Nie jestem wielkim fanem casuali, ale nie trudno zauważyć, jak ta branża dynamicznie się rozwija. Co ciekawe, cały czas powstają nowe, bardzo grywalne gatunki opatrzone tą nazwą. Jednym z nich jest tzw. Hidden Object, gdzie naszym zadaniem jest szukanie ukrytych przedmiotów. Jeszcze parę lat temu nie było mowy o dobrej grze tego typu. Dziś są nieodłączną częścią casualowych zabaw. Za przykład niech posłuży nam Tajemnicza Książka Kucharska.

Pewna mała, zabawna mysz decyduje się... zostać kucharzem. No ale nie byle jakim. Chce być najlepsza w swoim fachu. Zadanie jakie sobie postawiła wydaje się być trudne. Nic z tego, ponieważ nie ma zamiaru sama się kształcić. Perfekcję chce osiągnąć za pomocą cudzych przepisów najlepszego szefa kuchni pod słońcem. Jednak jego książka kucharska jest w kawałkach. Naszym zadaniem jest je odszukać. W tym celu przemierzamy wszystkie lokale w mieście i pomagamy innym zwierzętom w ich.. troskach. Dziwnie to brzmi, ponieważ pies jest mądrzejszy od kamerdynera, a włoska pizzeria znana jest w całej okolicy, bowiem codziennie wieczorem występy w niej daje jakaś ptaszyna zwana słowikiem. Dobra, nie czepiając się dalej, przejdźmy do omówienia istota zabawy, a więc szukaniu przedmiotów. Jeśli ktokolwiek miał już styczność z czymś podobnym to wie o co chodzi. Na ekranie zwykle widzimy bałagan. W tym momencie należy wykazać się spostrzegawczością i wyławiać to, co jest nam w danej chwili potrzebne. Tradycyjnie z boku jest lista wymagań. Po jej wypełnieniu zaliczamy etap. No i w sumie można by było zakończyć ten opis, jednakże twórcy dobrze wiedzieli, iż starymi rozwiązaniami nie wiele zdziałają. Gra ma wiele ciekawych innowacji, które sprawiają, że rozgrywka nie nudzi się. Po za zwykłym gapieniem się w ekran, przyjdzie nam zmierzyć się z różnego rodzaju minigrami. Czasami trzeba będzie ułożyć obrazek na wzór drugiego, innym razem wykażemy się zręcznością. Oczywiście wszystko znów krąży wokół wyszukiwania, aczkolwiek takie miłe odmiany sprawiąją, iż nie odczuwamy znużenia, które niewątpliwie występowało w innych tego typu tytułach.

Znów muszę pochwalić autorów. Tym razem za stronę graficzną. Ta jest śliczna, co wcale nie ułatwia nam naszego zadania. Wręcz przeciwnie. Przepych na ekranie jest tak wielki, że przedmioty często się ze sobą zlewają, ale na pewno był to zamierzony efekt. Jedyny szkopuł to nierealistyczny rozmiar przedmiotów. Nie ma problemów z wypatrzeniem np. jabłka, jednak pojawią się przy szukaniu kuchenki gazowej bo ta... jest mniejsza od tego pierwszego. Muzyka jest miła dla ucha. Towarzyszy nam kilka utworów mogących się podobać. 

Tajemnicza Książka Kucharska jest znakomita. Wprawdzie opisywana przeze mnie produkcja nie jest aż tak dobra jak chociażby Magic Academy, to mimo wszystko polecam ją każdemu fanowi casuali. Jeśli takowym nie jesteś zagraj ? może polubisz je tak jak ja?