Ultimate Sonic Chaos to kolejna gra bazująca na silniku wzorowanym na pierwszych z serii gier o legendarnym już bohaterze platformówek, cieszącym się swego czasu ogromną popularnością wśród graczy jeżu Sonicu, słynącym z niesamowitej szybkości. Tym razem jest to krótsza gierka, na którą składają się cztery etapy (czeka na nas na nich trzech bossów do pokonania) i dwie minigry. W porównaniu do Sonic Chaos, mamy do wyboru trzech bohaterów - oprócz Sonica również inne znane postaci, czyli Tails i Knuckles, który w poprzedniej części gry był naszym głównym przeciwnikiem, a teraz towarzyszem. Cóż, takie są prawa świata gier. Z nowinek mamy również kulę ognistą, w którą na chwilę zamienia się Sonic, jeśli biegnie przez dłuższą chwilę. Wówczas tylko kolce i tego typu przeszkody potrafią go zranić, nie musi natomiast bać się czychających wszędzie stworków.

 O Sonicu trudno w zasadzie napisać coś odkrywczego, szczególnie tym, którym seria gier o jego przygodach nie jest obca. Dla miłośników przygód jeża Sonica jest to ten sam, stary dobry towarzysz zabaw, do którego wraca się z sentymentem. Silnik gry stanowi wierne odwzorowanie oryginalnego, więc sposób poruszania się bohatera, czy zachowanie w rozmaitych sytuacjach pozwala przywołać wiele miłych wspomnień z dawnych lat. Młodsi gracze będą jednak zawiedzeni, gdyż pomimo kolorowej grafiki produkcja nie przystaje po prostu do współczesnych standardów, nawet w kategorii dwuwymiarowych platformówek. O ile dawniej Sonic był wzorem szybkiej, dynamicznej gry, dziś nawet pod tym względem jest już przestarzały i może irytować graczy wychowanych na współczesnych produkcjach. Niemniej i młodsi adepci gier komputerowych powinni choć raz spróbować zapoznać się z serią, może i im przypadnie do gustu.