Rekordy online
Tiny Thief
Tiny Thief kochają tysiące osób na całym świecie. Jako miłośnik "dużego" Thiefa, byłem niezmiernie ciekaw, czy słodka produkcja z małym złodziejaszkiem również przykuje mnie na dłużej do ekranu.
Gdybym chciał być tzw. obiektywnym recenzentem (a to oksymoron jak się patrzy), z miejsca postawiłbym produkcji 5 Ants Games najwyższą notę. Jest naprawdę śliczna, nie posiada irytujących mikropłatności, poziomy są dobrze zaprojektowane, a zabawa podoba się wielu osobom. Niestety, mnie po prostu znudziła.
Powodu upatruję w niskim poziomie trudności, który zniechęcił mnie po pewnym czasie do przechodzenia kolejnych światów. Wyzwania sprowadzają się do tego, by ukraść właściwy przedmiot i jednocześnie nie dać się złapać – zwykle jednak rozwiązanie staje się oczywiste już po kilku chwilach. Właściwie trudno tu utknąć, zwłaszcza że czynności, jakie może wykonać nasz bohater, są mocno ograniczone. Prawie cały czas idziemy jak po sznurku, drogą ustaloną odgórnie przez twórców.
Prawdziwą siłę gry stanowi jednak cała otoczka – urocze animacje, piękne projekty lokacji, przedstawiana w formie komiksów fabuła, a także liczne sekrety, jakie możemy odnaleźć, stukając we właściwe miejsca ekranu. Jeśli lubicie produkcje typu "hidden object", macie naprawdę dobry powód, by zainwestować dychę w Tiny Thiefa.
Cóż, widząc dziewiątki w innych recenzjach, naprawdę żałuję, że nie dałem się porwać magii tej gry. Próbowałem kilku podejść, ale za każdym razem kończyło się na ziewaniu i powrocie do zabawy w Dust: An Elysian Tail. Być może jestem w swoim odczuciu osamotniony, piszę o tym jednak na wszelki wypadek. Najlepiej pobierz po prostu wersję Lite i zobacz, czy świat małego złodziejaszka przypadnie ci do gustu.