Dawno, dawno temu, około pięć milleniów przed wydarzeniami opisanymi we Frozzd, powstało królestwo Mubblisów. Wiadomo jednak, że nie można stworzyć czegoś z niczego - nowe państwo wyodrębniło się z imperium Wobblisów. Chociaż do nowoutworzonego kraju nie wpłynęła żadna oficjalna nota dyplomatyczna, polityczne nastroje Wobblisów daje się odczuć w ich działaniach. Jakich? Aby uświetnić narodziny nowej komórki społecznej, król Mubblisów nakazał zbudować wieżę. Wysoką do nieba! A żółte i, uwaga, uśmiechnięte stworki z sąsiedniego państwa bez wahania sabotują nową budowlę.

Króla nie interesuje sposób powstania monumentu. Na ten cel wydał z nowej państwowej kasy $250 i obiecał nagrodę za głowę każdego najeźdźcy. Pieniądze wydawać należy na nowe bloki do wieży i uzbrojonych obrońców. To jedyne źródło utrzymania, bo od władcy nie należy spodziewać się pomocy. Jednocześnie co jakiś czas zwiększa on wymagania, nie zapewniając odpowiednich środków do ich wykonania (zupełnie jak część polskich pracodawców). Powoli zauważasz, że celem nie jest osiągnięcie konkretnej wysokości, ale jak najdłuższe oparcie się agresywnym atakom z ziemi i powietrza.

Drużynę Mubblisów można uzbroić w kilka rodzajów broni różniących się zasięgiem, szybkością i siłą rażenia. Wobblisy także nie są w branży militarnej nowicjuszami - dysponują potężną armią o zróżnicowanym arsenale. Potrafią przesuwać, zdmuchiwać i wyburzać postawione na chybcika bloki, dlatego nie tylko silna obrona zapewni dłuższe przetrwanie, ale przede wszystkim odpowiednie ułożenie podstawy.

Autor doskonale wiedział, że samo budowanie nie zatrzyma graczy na długo. Dlatego umożliwił, po zdobyciu określonej liczby punktów, odblokowanie trybów specjalnych charakteryzujących się nienormalnymi warunkami, np. brak grawitacji lub ekstremalny atak Wobblisów. Dodatkowo, Jesse i Ferry stworzyli krótką platformówkę, w której gracz kierując Mubblisem musi zmierzyć się z obracającym się światem.

Na temat Mubbly Tower napisałem sporo, chociaż gra nie jest strasznie rozbudowana. Co gorsza, może szybko się znudzić, w czym skutecznie przeszkadza lista wyników on-line i sympatyczna, utrzymana w żółtej tonacji grafika. Dźwięk także trzyma poziom, chociaż muzyka, będąca z pewnością Mubbliskim folklorem nie zasłużyła na uznanie. Nie przeszkodzi to jednak we wcieleniu się w naczelnego budowniczego kraju.