Minęło już 6 etapów wielkiego kolarskiego wyścigu Tour de France. Tym razem bez Lance'a Armstronga i innych, wielkich kolarzy (wyeliminowanych przez aferę dopingową), co nie znaczy, że w turnieju całkowicie pozbyto się emocji. Wręcz przeciwnie! Dzięki temu tegoroczny Tour stał się jeszcze ciekawszy.  Mam nadzieję, że stronę odwiedzają jeszcze tacy użytkownicy, co interesują się, choć sezonowo, kolarstwem. Dla nich (i nie tylko) polecam grę pod tytułem Super Tour 3. Na pierwszy rzut oka większość graczy z pewnością zamknie tę produkcję raz na zawsze, bo menu naprawdę wygląda obskurnie. Nic dziwnego, gra została zaprojektowana cztery lata temu, ale już wtedy ustanawiało się wyższe standardy...  Ale pod względem mnogości opcji, ST 3 przebija wszelkie inne gry kolarskie (m. in. dlatego, że na rynku freeware więcej się takich nie doszukamy...). Po wybraniu drużyny rozpoczynamy pełen wyścigów, wyczerpujący sezon. Oczywiście nie we wszystkich musimy brać udział.  Musimy też skompletować dobrą, dopasowującą się do siebie kadrę. Każdy zawodnik ma własną specjalność (etapy płaskie, górskie). Stworzenie zespołu, który ma ośmiu równych zawodników naprawdę jest trudnym, choć absolutnie wykonywalnym zadaniem.  Każdy etap wyścigu możemy oglądać z kilku zróżnicowanych kamer. Gra pochodzi z Hiszpanii, więc większość turniejów rozgrywamy na Półwyspie Iberyjskim, także nazwy drużyn brzmią w latynoskim stylu. Twórcy Super Tour 3 nie uzyskali licencji na użycie prawdziwych nazwisk kolarzy, więc oglądamy zmodyfikowane, lub całkowicie fikcyjne imiona (Peter Ullrich, Roberto Ruanda itp.). Dzięki dołączonemu edytorowi możemy w każdej chwili zmienić ich nazwiska, jak i nazwę całego teamu czy wyścigu.  Od strony graficznej gra prezentuje się bardzo słabo. Kolorowane w jaskrawych (jakby w Paincie) kolorach trasy są w efekcie fatalne, odrażają swoją prostotą, choć niektóre budynki mogą się podobać. Do dźwięku natomiast nie mam większych zastrzeżeń.  Super Tour 3 to bardzo ciekawa produkcja. Grafika jest do przełknięcia, reszta opcji natomiast zachwyca swoją różnorodnością i mnogością. Zadowoleni będą nie tylko wielbiciele dwóch kółek. Także i zwykli userzy mogą sprawdzić, jak ciężka jest praca managera drużyny.