[Rączki mnie swędziały...- Kola256]
światy i poziomy
czasami zbyt trudne zagadki
kody do poziomów
INFORMACJE
Gatunek: Logiczne
Licencja: freeware
Data wydania: 2006
Pobrań: 684
Producent: Projekt Siedem
Wymagania sprzętowe:
brak danych
brak danych
Język: Polski
INNE Z TEMATU
Świstakowy Kłopot
OCEŃ
Polski rynek aukcji internetowych bezapelacyjnie należy w większości do Allegro. Reszta do eBay i Świstaka. Ten ostatni został założony 24 października 2003, a więc cztery lata po powstaniu jego największego konkurenta. Nie jest zbytnio znany – musiał rozpocząć kampanię reklamową, by zachęcić klientów do kupowania właśnie w nim. Jednym z efektów jest Świstakowy Kłopot, platformówka logiczna z logiem firmy.
Zdziwił mnie fakt, iż gra nie posiada fabuły. Co jak co, ale nawet tak trywialna gra jak Mario Bros. Posiada jakąś opowiastkę. No trudno, najwidoczniej autorzy nie mają talentu do bajkopisarstwa. Rozgrywką Świstakowy Kłopot przypomina Boulder Dasha i Sokobana. Celem tego długozębego bohatera jest klasyczne dojście od punktu A (wejście) do punktu B (wyjście). By to zrobić, świstak, mając ruchy ograniczone wręcz identycznie jak we wcześniej nadmienionym tytule, będzie musiał układać przeróżne kombinacje ze skrzyń, zaschniętej magmy czy kostek lodu. Gdzieniegdzie pojawią się ułatwienia w postaci teleporterów, przenoszących z jednej platformy na drugą. Mimo dziecinnego wyglądu gry, wiele zagadek potrafi zatrzymać na długo nawet dorosłego gracza – pierwsze z poziomów można przejść z palcem w nosie, następne zaś z połamaną klawiaturą.
Dużą zaletą Świstakowy Kłopot jest aż osiem światów do zwiedzenia i 41 (!) poziomów do przejścia. Jak na minigierkę stymulującą mózg do działania, jest to bardzo wiele. Niestety, całość w pewnym stopniu psują kody do poziomów. Powrót do przeszłości w wielu przypadkach wychodzi grze na dobre, lecz ten zły relikt epoki pierwszych komputerów powinien zniknąć. W czasach, gdy każdy PC ma przynajmniej kilkanaście gigabajtów, zapisywanie tych kilku liczb na kartce papieru bądź włączonym Notatniku nie ma najmniejszego sensu.
Grafika w owej produkcji jest ładna – nie zachwyca, ale i też nie odrzuca. Tak samo jest z dźwiękami – muzyka według mnie nie pasuje do całości, ale to tylko moje odczucia.
Świstakowy Kłopot to średniak – posiada tyle samo zalet (duża liczba światów i poziomów) i wad (zagadki, kody), przez co zasługuje na szkolą trójkę z plusem.
KOMENTARZE
Gość
+0
2007-06-02 01:14:20
Mam przewidzenia, czy coś stąd zniknęło?
Gość
+0
2007-06-01 15:13:44
Ależ w życiu nie srebro, to jest pchełka na maksymalnie jedną godzinę grania...
@Snake: przecież nie ma srebra...
Gość
+0
2007-06-01 14:31:31
Gra jest swietna według mnie. Racja jest, że grafika moze dawać po oczach (tylko w jednym świecie chyba), ale da rade wytrzymać. Nie wymyślajcie, że niektóre zagadki są za trudne - chyba o to chodzi w grach logicznych, by się wysilić?
Według mnie zasługuje co najmniej na srebro, byłaby większa skala, to dałbym więcej.
Gość
+0
2007-06-01 13:11:04
Garść sprostowań i komentarzy:
- Fabuła jest, celem świstaka jest zdobycie tronu :D
- z boulder dashem gra nie ma absolutnie nic wspólnego. Prędzej z sokobanem :)
- wszystkie zagadki są proste, do ukończenia w godzinę lekcyjną :)
- a na dodatek światy i poziomy wprawdzie po części są plusem, ale i minusem, ponieważ co niektóre lokacje ostro dają po oczach
- kody są faktycznie fatalnym pomysłem, tym bardziej, że łatwo pomylić "Restart" z "Wyjście" i problem gotowy. Szczególnie na 37. poziomie :D
Przeszedłem z przyjemnością, ale faktycznie na więcej niż brąz, gra nie zasługuje.
1