Przyznam się bez bicia, że nie miałem przyjemności zagrania w pierwowzór najnowszej gry Retrospec pod tytułem Jetpak - Solar Crisis. Znając jednak zdolności programistów tej firmy, chyba nie muszę żałować, bowiem ich dzieło jest niemal identyczne z oryginałem, z ulepszoną jedynie grafiką. Co ciekawe, to pierwsza gra z całej serii planowanych wznowień "JetPac".  Cel gry jest prosty - należy poskładać rakietę, zatankować ją do pełna i odlecieć. Byłoby to całkiem proste, gdyby nie obecność obcych form życia na kolejnych planetach, które z pewnością nie należą do grupy przyjaźnie nastawionych. Wręcz przeciwnie - latając chaotycznie po planszy mogą powodować uszkodzenia skafandra głównego bohatera, co w konsekwencji może doprowadzić do rozszczelnienia go i niewypełnienia misji.  W zadaniu pomagać mogą spadające z nieba (dosłownie i w przenośni) przedmioty znacznie ułatwiające rozgrywkę lub wspomagające zdobycz punktową. Swoją przygodę boahter rozpoczyna na Merkurym, kończy pewnie na skrajnej planecie Układu Słonecznego, jednak z powodu moich niskich umiejętności zręcznościowych, zmuszony jestem pozostać w fazie domniemywania. Być może niedługo to odkryję, bowiem JetPak - Solar Crisis to gra wciągająca i potrafiąca zatrzymać gracza, szczególnie tego młodszego, dłużej przed monitorem.