Cieszy fakt, że powstają na świecie gry, które posiadają coś oryginalnego w sobie. Patrząc na tysięczne klony strzelanek kosmicznych, kolejne pac-many itd., takie produkcje jak Spider nie sposób nie docenić.

 Jesteśmy pająkiem, który rozpoczyna swoją jakże wielką przygodę. Naszym zadaniem jest zebranie jak największej ilości świetlików oraz przede wszystkich dotarcie do końca danej planszy. Oczywiście, jak to w świecie gier bywa, musi być jakiś haczyk w tym wszystkim…i jest! Cały świat to platformy, porozrzucane w różnych miejscach, także łatwo o spadnięcie w przepaść. Ale pająki mają to do siebie, że tworzą pajęczynę i tu także tego nie zabraknie. Dzięki pajęczej nici możemy się wspinać, przeskakiwać przeszkody oraz ratować się, kiedy źle obliczymy dystans między jedną, a drugą platformą.

 Grafika, choć nie „powala na kolana” to nawet cieszy oko. Wszędzie jest dość kolorowo (ale nie bajecznie!), a szczególnie ma się to do zmieniającego czasami tła. Naokoło multum skał, szczelin, przepaści, śmiertelnych pnączy itd. także nudno nie jest. To, co jednak najbardziej cieszy to sfera dźwiękowa, wypadająca naprawdę wyśmienicie. Świetnie dopasowana muzyka, która nie dość, że nie jest nużąca, jak to ma miejsce w wielu grach, to jeszcze poprawia humor. Reszta dźwięków to ciche, niemrawe odgłosy, które ani nie bawią, ani nie denerwują-ot, średniak.

 Spider to naprawdę bardzo ciekawa pozycja w światku gier freeware. Interesujący pomysł, który całkiem nieźle zrealizowano naprawdę pozwala myśleć, że nie jest to kolejny niewypał, jakich dużo. Polecam!