Trudna nazwać DigiPen Institute of Technology inaczej niż uczelnią marzeń. To właśnie tam, o ile jesteś obywatelem Stanów Zjednoczonych lub Kanady, możesz studiować projektowanie gier wideo.

Whispers of the Goddess to roczny projekt grupy studentów tego uniwersytetu i najlepszy dowód wysokiej jakości nauczania. Rzadko trafiają się równie przyjemne (a przy tym wymagające) gry logiczne. I przy okazji za darmo.

Przejmujesz kontrolę nad... czymś. Na potrzeby tego tekstu ustalmy, że jest to skaczący kwiatek. Otóż, twoim zadaniem jest wsparcie Boginii w odzyskaniu jej mocy, a dokonać tego możesz, pokonując ? jako rzeczona roślina ? kolejne poziomy o nieubłaganie rosnącym stopniu trudności.

Zagadki nie są łatwe, bo siłą rzeczy (ach, te korzenie!) posiadamy ograniczoną mobilność i do przemieszczania się musimy wykorzystywać ruchome panele. A żeby było jeszcze trudniej, na każdym etapie da się zebrać specjalne "szepty", co zwykle wymaga dodatkowego pogłówkowania.

Whispers of the Goddess nie jest zbyt długie, ale i tak raczej trudno ukończyć je za jednym posiedzeniem. Tak naprawdę przyczepić mogę się tylko do sterowania: nie wiem, czy to wina akurat mojego komputera (wątpię), ale kwiatek z nieco zbyt dużym opóźnieniem reagował na moje komendy. A to bywa irytujące, zwłaszcza gdy wciska się kilka klawiszy na sekundę.

Mimo tych drobnostek, jestem pod wrażeniem. Jeśli studenci są w stanie przygotować taką grę, nie mogę się doczekać, co stworzą, gdy nabiorą doświadczenia i dostaną odpowiednio duży budżet w poważnym studiu. Może nawet nie będzie to kolejny klon Call of Duty...