Dlaczego jest tak mało tytułów pokazujących pracę ich twórców - czyli programistów? Może chcą oni zachować pewne smaczki dla siebie? Sami przecież chcielibyśmy zabawić się w Bila Gatesa i kierować korporacją zajmującą się oprogramowaniem komputerowym. Takie marzenie spełni się dzięki Gamebiz 2.

Jest rok 1980. Branża elektroniczna wchodzi właśnie w złoty wiek. Chcemy włożyć swoją cegiełkę w to, aby ten okres trwał jak najdłużej. Zakładamy więc firmę, której dzieła będą niegdyś święciły sukcesy. Tak jak już wspominałem, mamy do czynienia z jednym z nielicznych przedstawicieli tego typu, trudno więc porównywać go do innych, ale już początek zwiastuję dobrą zabawę. Po założeniu profilu na ekranie ukazuje się okno z encyklopedią. Zostałem tym bardzo mile zaskoczony. Ciekawa sprawa, tym bardziej, iż są tam opisane ważne wydarzenia takie jak pojawienie się pierwszego tetrisa. Dzięki takiemu startowi można świetnie wczuć się w nasze zadanie. A nim jest oczywiście wspięcie się na szczyt komputerowego biznesu. Zrobienie swojej pierwszej produkcji nie będzie jednak takie proste. Składa się ona z wielu czynników. Najpierw należy bowiem zdecydować się na co gra ma być wydana. Początki za względu na ówczesny sprzęt nie są ciekawe. Engine kosztuje, a zrobienie nowego również wiąże się z dużym wydatkiem. Nie wystarczy wybrać jednak rodzaju. Na szczęście mamy dostęp do analityków rynkowych, którzy podpowiadają jakie rodzaje są teraz na topie. Po sprawdzeniu tych informacji i wyborze silnika czas na wybór przodownika projektu. Zatrudniamy więc na to stanowisko odpowiednich specjalistów. Potem dochodzi szereg opcji. Jakość dźwięku, grafiki itp. Wszystkie one wpływają na to, w jakim czasie stworzymy nowy tytuł. Jednak nie tylko to będziemy robić. Możemy opracowywać nowe technologie(zabezpieczenia przed piratami, edytory map itp.) Hardcorowcy stworzą sobie nową platformę, ale to nie będzie tanie. Aby jednak zrobić te wszystkie czynności należy wybudować budynki. Fabryka, agencja prasowa czy biurowiec to tylko nieliczne konstrukcję, które możemy wznieść lub ulepszyć. Ciekawym urozmaiceniem jest coroczny plebiscyt, gdzie gracze wybierają najlepszą i najlepiej sprzedającą się grę roku.

Oprawa audiowizualna jest kiepska. Grafika ogranicza się tylko do widoku miasta. Reszta to czysty tekst. Nie wszystkim może się to spodobać. Szczerze mówiąc, mnie na początku ciężko było ogarnąć wielu dostępnych opcji. Muzyka jest taka sobie. W tle towarzyszy nam kilka utworów i dźwięków, które wprawdzie nie rażą ucha, ale do majstersztyków nie należą.

Gamebiz 2 jest ciekawą alternatywą dla fanów ekonomicznych zmagań. Jeśli inni przełkną niezbyt przyjemną obsługę również mogą się dobrze bawić.