sympatyczna oprawa audiowizualna
brak odznaczeń do zdobywania
INFORMACJE
Gatunek: Symulatory
Licencja: shareware
Data wydania: 2008
Pobrań: 2437
Producent: G5 Entertainment
Dystrybutor: Alawar Entertainment
Wymagania sprzętowe:
brak danych
brak danych
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
TAGI
INNE Z TEMATU
Supermarket Mania
OCEŃ
Czym może zająć się zgrabna i ładna absolwentka jakiegoś humanistycznego kierunku studiów, żeby godziwie zarobić na życie? Odpowiedź jest tylko jedna - zostać merchandiserem. Wiem, że wiele osób zawęża odpowiedzialność takiej osoby do wykładania towarów na półki sklepowe, trzeba jednak głośno powiedzieć, że zajmuje się ona wieloma innymi rzeczami, np. promocją produktów lub kontrolą stanów magazynowych. Recenzowana gra traktuje o merchandisingu szerzej niż stereotypy, a ponadto oprawione jest w mrożącą krew w żyłach historię.
Nikki, bohaterka gry, rozpoczyna swą przygodę w sklepach samoobsługowych w pewnej firmie, o której już z początku wiadomo, że rządzi nią ten Zły. Pan Torg był swego czasu asystentem pewnego zdolnego wynalazcy, jednak po opracowaniu robota do obsługi sklepów ukradł plany i założył korporację spożywczą. Interesujący jest fakt, że nie można tak o założyć sobie korporacji, ponieważ to spółka wielu firm. Fakt ten jest pominięty, ponieważ dzięki amerykańskim filmom "Korporacja" brzmi diabelsko! Trudno sobie wyobrazić wroga jako "Działalność gospodarcza na własne nazwisko - Aleksander Torg". Ani krzty demoniczności.
Dziewczyna w żółtej bluzce (myślałem, że płeć piękna zmienia ubranie codziennie, choćby się nie pobrudziło) dwoi się i troi, żeby dogodzić wszystkim klientom odwiedzającym sklep, w którym pracuje. Musi zadbać, żeby półki zawsze były pełne od towarów i nikt nie musiał czekać. A gdy coś upadnie na podłogę, szybko zapakować to w worek i wyrzucić do kontenera stojącego obok automatu do kawy. Sanepid? Zapomnijcie, skoro bez mycia rąk można zbierać z podłogi fragmenty jedzenia, a później wykładać banany, nikt się nie przyczepi lokalizacji pojemnika z odpadami spożywczymi.
Na koniec pracy, gdy zostanie podliczona gotówka wpłacona do kasy, Nikki może zarządzić usprawnienie jakiejś części sklepu lub zamawianie lepszej jakości towarów. Służy to większemu zarobkowi oraz ułatwieniu sobie pracy. Klienci przychodzący na zakupy reprezentują kilka grup społecznych (np. nastolatki czy panie domu) i mają odmienne potrzeby i cierpliwość. Czasem odwiedzi nas zamaskowany facet w czapce zakrywającej włosy i nie jest to Michael Jackson (choć gwiazdy także zaszczycą nas swoją obecnością), ale bezwstydny złodziej, czyhający na okazję, żeby coś włożyć pod kurtkę. Na szczęście na straży porządku stoi dzielny ochroniarz, który użyciem gwizdka potrafi odstraszyć kradzieja (czemu nie od razu wyrzucić?).
Jako typowy przedstawiciel gier casualowych, czyli w kolejnych etapach dostajemy to samo tylko więcej, szybciej i trudniej, Supermarket Mania nie skupia się na trudniejszych aspektach prowadzenia spożywczaka, takich jaki opłata czynszu, podpisywaniem umów z dostawcami towarów czy wypłata dla pracowników (kasjerka i ochroniarz). Autorzy postawili na prostą rozgrywkę w towarzystwie kolorowej grafiki i wpadającej w ucho melodii. I co najważniejsze, ukończenie gry, o ile zadowolimy się brakiem wyróżnień, przychodzi bez problemu, jest więc znakomita na krótkie odprężenie.
Supermarket ManiaProdukcja firmy G5 Entertainment jest typowym przedstawicielem podkategorii traktującej o pseudo-zarządzaniu. Ani zbyt wybijającym się, ani zbyt słabym. Ot, taki przeciętniak, który może uszczęśliwić osoby nieznające podobnych "manii" lub graczy z zamiłowaniem do małych sklepów osiedlowych. Dzięki darmowej godzinie będziecie w stanie stwierdzić czy należycie do którejś z tych grup.
Nikki, bohaterka gry, rozpoczyna swą przygodę w sklepach samoobsługowych w pewnej firmie, o której już z początku wiadomo, że rządzi nią ten Zły. Pan Torg był swego czasu asystentem pewnego zdolnego wynalazcy, jednak po opracowaniu robota do obsługi sklepów ukradł plany i założył korporację spożywczą. Interesujący jest fakt, że nie można tak o założyć sobie korporacji, ponieważ to spółka wielu firm. Fakt ten jest pominięty, ponieważ dzięki amerykańskim filmom "Korporacja" brzmi diabelsko! Trudno sobie wyobrazić wroga jako "Działalność gospodarcza na własne nazwisko - Aleksander Torg". Ani krzty demoniczności.
Dziewczyna w żółtej bluzce (myślałem, że płeć piękna zmienia ubranie codziennie, choćby się nie pobrudziło) dwoi się i troi, żeby dogodzić wszystkim klientom odwiedzającym sklep, w którym pracuje. Musi zadbać, żeby półki zawsze były pełne od towarów i nikt nie musiał czekać. A gdy coś upadnie na podłogę, szybko zapakować to w worek i wyrzucić do kontenera stojącego obok automatu do kawy. Sanepid? Zapomnijcie, skoro bez mycia rąk można zbierać z podłogi fragmenty jedzenia, a później wykładać banany, nikt się nie przyczepi lokalizacji pojemnika z odpadami spożywczymi.
Na koniec pracy, gdy zostanie podliczona gotówka wpłacona do kasy, Nikki może zarządzić usprawnienie jakiejś części sklepu lub zamawianie lepszej jakości towarów. Służy to większemu zarobkowi oraz ułatwieniu sobie pracy. Klienci przychodzący na zakupy reprezentują kilka grup społecznych (np. nastolatki czy panie domu) i mają odmienne potrzeby i cierpliwość. Czasem odwiedzi nas zamaskowany facet w czapce zakrywającej włosy i nie jest to Michael Jackson (choć gwiazdy także zaszczycą nas swoją obecnością), ale bezwstydny złodziej, czyhający na okazję, żeby coś włożyć pod kurtkę. Na szczęście na straży porządku stoi dzielny ochroniarz, który użyciem gwizdka potrafi odstraszyć kradzieja (czemu nie od razu wyrzucić?).
Jako typowy przedstawiciel gier casualowych, czyli w kolejnych etapach dostajemy to samo tylko więcej, szybciej i trudniej, Supermarket Mania nie skupia się na trudniejszych aspektach prowadzenia spożywczaka, takich jaki opłata czynszu, podpisywaniem umów z dostawcami towarów czy wypłata dla pracowników (kasjerka i ochroniarz). Autorzy postawili na prostą rozgrywkę w towarzystwie kolorowej grafiki i wpadającej w ucho melodii. I co najważniejsze, ukończenie gry, o ile zadowolimy się brakiem wyróżnień, przychodzi bez problemu, jest więc znakomita na krótkie odprężenie.
Supermarket ManiaProdukcja firmy G5 Entertainment jest typowym przedstawicielem podkategorii traktującej o pseudo-zarządzaniu. Ani zbyt wybijającym się, ani zbyt słabym. Ot, taki przeciętniak, który może uszczęśliwić osoby nieznające podobnych "manii" lub graczy z zamiłowaniem do małych sklepów osiedlowych. Dzięki darmowej godzinie będziecie w stanie stwierdzić czy należycie do którejś z tych grup.
KOMENTARZE
Gość
+0
2011-01-23 19:27:40
z lewej strony pod oceną
ewelina111
+0
2011-01-23 18:32:38
Kurcze nie mogę odnlesc pobrania...Gdzie to jest??
Gość
+0
2010-12-31 11:58:50
Tylko pełne wersje:D
Gość
+0
2010-12-31 11:58:36
Wiecie może skąd pobrać gierki Mania??
Gość
+0
2010-01-05 16:42:34
Widać , że jest fajna tylko jak na niął się w chodzi . Czy ktoś może mi pomuc ?
Gość
+0
2009-12-23 19:38:42
Bardzo Wciągajca gra . ;*
Gość
+0
2009-11-28 11:06:04
Faktycznie gra bardzo wciągająca :) jak raz się zagra to chce się cały czas.
Mietek Żul
+0
2009-03-15 16:03:21
nawet nawet spoko gierka ziomki
Grafika:3 Dźwięk:3 Grywalność:3
Naprawde fajna
Grafika:3 Dźwięk:3 Grywalność:3
Naprawde fajna
Gość
+0
2009-02-06 18:47:40
Super gra. Strasznie wciaga ;)
1