Innowacyjność
Rózne tryby gry
Muzyka
Grywalność
4 postacie do wyboru
Fabuła
Przemoc
INFORMACJE
Gatunek: Strzelanki
Licencja: freeware
Data wydania: 2004
Pobrań: 1300
Producent: Paul Hubans
Wymagania sprzętowe:
Dodatkowe opcje:
Internet/LAN & Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Internet/LAN & Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
MADHOUSE
OCEŃ
Ludzie podobno lubią horrory. Oglądanie ich i strach sprawia im przyjemność. W grach komputerowych jest jeszcze lepiej bo są oni w centrum wydarzeń. Wszystko zależy od nich, a być panem sytuacji to marzenie nie jednego z nas. W darmowych produkcjach sprawa wygląda inaczej. Ze względu na niekomercyjność, nie uświadczymy takiego klimatu jak np. w Silent Hill. „Straszne” freeware ogranicza się jedynie do masowego( i krwawego) eksterminowania wrogów. MADHOUSE znakomicie służy nam przykładem, aczkolwiek posiada kilka ciekawych i z pewnością wartych odkrycia elementów.
Upiorny, deszczowy wieczór. Ktoś puka do domu Jeniffer . Otwiera i w progu widzi swojego adoratora – Jacka. Biedna tłumaczy mu, że kocha innego, ale ten się nie poddaje. Mówi, iż zabił jej Romea, a teraz kolej na nią. Po tych słowach długi nóż ląduje w brzuchu blond piękności. Teraz czas na głównego bohatera – Butcha, który powstaje z umarłych, aby mścić się na swoich wrogach. Fabuła wywarła na mnie ogromne wrażenie. Kolejni trzej bohaterowie również muszą wyrównać rachunki, lecz tym razem ofiarą jest doktor, który ich stworzył. Niby motyw zemsty jest stary i oklepany, ale historia(szczególnie intro) może nas zaintrygować. Herosi na swojej drodze spotkają masę przeszkód. Z racji widoku izometrycznego są one inne, niż chociażby w dwu wymiarowych platformówkach. Wyskakujące z gleby łapy, węże czy zgniatarki, albo zwykłe nietoperze to niektóre z nich. Oczywiście chętni do stracenia życia też się znajdą. I tak, na cmentarzu będą to zombiaki, pole bitwy zamieszkują umarli żołnierze itp. W eksterminacji ich pomogą nam wszelkiego rodzaju „akcesoria” Po każdej misji można się bowiem zaopatrzyć w strzelby, karabiny maszynowe, piły mechaniczne i miotacze ognia. Na zakup ich przeznaczymy pieniądze wypadające z potworów. Trzeba przyznać, gra ma klimat i czuje się to od początku. Każdy etap posiada swoją magię. W rzeźni po wyłączeniu maszyn gaśnie także światło. Nie widzimy wtedy wrogów, a szalejąca wcześniej piła teraz nie zrobi nam krzywdy. Twórcy należą się brawa za pomysły. Niestety, właśnie one sprawiają, iż tytuł ten nie jest dla wszystkich. Butch i spółka w swoich przygodach postępują lekko mówiąc niehumanitarnie. (Nie martwicie się, na screenach tego nie znajdziecie) W poszukiwaniu zdobyczy rozgrzebują groby. W prosektorium na taśmach przewijają się ludzkie kończyny, z sufitu zwisają haki, a nich martwi ludzie. Wesołe Miasteczko to tak naprawdę miejsce pełne zła i cierpienia. Znaczek po prawej stronie pod poleceniem „pobierz” to efekt goszczącej na każdym kroku przemocy. Nie, to nie koniec smaczków. Oprócz trybu arcade, możemy zagrać z kolegą na tym samym komputerze lub za pomocą Internetu! Do tego dochodzi masa ukrytych bonusów, odblokowujących się po wykonaniu określonych zadań. Fani nabijania punktów, odnajdą się w możliwości wyrzynania wszystkiego co się rusza i ścigania się z innymi w oficjalnym rankingu. Zmagania nie będą należały do łatwych, wręcz przeciwnie, a to ze względu na brak możliwości zapisu naszej historii. To w zasadzie jedyny znaczący minus, wpływający na jakość rozgrywki.
Grafika utrzymana jest w old’schoolowym stylu. Nie byłaby warta zwrócenia uwagi, gdyby nie jej dopracowanie. Przechodząc koło krzaków, te się ruszają. Brawa należą się także za postacie. Każda z nich ma coś oryginalnego. Jedna nie posiada ręki, druga oka itp. Po za tym, kiedy oręż dotknie przeszkodę, na przykład metalowy płot, w powietrzu błysną iskry. Niby małe rzeczy, a cieszą. Muzyka(szczególnie wejściowy utwór) jest dobra, oraz co najważniejsze różnorodna. Każdy etap i tryb posiadają kilka unikalnych kawałków, co sprawia, że dźwięki się nam nie nudzą. Do tego dochodzą różnorodne wycia i stękania. Nie powiem, na początku przeszedł mnie lekki dreszczyk.
MADHOUSE jest znakomity. Posiada wszystko, co dobra gra posiadać powinna. Fabuła, oprawa audio-wideo, multum nie nudzących się trybów rozgrywki, a przede wszystkim oryginalność sprawiają, iż wypada polecić go wszystkim…pełnoletnim użytkownikom.
Upiorny, deszczowy wieczór. Ktoś puka do domu Jeniffer . Otwiera i w progu widzi swojego adoratora – Jacka. Biedna tłumaczy mu, że kocha innego, ale ten się nie poddaje. Mówi, iż zabił jej Romea, a teraz kolej na nią. Po tych słowach długi nóż ląduje w brzuchu blond piękności. Teraz czas na głównego bohatera – Butcha, który powstaje z umarłych, aby mścić się na swoich wrogach. Fabuła wywarła na mnie ogromne wrażenie. Kolejni trzej bohaterowie również muszą wyrównać rachunki, lecz tym razem ofiarą jest doktor, który ich stworzył. Niby motyw zemsty jest stary i oklepany, ale historia(szczególnie intro) może nas zaintrygować. Herosi na swojej drodze spotkają masę przeszkód. Z racji widoku izometrycznego są one inne, niż chociażby w dwu wymiarowych platformówkach. Wyskakujące z gleby łapy, węże czy zgniatarki, albo zwykłe nietoperze to niektóre z nich. Oczywiście chętni do stracenia życia też się znajdą. I tak, na cmentarzu będą to zombiaki, pole bitwy zamieszkują umarli żołnierze itp. W eksterminacji ich pomogą nam wszelkiego rodzaju „akcesoria” Po każdej misji można się bowiem zaopatrzyć w strzelby, karabiny maszynowe, piły mechaniczne i miotacze ognia. Na zakup ich przeznaczymy pieniądze wypadające z potworów. Trzeba przyznać, gra ma klimat i czuje się to od początku. Każdy etap posiada swoją magię. W rzeźni po wyłączeniu maszyn gaśnie także światło. Nie widzimy wtedy wrogów, a szalejąca wcześniej piła teraz nie zrobi nam krzywdy. Twórcy należą się brawa za pomysły. Niestety, właśnie one sprawiają, iż tytuł ten nie jest dla wszystkich. Butch i spółka w swoich przygodach postępują lekko mówiąc niehumanitarnie. (Nie martwicie się, na screenach tego nie znajdziecie) W poszukiwaniu zdobyczy rozgrzebują groby. W prosektorium na taśmach przewijają się ludzkie kończyny, z sufitu zwisają haki, a nich martwi ludzie. Wesołe Miasteczko to tak naprawdę miejsce pełne zła i cierpienia. Znaczek po prawej stronie pod poleceniem „pobierz” to efekt goszczącej na każdym kroku przemocy. Nie, to nie koniec smaczków. Oprócz trybu arcade, możemy zagrać z kolegą na tym samym komputerze lub za pomocą Internetu! Do tego dochodzi masa ukrytych bonusów, odblokowujących się po wykonaniu określonych zadań. Fani nabijania punktów, odnajdą się w możliwości wyrzynania wszystkiego co się rusza i ścigania się z innymi w oficjalnym rankingu. Zmagania nie będą należały do łatwych, wręcz przeciwnie, a to ze względu na brak możliwości zapisu naszej historii. To w zasadzie jedyny znaczący minus, wpływający na jakość rozgrywki.
Grafika utrzymana jest w old’schoolowym stylu. Nie byłaby warta zwrócenia uwagi, gdyby nie jej dopracowanie. Przechodząc koło krzaków, te się ruszają. Brawa należą się także za postacie. Każda z nich ma coś oryginalnego. Jedna nie posiada ręki, druga oka itp. Po za tym, kiedy oręż dotknie przeszkodę, na przykład metalowy płot, w powietrzu błysną iskry. Niby małe rzeczy, a cieszą. Muzyka(szczególnie wejściowy utwór) jest dobra, oraz co najważniejsze różnorodna. Każdy etap i tryb posiadają kilka unikalnych kawałków, co sprawia, że dźwięki się nam nie nudzą. Do tego dochodzą różnorodne wycia i stękania. Nie powiem, na początku przeszedł mnie lekki dreszczyk.
MADHOUSE jest znakomity. Posiada wszystko, co dobra gra posiadać powinna. Fabuła, oprawa audio-wideo, multum nie nudzących się trybów rozgrywki, a przede wszystkim oryginalność sprawiają, iż wypada polecić go wszystkim…pełnoletnim użytkownikom.
KOMENTARZE
NightWarrior
+0
2010-08-30 15:42:09
Według mnie gra jest dobra.Grafika jak na pixel art jest świetna.Fabuła nie zrobiła na mnie wrażenia.Klimat jest i to duży.Najbardziej sugestywny jest we wspomnianym wesołym miasteczku.Mało rzeczy tutaj straszy oprócz klimatu.Cóż daję trójkę bo według mnie to klasyczny średniak.
Gość
+0
2010-08-30 14:49:46
no całkiem fajna ale grafika szajska.Ale grac sie da.
Gość
+0
2010-05-19 08:51:12
mam problem z tą grą jak włączam to jest tylko połowa ekranu help??!!
Gość
+0
2009-01-31 17:46:19
da sie grac wgl na necie ?? dajcie szybko odpowiedz plx
osa__pl
+0
2008-05-26 16:50:37
SWIETNA GRA!!Przeszlem cala, i jest nie 4 postacie ale 8 Po za tym malo plansz(pisze ze w nowszych wersjach dojdzie wiecej)
Morgo
+0
2008-05-24 23:43:18
Znałem tą grę już wcześniej, nie jest to może wg. mnie jakaś rewelacja ale gra się w nią na prawdę przyjemnie. Dobry tryb multiplayer, w miarę rozbudowany singleplayer, cztery postacie do wyboru i w prawdzie niewielki ale dobrze wykonany arsenał broni, czego chcieć więcej? ;)
Gość
+0
2008-05-24 12:46:12
Łepek na pierwszym screenie wygląda jak ten kumpel Czesia z Włatcy móch. Gra słaba.
Gość
+0
2008-05-24 12:06:41
Sciągnalem, gra nie jest taka strarszna
1