy ochotę ją wyłączyć. Dźwięki (na uwagę zasługują bonusy) są bardzo ładne, ale gdy przedmiotów do zebrania jest dużo, a to się często zdarza na wyższych poziomach, zaczynają one również irytować.
Foxy Jumper jest ciekawą zręcznościówką, skierowaną głównie do młodszych użytkowników. Jednak starsi też się w niej z powodzeniem odnajdą. Polecam szczególnie tryb dla dwóch osób. Dostarcza on bowiem wiele frajdy i emocji. Za pełną wersje trzeba zapłacić 7 euro, ale warto wydać te pieniądze i sprawić prezent na mikołajki koledze lub koleżance, bo gra jest tego warta.
Wersja testowa zawiera 3 światy (od 5 do 15 poziomów w każdym z nich).
KOMENTARZE
Gość
+0
2007-12-01 14:55:09
Dajcie cos freeware (nie lubie gier z licencja shareware, wole pelne albo darmowe)
Gość
+0
2007-12-01 06:48:09
wiesz takich gier dużo nie ma, ale co ja poradze.
Co do gry to nie grałem i grać nie zamierzam. Po prostu nie lubię większości platformówek [może dlatego, żem sie w nie ograł jak... dużo] (no i shareware, pewnie bez trudu znajdę lepszą i darmową)
Gość
+0
2007-12-01 02:02:40
Taaaa.... Gra się całkiem przyjemnie, grafika aż tak bardzo nie zniechęca.... Jednym słowem: spoko.
P.S. Oj no chłopaki, dawajcie czasem jakieś porządne nawalanki, a nie tylko statki i jakieś logiczne śmiecie. Nie że nie chce mi się myśleć czy coś, ale już się stęskniłem za brutalnymi mordobiciami i krrrwią na ekranie >:D
1