dynamiczna rozgrywka
najlepszy wynik kasowany po wyjściu z gry
INFORMACJE
Gatunek: Zręcznościowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2003
Pobrań: 1170
Producent: Brain Games
Wymagania sprzętowe:
brak danych
brak danych
Dodatkowe opcje:
Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Road Fighter Remake
OCEŃ
W latach 80 tworzono głównie gry zręcznościowe, jakby starano się zaspokoić potrzeby nieskomputeryzowanego społeczeństwa i zachęcić do wirtualnej rozrywki. Roiło się od platformówek, strzelanek i wyścigówek. Nie było w nich grafiki, ale TO COŚ, o czym mówią teraz wszyscy wspominając dawne produkcjee. Czy to dziwne, że od czasu do czasu powstają wznowienia starych przebojów? Dziś przedstawię tytuł, który znany był już od 1985 pod tą samą nazwą - Road Fighter Remake.
Do czynienia mamy z prostą wyścigówką, w której o realistycznym modelu jazdy można zapomnieć. Ale gdy Konami tworzyło oryginał, nikt nawet o tym nie myślał. Za to sterowanie ograniczono do niezbędnego minimum - ruchy na boki i gaz (ktoś używał z was kiedyś hamulca w grach komputerowych?). Wcisnę strzałkę w lewo, samochodzik przesuwa się w lewo, wcisnę prawą, przesuwa się w prawo. Celem gry jest dojechanie od startu do mety wymijając innych użytkowników drogi, pilnując poziomu paliwa w baku. Każda kolizja, czy to z bandą (poboczem), samochodem, czy nawet wyrwą w jezdni, powoduje kraksę. I choć za chwilę pojazd się odradza, benzyna wciąż ubywa, nawet jak się stoi.
Road Fighter Remake oferuje trzy poziomy trudności. W każdym należy przejechać sześć odcinków w odmiennej okolicy. Oczywiście im dalej tym trudniej. Pojawiają się spowalniające samochód kałuże, dziury jak w polskich szosach, tiry i buraki w różowych resorakach, którzy tylko czekają, żeby zajechać drogę. Na szczęście wystarczy zdjąć nogę z gazu, przeczekać aż cwaniak ruszy swoją brykę i minąć go z drugiej. Ale czego spodziewać się po grze, która nawet "inteligencję przeciwników" naśladuje z pierwszej wersji?
Dźwięk jest znakomity jak na produkcję, w której trzeba jedynie jechać przed siebie uważając na przeszkody. Dynamiczny, wpadający w ucho i, co najważniejsze, w stylu retro. Grafika to nic specjalnego, ale chcąc choć w małej części przywrócić uczucie sprzed dwudziestu lat, nie można było jej bardziej wypieścić. W Road Fighter Remake powinni zagrać nie tylko starsi gracze, próbujący przypomnieć "stare, dobre dzieje", ale mogą także ci młodsi. Szkoda tylko, że długo przed monitorem nie zostaną, nawet wykorzystując tryb dla dwóch graczy. Po prostu produkcja Brain Games jest zbyt prosta jak na te czasy.
Do czynienia mamy z prostą wyścigówką, w której o realistycznym modelu jazdy można zapomnieć. Ale gdy Konami tworzyło oryginał, nikt nawet o tym nie myślał. Za to sterowanie ograniczono do niezbędnego minimum - ruchy na boki i gaz (ktoś używał z was kiedyś hamulca w grach komputerowych?). Wcisnę strzałkę w lewo, samochodzik przesuwa się w lewo, wcisnę prawą, przesuwa się w prawo. Celem gry jest dojechanie od startu do mety wymijając innych użytkowników drogi, pilnując poziomu paliwa w baku. Każda kolizja, czy to z bandą (poboczem), samochodem, czy nawet wyrwą w jezdni, powoduje kraksę. I choć za chwilę pojazd się odradza, benzyna wciąż ubywa, nawet jak się stoi.
Road Fighter Remake oferuje trzy poziomy trudności. W każdym należy przejechać sześć odcinków w odmiennej okolicy. Oczywiście im dalej tym trudniej. Pojawiają się spowalniające samochód kałuże, dziury jak w polskich szosach, tiry i buraki w różowych resorakach, którzy tylko czekają, żeby zajechać drogę. Na szczęście wystarczy zdjąć nogę z gazu, przeczekać aż cwaniak ruszy swoją brykę i minąć go z drugiej. Ale czego spodziewać się po grze, która nawet "inteligencję przeciwników" naśladuje z pierwszej wersji?
Dźwięk jest znakomity jak na produkcję, w której trzeba jedynie jechać przed siebie uważając na przeszkody. Dynamiczny, wpadający w ucho i, co najważniejsze, w stylu retro. Grafika to nic specjalnego, ale chcąc choć w małej części przywrócić uczucie sprzed dwudziestu lat, nie można było jej bardziej wypieścić. W Road Fighter Remake powinni zagrać nie tylko starsi gracze, próbujący przypomnieć "stare, dobre dzieje", ale mogą także ci młodsi. Szkoda tylko, że długo przed monitorem nie zostaną, nawet wykorzystując tryb dla dwóch graczy. Po prostu produkcja Brain Games jest zbyt prosta jak na te czasy.
KOMENTARZE
Gość
+0
2009-07-20 20:16:16
Wypas, ale brak zapisu wyników. Nie wiem jak jest z kontrolą, ale ja gram tylko na jednym biegu tym maksymalnym z oryginału road fightera, powinien być bieg wolny - nie ma ??
kelos0s
+0
2008-03-25 21:12:19
ooo jak sobie przypomne pegazusa ;] milo powspominac ohh ;D jak sie gralo w to i w contre ;D
Szymek
+0
2008-02-19 12:00:35
Właśnie udowodniłem, że poziomu C NIE DA się przejść, a aby ukończyć poziom B, trzeba jechać w ostatnich planszach bez ŻADNEJ stłuczki (oczywiście wszędzie łapiemy paliwko).
Gość
+0
2008-02-16 15:16:57
pamiętacie podobną grę na pegasusa??
Gość
+0
2008-02-16 12:16:04
Też w to na Pegazusie grywałem teraz w to na emulatorze grywałem, kto uważa że jest denna i głupia ten nie ma szacunku dla klasyki.
Gość
+0
2008-02-14 22:40:57
Trochę wkurzający dźwięk, gdy kończy się paliwo, ale oprócz tego gra roxa ^^
Gość
+0
2008-02-14 21:05:07
Pamiętam tę gre z Pegazusa... ah, stare dobre czasy ;) Gierka poprostu genialna ;)
Gość
+0
2008-02-14 20:54:09
Powiem tak superr mega giga Bomba i tyle.
Gość
+0
2008-02-14 19:53:54
Ja kiedyś się zagrywałem w to na Pegasusie xD !
zasluguje na 5 ~!
zasluguje na 5 ~!
Szymek
+0
2008-02-14 15:19:11
Ta gra jest świetna. Minimum 4 się jej należy - a ja daję 6.