Natalie Brooks: Sekrety Domu Skarbów jest grą przygodową typu „point and click” z elementami „ukrytych obiektów”. Przeznaczona jest dla graczy casualowych (czyli osób grających okazjonalnie), przy okazji będąc świetnym tytułem dla osób, które chcą się dopiero nauczyć grać w przygodówki. Wcielamy się w postać tytułowej Natalie Brooks, która niespodziewanie odziedziczyła dom, a z nim masę problemów. Oczywiście musimy pomóc jej je rozwiązać.

 Rozgrywka przebiega jak w typowej przygodówce. Staramy się rozwiązywać kolejne problemy, czytając dialogi między wierszami. Zbieramy przedmioty i staramy się łączyć je w interakcji. Fabuła jest na tyle spójna i interesująca, że bez problemów i z dużą ochotą przychodzi nam rozwiązywanie kolejnych zagadek. Dużym plusem gry jest jej poziom trudności. Jest to jedna z nielicznych gier, które można by polecić mniej zaawansowanym graczom. Oczywiście trzeba nieco pogłówkować przy niektórych zadaniach, ale bez problemu i bez pomocy jakichkolwiek poradników można samemu przejść grę i to bez frustracji. Gdy ewidentnie nie mamy pomysłu co robić dalej, z pomocą przychodzą nam podpowiedzi. Ich ilość jest ograniczona, jednak możemy zdobyć kolejne biorąc udział w znanych casualowym graczom zadaniach na odnajdywanie przedmiotów (ukryte przedmioty, z ang. „hidden objects”).

 Natalie Brooks: Sekrety Domu Skarbów może nie przypaść do gustu „zawodowym” graczom, mimo to tytuł otrzymuje ode mnie notę najwyższą. Ma bardzo ładną oprawę, przyjemną, odprężającą muzykę, spójną fabułę, ciekawe i urozmaicone zagadki, a co ważne, o czym już wspomniałem, poziom w sam raz aby nauczyć się i polubić gry z gatunku „point & click). Nie brak w niej wątków humorystycznych, co również jest plusem. Podsumowując, posiada wszystko to, co powinno charakteryzować dobrą przygodówkę. A że celuje ona w niedzielnych graczy, cóż, nie zawsze wszystko musi odpowiadać każdemu. Warto zagrać.