Popularne Wormsy wyznaczyły pewien oryginalny trend w grach komputerowych, określając po części zasady, które zrewolucjonizowały wirtualną rozrywkę. Nic więc dziwnego, że w sieci pojawiła się masę gier, starających się - lepiej lub gorzej, naśladować popularne robale. Dzisiejszy tytuł do takich właśnie należy, garściami czerpiąc z wcześniej wspomnianej produkcji, zarówno pod względem mechaniki jak i szeroko pojętego pomysłu na zabawę.

Rozgrywka polega na rywalizacji kilku drużyn (ilość ustalamy przed rozpoczęciem potyczki), które to naprzemiennie starają się zwalczać. Cała innowacyjność polega na tym, że podczas trwania tury porusza się wyłącznie jedna z postaci danego gracza, natomiast cała reszta bohaterów porozrzucanych po planszy (zarówno naszych jak i wroga) musi cierpliwie czekać na swoją kolej. W kwestii ogólnych zasad nie ma co więcej opowiadać – jak widzicie są dosyć standardowe w porównaniu z Wormsami.

Postacie jakimi kierujemy uzbrojone są w różnorodne bronie (często bardzo niekonwencjonalne), pozwalające na nietypowe zwalczanie przeciwników. Nie zabraknie tutaj jednak popularnej bazooki, czy tradycyjnych granatów. Jednak szczerze mówiąc - najwięcej frajdy daje używanie oryginalnych, często zabawnych broni takich jak m.in. wybuchający skunks, lub kij bejsbolowy. Oprócz tego podczas każdej tury, możemy wykorzystać w ograniczonych ilościach, specjalny sprzęt ułatwiający poruszanie się w terenie. Mowa tutaj o takich rzeczach jak – kask antygrawitacyjny, plecak odrzutowy, specjalna wciągarka, czy urządzenie teleportujące.

Plansze są różnorodne, co sprawia, że rozgrywka na każdej z nich prezentuje się nieco inaczej, a sprawniejsi gracze mogą wykorzystać to na swoją korzyść, poprzez zastosowanie odpowiednich taktyk. Na planszach możemy rywalizować oczywiście z postaciami sterowanymi zarówno przez komputer jaki i człowieka – z wiadomych względów komputer nie grzeszy inteligencją, więc rywalizacja z ludźmi jest w przypadku tej produkcji - dużo lepszym rozwiązanie

Podczas zabawy przygrywa nam relaksująca muzyka, udanie wpasowująca się w klimat gry. Jeśli chodzi o grafikę, to jest ona dosyć prosta i w jakimś szczególnym stopniu nie zachwyca. Pojawiają się również rażące błędy związane z obiektami. Czasem czekające na swoją kolej postacie - w dosyć nienaturalny sposób przylegają do podłoża. Trzymanie przez postaci broni również nie wygląda zachęcająco.

Nie ma co ukrywać, jest to po prostu kolejny klon Wormsów, który jednak od oryginału jest sporo gorszy. Ostatecznie - jeżeli nie macie możliwości zagrania w pierwowzór, warto ściągnąć i w pewien sposób spróbować się odprężyć – w szczególności, jeżeli macie możliwość zaciągnięcia do komputera kumpla. Jak dla mnie tytuł na słabe 3/5.