Mózg ludzki jest tak skonstruowany, że doskonale zapamiętuje wydarzenia czy rzeczy, które w jakiś sposób odbiegają od codzienności i wyznaczanych standardów. Łatwiej zapamiętać golasa, który wbiega na murawę boiska niż strzelca bramki w tymże meczu. Większość doskonale pamięta film „Matrix” nijak nie kojarząc 5 części „Piątku trzynastego”. I tak wśród dziesiątek tysięcy, prawie jednakowych, gier FPP, wśród milionów klonów Tetrisa i Arkanoida, błyszczy - niczym Eskimos w murzyńskiej wiosce - Abstractica.  Dzisiejsza gra jest produkcją niezbyt rozbudowaną, ale straszliwie wciągającą. Zabawa polega na rozwiązywaniu zagadek i wpisywaniu odpowiedzi w odpowiednie pole. Do rozwiązania czeka mnóstwo zadań, w większości logicznych, chociaż znajdą się również wymagające spostrzegawczości. Do rozwiązania niektórych przydadzą się nie tylko chęci, ale również podstawowe programy Windowsa, z Paintem na czele.  Zadania mają różny poziom trudności lecz nie jest on stopniowany, tak więc możemy utknąć już na samym początku, a po pokonaniu trudności rozwiązać kolejne 10 bez przeszkód. Odpowiedzi najczęściej są dosyć logiczne, lecz zdarzają się też dziwaczne, a także banalne, na które często najtrudniej jest wpaść.  Abstracticajest grą strasznie wciągającą, ale również bardzo frustrującą, szczególnie gdy przez długi czas nie potrafimy znaleźć odpowiedzi. Jednak dla tych, którzy uwielbiają sadomasochistyczne zabawy z własnym intelektem dostarczy nie lada satysfakcji z poprawnych rozwiązań. Niestety gra jest w języku angielskim i zarówno zadania, jak i odpowiedzi są w tym właśnie języku. Nie jest potrzebna jakaś wybitna znajomość angielskiego, lecz przynajmniej średniozaawansowana jest niezbędna do przejścia niektórych etapów.  Graficznie gra prezentuje się jakby była z początku lat 90. Sam autor ostrzega, że gra jest wyjątkowo ascetyczna. Brak w niej jakiejkolwiek muzyki, a jedyne dźwięki (pomijając plansze, w których są zagadki dźwiękowe) to odgłos gongu na początku każdej planszy… Myślę jednak, że nie przeszkadza to w zabawie, ponieważ w grach logicznych bardziej liczy się pomysł niż oprawa, a ten w dzisiejszej produkcji jest niesamowity.  Sądzę, że ta produkcja znajdzie swoich zwolenników, bo nie brakuje osób, które cenią sobie intelektualną rozrywkę. A zamiast rozwiązywać n-te sudoku czy kolejny tomik krzyżówek warto sięgnąć po równie, a nawet bardziej, wymagającego Abstractica.