oryginalny styl
dopracowany silnik gry
gra po polsku
drobne błędy pisowni
INFORMACJE
Gatunek: Platformowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2005
Pobrań: 3125
Producent: Maciej Lamberski
Wymagania sprzętowe:
Pentium 300 MHz, 64 MB RAM
Pentium 300 MHz, 64 MB RAM
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Polski
INNE Z TEMATU
Robot Robuś
OCEŃ
Szef Szefko, Pan Szlufka, Pani Przepiórka oraz tytułowy Robot Robuś to tylko część obsady recenzowanej aplikacji. Już same imiona postaci potrafią sprawić, że na ustach gracza znudzonego kolejnymi tytułami opierającymi się na oklepanych schematach, pojawia się szczery uśmiech. Z nieskrywaną przyjemnością oznajmiam, że jest to jedynie jeden z wielu elementów pokręconego stylu tej całkowicie świrniętej gry.
Wcielamy się w Robota Robusia. Dostajemy pracę w Firmie Tajnych Agentów. Za każdym razem odbywa się to tak: Góra zleca nam wykonanie konkretnego zadania - przeważnie chodzi o zebranie kilku przedmiotów. Szkoda tylko, że podczas dialogów atakują nas literówki. Byłem zawiedziony, że tak dopracowana produkcja pozwoliła sobie na takie niedoróbki. Sam przebieg zabawy nie zaskakuje: chodzimy po planszy, szukamy zgub, kolekcjonujemy monety (które w tej grze mają kształt... kwadratu!), unikając przy okazji wszelkich kreatur czyhających na naszą wątłą metalową postać. Jeżeli uda nam się zebrać wszystkie monety, na końcu misji otrzymamy nagrodę w postaci dodatkowego życia. A warto wiedzieć, że w tej platformówce każde z nich jest na wagę złota. Aby przejść dalej, trzeba również szukać kolorowych kluczy otwierających drzwiczki o podobnej barwie. Skomplikowane. Rozgrywka jest podzielona na 5 misji, z których każda składa się z 4 osobnych lokacji. W przypadku niepowodzenia kontynuujemy zabawę w miejscu ostatniej odwiedzonej chorągiewki. Gdy stracimy wszystkie życia, również nie musimy zaczynać od początku. Każde z zadań posiada własne hasło, które możemy wklepać z poziomu menu głównego.
Na niebanalną całość składa się również, a może przede wszystkim, grafika. Obiekty zostały narysowane grubą, prostą kreską rodem z kreskówek nadawanych na Cartoon Network. Niestety, jakość oprawy video gry Robot Robuś odbiega znacznie od tej znanej z wyżej wspomnianych filmów animowanych. To, co łączy te produkcje, to specyficzne ukazanie osób, zwierząt, przedmiotów oraz teł. Realizmu ciężko się tu doszukać. Można to - podobnie jak Wiśnię - kochać lub nienawidzieć.
Robot Robuś to najprawdę bardzo przyjemna gra. Sterowanie bohaterem nie nastręcza najmniejszych trudności - silnik został przygotowany starannie. Warto spędzić z nią te kilka chwil, które nam oferuje. Polecam tę platformówkę również dzieciom - poziom trudności jest dobrze wyważony - nie doznamy frustracji, lecz jednocześnie nie ukończymy jej z zamkniętymi oczyma. Taka próba byłaby jednak grzechem - któż by nie chciał popatrzeć na te przezabawne koślawe istoty?
Wcielamy się w Robota Robusia. Dostajemy pracę w Firmie Tajnych Agentów. Za każdym razem odbywa się to tak: Góra zleca nam wykonanie konkretnego zadania - przeważnie chodzi o zebranie kilku przedmiotów. Szkoda tylko, że podczas dialogów atakują nas literówki. Byłem zawiedziony, że tak dopracowana produkcja pozwoliła sobie na takie niedoróbki. Sam przebieg zabawy nie zaskakuje: chodzimy po planszy, szukamy zgub, kolekcjonujemy monety (które w tej grze mają kształt... kwadratu!), unikając przy okazji wszelkich kreatur czyhających na naszą wątłą metalową postać. Jeżeli uda nam się zebrać wszystkie monety, na końcu misji otrzymamy nagrodę w postaci dodatkowego życia. A warto wiedzieć, że w tej platformówce każde z nich jest na wagę złota. Aby przejść dalej, trzeba również szukać kolorowych kluczy otwierających drzwiczki o podobnej barwie. Skomplikowane. Rozgrywka jest podzielona na 5 misji, z których każda składa się z 4 osobnych lokacji. W przypadku niepowodzenia kontynuujemy zabawę w miejscu ostatniej odwiedzonej chorągiewki. Gdy stracimy wszystkie życia, również nie musimy zaczynać od początku. Każde z zadań posiada własne hasło, które możemy wklepać z poziomu menu głównego.
Na niebanalną całość składa się również, a może przede wszystkim, grafika. Obiekty zostały narysowane grubą, prostą kreską rodem z kreskówek nadawanych na Cartoon Network. Niestety, jakość oprawy video gry Robot Robuś odbiega znacznie od tej znanej z wyżej wspomnianych filmów animowanych. To, co łączy te produkcje, to specyficzne ukazanie osób, zwierząt, przedmiotów oraz teł. Realizmu ciężko się tu doszukać. Można to - podobnie jak Wiśnię - kochać lub nienawidzieć.
Robot Robuś to najprawdę bardzo przyjemna gra. Sterowanie bohaterem nie nastręcza najmniejszych trudności - silnik został przygotowany starannie. Warto spędzić z nią te kilka chwil, które nam oferuje. Polecam tę platformówkę również dzieciom - poziom trudności jest dobrze wyważony - nie doznamy frustracji, lecz jednocześnie nie ukończymy jej z zamkniętymi oczyma. Taka próba byłaby jednak grzechem - któż by nie chciał popatrzeć na te przezabawne koślawe istoty?
KOMENTARZE
Gość
+0
2006-04-18 11:34:40
ekstra gra no totalnie superowa! pozdro dla redaktora tego co zrobił tą gre!
[Powel, ja składam zamówienie na mario 3D...wyrobisz się z projektem do jutra? :P - dop. Robcioo]
Gość
+0
2006-04-03 21:19:31
:) fajna gierka powiem wam
Gość
+0
2006-04-02 14:34:52
szkoda ze nie ma zapisu gry i trzeba grać od nowa.:((((((( ale gra fajna :D tylko dla dzieci szkoda że ma takie male wymagania gra jest po Polsku ale prawie wszdzie są byki Poilecam dziecakom od 3-9 lat po zakresie wieku gra nie jest ciekawa i jest dziecinna ale dzieciakom kturzy mają ok.10 lat to jest denne slabe i do niczego gra jest nawet fajna podoba mi się tylko że postacie sie powtarzają jak szefko.Polecam!!
Gość
+0
2006-03-08 09:52:22
kiedy bedzie nastepna czesc gry ROBOT ROBUŚ?
Gość
+0
2006-03-07 15:31:41
super i wciqaga!!!1
Gość
+0
2006-03-05 12:14:54
Gra super, ale za krótka
Gość
+0
2006-02-25 18:42:15
Zawalista gierka :)
Gość
+0
2006-02-25 09:22:45
Jeszcze nie pobralem ale gra po polsku to rzadkosc (chodzi mi o freeware)
Gość
+0
2006-02-23 21:18:09
Powel, to przeciez Kwadryja przypomina :D Cos w tym maczales palce. Hehehe :)))
Roki
+0
2006-02-23 21:18:09
Powel, to przeciez Kwadryja przypomina :D Cos w tym maczales palce. Hehehe :)))
(1) Poprzednia 1 2 3 Następna