Czym byłby świat bez muzyki? Towarzyszy nam ona na każdym kroku – w radiu, w telewizji i oczywiście to, co nas najbardziej interesuje, także i w grach. W tym ostatnim często jest tylko dodatkiem, mającym za zadanie stworzenie odpowiedniego klimatu. Programiści z postanowili właśnie głównie na sferę muzyczną wydając na światło dzienne swoje dzieło o nazwie Frets on Fire. Sami zobaczcie co im z tego wyszło.

 Na ekranie widzimy tor w formie gryfu, na którym rozstawionych jest pięć strun, a na nich odpowiednio także i pięć klawiszy. Kiedy rozpoczynamy, z głośników zaczyna wydobywać się muzyka, a przed sobą od czasu do czasu napotkamy zaznaczane różnymi kolorami progi. Cała zabawa polega na tym, aby na owe progi najechać odpowiednim klawiszem (F1-F5), oraz nacisnąć enter, dzięki czemu uzyskamy odpowiedni dźwięk. Im więcej takich miejsc zaliczymy, tym utwór będzie bardziej kompletny, co pokaże końcowa statystyka. Zasady brzmią banalnie, ale sama rozgrywka nie jest taka prosta jakby się wydawało. Cały czas razem z utworem, brniemy do przodu, bez możliwości zatrzymania, tym samym wymagane jest od nas spore skupienie i oczywiście zręczność palców (a klawisze potrafią się mylić). Warto wspomnieć, że jest możliwość rozpoczęcia rozgrywki od tutoriala, który wyjaśni nam co i jak, tym samym wprowadzając pewną formę rozgrzewki.

 W opisywanej produkcji małe znaczenie ma grafika, ale przyznać trzeba, że wygląda naprawdę zadowalająco. Oczywiście, nie można spodziewać się czegoś, co chwyci za serce, ale wizualnie spełnia wszelkie oczekiwania. W grze mamy dostęp do trzech ciekawych, rockowych utworków, ale na szczęście jest możliwość dodania własnych. Jedyne co musimy zrobić to przerobić pożądany utwór na format „ogg” oraz porozstawiać według naszego żądania miejsca, które będzie trzeba w czasie zabawy pozaliczać.

 Frets on Fire to bardzo ciekawy projekt, który udowadnia, że nie trzeba iść cały czas wytyczoną wcześniej ścieżką, a stworzyć coś własnego i oryginalnego. Zabawa bardzo cieszy, choć nie na długo z racji braku rywalizacji z innymi graczami – szkoda. Mimo wszystko godna polecenia!