Znowu to samo… Nie pierwsza i na pewno nie ostatnia taka gra. Taka, czyli jaka? Kosmos, Ufo, niewyobrażalne uzbrojenia, wspaniałe statki kosmiczne… Trzeba uratować galaktykę i wypełnić inne odpowiedzialne misje… Brzmi bardzo dobrze, aż chce się grać. Wszystko pięknie, tylko gdzie podziała się niezbędna do dobrej zabawy oryginalność?!

 Dzisiaj mam dla Was strzelaninę pt. Saucer Attack. Jak wspomniałem parę linijek wcześniej, akcja ma miejsce w kosmosie. Wcielamy się w operatora nowoczesnego statku; skoro jesteśmy poza naszą planetą, pojazd jest oczywiście kosmiczny. Naszym zadaniem jest uratowanie wszechświata przed UFO. Walczymy z talerzami kosmicznymi, które są równie uzbrojone jak my. Do dyspozycji mamy kilka, nie bardzo różniących się od siebie, poziomów. Najgroźniejszymi przeciwnikami dla nas są statki najmniejszej wielkości. Dziwne, ale jednak to prawda. Ciężko w nie trafić, a na dodatek celowanie utrudniają nam poślizgi naszego statku. Czy to wada? Ależ skąd! Gra nie ma być przecież łatwa. Przeciwnicy oczywiście też do nas strzelają. Mamy rakietnicę i osłonę statku, która sama się regeneruje. Kiedy kosmici nam ją zniszczą, nasz pojazd po prostu wybucha i musimy zaczynać z nowego „życia”. Czy gra jest ciekawa? Być może, ale nie jest niestety wcale oryginalna… Sami powiedzcie, ile już takich strzelanin widzieliście? Przeciwnicy nie różnią się zbytnio od siebie i nie ma dużo nowych w następnych etapach. Ale przecież nie można się spodziewać po grze, która waży niecały 1MB wielkiego dopracowania.

 Grafika jest bardzo ładna. Tło jest niebieskie, gwieździste. Nasz statek jest czerwony, przeciwnicy są szarzy lub zieloni. Wszystko to są bardzo żywe kolory, więc gra się miło. Muzyki na nieszczęście brak. Za to mamy bardzo przyjemne dźwięki poruszania się statków, wybuchów, strzałów itp.

 Będę szczery: ta strzelanina nie wciąga na długo. Bo niby czym? Broń mamy tylko jedną, przeciwnicy nie różnią się od siebie prawie niczym, prócz wyglądu. Etapy również do ciekawych nie należą… Lecz pobawić się chwilę można. Grafika naprawdę jest bardzo miła dla oka. Saucer Attack może towarzyszyć nam w chwilach znudzenia lub zmęczenia. Po prostu odstresowuje i pożera czas. Polecam grę i zachęcam do pobierania, aby choć przez chwile zabawiła ona Was. Największa wada to niedopracowanie i brak oryginalności, ale naprawdę pomyślcie czego można oczekiwać od strzelani, która zajmuje niecały 1MB na dysku? Zachęcam do sprawdzenia gry i pozdrawiam.