elementy RPG (umiejętności, questy)
mnóstwo akcji
różnorodność broni
czasem bonusy zostają w ścianie
zdarzają się awarie wyświetlania gry
INFORMACJE
Gatunek: Platformowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2010
Pobrań: 1121
Producent: Paul Schneider
Wymagania sprzętowe:
brak danych
brak danych
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
TAGI
INNE Z TEMATU
GunGirl 2
OCEŃ
FILM
Od czasu do czasu ożywa w mojej głowie myśl, że nie wszystkie darmowe produkcje muszą trącać amatorszczyzną i być za krótkie. Zdarza się, a dziś jest wybitnie taki dzień, że uruchamiam grę i jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, jaką ktoś włożył, żeby gracze na całym świecie mieli co robić. GunGirl 2 to platformówka na najwyższym poziomie niezależności, a w poniższym tekście postaram się udowodnić tę tezę.
Sytuacja, w jakiej przyjdzie nam się znaleźć jest niezwykle prawdopodobna. Oto nasz bohater idzie spać, by następnego dnia obudzić się w świecie opanowanym przez żywe trupy i rozmaite monstra z piekła rodem. Rad nie rad musi chwycić za broń i zrobić porządek, bo najwyraźniej Amerykańscy Marines, Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty i Lotny Patrol Katechetyczny już dawno polegli. Tutaj nie wystarczy iść w prawo, zbierając po drodze dopalacze i rozmaite bonusy, żeby uratować ludzkość. Po pierwsze, prowadzona postać, na wzór RPG, potrafi rozwijać różnorodne umiejętności, zdobywać coraz lepsze bronie oraz możliwości. Odkrywane lokacje mogą być z początku niedostępne, ale po wykonaniu kilku zadań stają otworem. Paul Schneider stworzył potężny świat połączony ze sobą stacjami metra i wrotami do innego wymiaru. Przemieszczanie się między nimi do klucz do pomyślnego zakończenia rozgrywki.
W niektórych lokacjach istnieje możliwość zabicia wszystkiego co się rusza, by podróżować bezpiecznie. Niestety w większości miejsc martwe kreatury odradzają się, by masowo zajmować prawie każdą półkę. A już na pewno pojawią się na nowo, gdy opuści się daną planszę i powróci do niej za chwilę. Wrogów jest kilkanaście odmian różniących się nie tylko używaną bronią i taktyką, ale także wytrzymałością na obrażenia. Jedyny plus niekończącej się armii umarlaków jest taki, że prawie zawsze coś z nich wypada gdy wreszcie umierają. Czym takim mogą nas obdarować? Amunicja, apteczki, pieniądze do wykorzystania w kilku automatach oraz literki G. To właśnie one pozwalają na zwiększenie poziomu broni, a więć siły ognia i szybkostrzelności, czasem dodając unikatowy rodzaj strzału. Jest też druga strona medalu. Każda utrata energii, np. przy dotknięciu nieżywego, to zmniejszenie G-Power.
Po pewnym czasie normalny poziom trudności okaże się zbyt prosty. Na szczęście autor pomyślał o dwóch poważniejszych wyzwaniach, z czego to najwyższe, dostępne jest dopiero po ukończeniu gry. Przygotowano również kilka innych ciekawostek, które należy odblokować. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że doskonale przedłuża to żywotność GunGirl 2, chociaż ukończenie gry zajmuje dobre kilka godzin i to tylko wtedy, gdy znamy już rozkład plansz i wiemy gdzie pójść. Bez tego, można przy niej spędzić cały dzień i nie dotrzeć do końca.
Platformowe strzelanki, głównie za sprawą szybkiej akcji, są atrakcyjnym gatunkiem gier. Gdy dorzucimy do tego rozwijanie postaci, rozwiązywanie questów oraz rozbudowany świat gry, wychodzi znakomity wynik. I wynik ten ma swoje odzwierciedlenie w wystawionej przeze mnie ocenie. Pojawienie się jej w serwisie w takim dniu to nie przypadek. Co może być bowiem bardziej świątecznego od hordy martwych zombie, które już nigdy nie zagrożą Świętom? Nawet Grinch się chowa.
Sytuacja, w jakiej przyjdzie nam się znaleźć jest niezwykle prawdopodobna. Oto nasz bohater idzie spać, by następnego dnia obudzić się w świecie opanowanym przez żywe trupy i rozmaite monstra z piekła rodem. Rad nie rad musi chwycić za broń i zrobić porządek, bo najwyraźniej Amerykańscy Marines, Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty i Lotny Patrol Katechetyczny już dawno polegli. Tutaj nie wystarczy iść w prawo, zbierając po drodze dopalacze i rozmaite bonusy, żeby uratować ludzkość. Po pierwsze, prowadzona postać, na wzór RPG, potrafi rozwijać różnorodne umiejętności, zdobywać coraz lepsze bronie oraz możliwości. Odkrywane lokacje mogą być z początku niedostępne, ale po wykonaniu kilku zadań stają otworem. Paul Schneider stworzył potężny świat połączony ze sobą stacjami metra i wrotami do innego wymiaru. Przemieszczanie się między nimi do klucz do pomyślnego zakończenia rozgrywki.
W niektórych lokacjach istnieje możliwość zabicia wszystkiego co się rusza, by podróżować bezpiecznie. Niestety w większości miejsc martwe kreatury odradzają się, by masowo zajmować prawie każdą półkę. A już na pewno pojawią się na nowo, gdy opuści się daną planszę i powróci do niej za chwilę. Wrogów jest kilkanaście odmian różniących się nie tylko używaną bronią i taktyką, ale także wytrzymałością na obrażenia. Jedyny plus niekończącej się armii umarlaków jest taki, że prawie zawsze coś z nich wypada gdy wreszcie umierają. Czym takim mogą nas obdarować? Amunicja, apteczki, pieniądze do wykorzystania w kilku automatach oraz literki G. To właśnie one pozwalają na zwiększenie poziomu broni, a więć siły ognia i szybkostrzelności, czasem dodając unikatowy rodzaj strzału. Jest też druga strona medalu. Każda utrata energii, np. przy dotknięciu nieżywego, to zmniejszenie G-Power.
Po pewnym czasie normalny poziom trudności okaże się zbyt prosty. Na szczęście autor pomyślał o dwóch poważniejszych wyzwaniach, z czego to najwyższe, dostępne jest dopiero po ukończeniu gry. Przygotowano również kilka innych ciekawostek, które należy odblokować. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że doskonale przedłuża to żywotność GunGirl 2, chociaż ukończenie gry zajmuje dobre kilka godzin i to tylko wtedy, gdy znamy już rozkład plansz i wiemy gdzie pójść. Bez tego, można przy niej spędzić cały dzień i nie dotrzeć do końca.
Platformowe strzelanki, głównie za sprawą szybkiej akcji, są atrakcyjnym gatunkiem gier. Gdy dorzucimy do tego rozwijanie postaci, rozwiązywanie questów oraz rozbudowany świat gry, wychodzi znakomity wynik. I wynik ten ma swoje odzwierciedlenie w wystawionej przeze mnie ocenie. Pojawienie się jej w serwisie w takim dniu to nie przypadek. Co może być bowiem bardziej świątecznego od hordy martwych zombie, które już nigdy nie zagrożą Świętom? Nawet Grinch się chowa.
KOMENTARZE
Gość
+0
2010-12-26 10:45:16
Dzięki za odpowiedź.Tyle to ja jednak wiem.Jak jednak wczytać zapis po ponownym uruchomieniu gry i jak zapisać te ustawienie w setup...ustawiłem tam pełny ekran ale jak zamkne setup to te ustawienie się nie zachowuje.Za każdym razem muszę rozpakowywać grę aby grać ??? Gra bardzo świąteczna. :)))
Gość
+0
2010-12-25 22:34:52
Zapisywać można klikając górną strzałkę przy fioletowych automatach. No i we folderze tej gry jest coś jak Setup :)
Gość
+0
2010-12-25 15:29:42
Fajna.Chodzi na netbooku.Ale jak zapisywać stany gry i zrobić pełny ekran ???
(1) Poprzednia 1 2