Oglądaliście Obcego? Heh, głupie pytanie. Pewnie każdemu z was w świadomości zakodował się ten słodki i uroczy misiek zabawiający się z ludźmi. Jego wizerunek na stałe zagościł w kulturze masowej. A jeśli już o niej mówimy, to przejdźmy do gier kompuerowych. Produkcje oparte na filmie gościa utrzymane są zazwyczaj w ponurym i strasznym klimacie mającym potęgować napięcie. Motyw przewodni to oczywiście polowanie na potwory. Dziś mam dla was ciekawą grę taktyczną, którą całkowicie przypadkowo wypatrzyłem w necie.

 Na odległej planecie, w odległej galaktyce, jest planeta, gdzie zostali wysłani ludzie, celem jej zbadania. Lecz ci posłużyli jako karma dla obcych. Stajemy więc na czele oddziału, który ma "skopać tyłki obcym" (oryginalny cytat z filmu; jak się ten biedny Marines potem zdziwił). Mamy tu doczynienia ze strategią, a uściślając, z grą taktyczną, czyli czymś co we freeware nie jest zbytnio popularne (nie mówiąc już o grywalności takich pozycji). Tak więc po skompletowaniu naszego odziału wyruszamy na naszą krucjatę. Fabuła rozdzielona jest na kilka kampani, które stają się oczywiście coraz trudniejsze. Walka odbywa się w systemie turowym, znanym choćby z Fallout Tactics. Nasi kompani mogą zbierać przedmioty, a także awansować na wyższe stopnie, co czyni ich bardziej zaprawionymi w boju weteranami. Misje jaki mamy do wykonania są dosyć schematyczne i zabijają po części potencjał gry. Wprawdzie walki w ciasnych pomieszczaniach znakomicie odwzorowują klimat tejże zabawy, to jednak przydałoby się więcej szczegółów, które mogłyby zmusić nas do zwiększonego wysiłku. 

 Grafika jest brzydka. Postaci widać zupełnie z góry i widać od razu, że taki zabieg to pójście na łatwizne. Wszystkie mapy są do siebie bardzo podobne i brak na nich jakichkolwiek ciekawych detali urozmaicających widok. Dźwiękowo gra wypada o niebo lepiej. Szczególnie podobają mi się jęki zabijanych żołnierzy, a także odgłosy chodu po kratach. Jednak to co zupełnie zabija to dobiegający z naszych głośników charakterystyczny szum. Gdyby graficznie było lepiej, mielibyśmy survival horror.

 Alien Assault jest na pewno miłą odmianą i alternatywą dla wielu strzelanek i strategii z udziałem obcych. Mało mamy ciekawych, taktycznych freeware, ale AA jest pozycją wartą naszej uwagi.