różne tryby
brak serwerów
grafika
INFORMACJE
Gatunek: Bijatyki
Licencja: freeware
Data wydania: 2004
Pobrań: 3804
Producent: DGDev Team
Wymagania sprzętowe:
brak danych
brak danych
Dodatkowe opcje:
Internet/LAN & Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Internet/LAN & Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Barbarian Returns
OCEŃ
Barbarzyńcy zawsze byli agresywni, to o nich powstało najwięcej gier „bijatyk”. Po prostu są z tego słynni, każdemu kojarzą się z zaciętą walką do ostatniej kropli krwi. Niektórzy lubią się przy tym bawić na co dzień, ja osobiście tylko wtedy, gdy jestem zdenerwowany. Dzisiaj zaprezentuję Wam jedną z tych produkcji – Barbarian Returns.
Jak sama nazwa wskazuje walczymy barbarzyńcą. Jesteśmy uzbrojeni w miecz, łach i oczywiście umiejętność prowadzenia zaciętej walki. W grze można wykonać kilka kombinacji. Za każde trafienie odbieramy przeciwnikowi pół czerwonej kuli, która znajduje się w rogu ekranu obok jej pięciu klonów. Można też ominąć tę punktacje obcinając głowę rywalowi, lecz rzadko kiedy się to udaje. Kiedy przegramy (lub na odwrót) pojawia się zielony potworek, troszkę mało kulturalny. Co on robi? No właśnie – zbiera zwłoki przegranego.
Do zalet Barbarian Returns zaliczam trzy tryby rozgrywki. Można grać samemu, z kolegą lub przez sieć. Jednak opcja multiplayer jest raczej zbędna – znalezienie serwera graniczy z cudem. Świadczy to o małej popularności gry.
Uruchomiłem Barbarian Returns, zostałem mile zaskoczony. Niebrzydkie menu, ładnie brzmiąca muzyka. Wszedłem do rozgrywki – tym razem zaskoczony byłem w inny sposób. Bardzo kanciasta grafika, nieprzyjemne tło oraz barbarzyńcy nieciekawi. Rozśmieszył mnie mały zielony potworek, o którym wspomniałem poprzednio. Muzykę oceniam pozytywnie, grafikę wręcz przeciwnie.
Dużo czasu zajęło mi też szukanie sterowania, a dokładniej jak wybiera się opcje w menu. Jeśli będziecie mieli ten sam problem co ja, to od razu mówię. Odpowiedź była prosta, był to lewy ctrl. No i oczywiście strzałki.
Podsumowując, Barbarian Returns to bardzo brutalna bijatyka ze zbyt dużą ilością krwi. Nie polecam młodszym graczom, lecz jeżeli ktoś chce się wyżyć, jak najbardziej polecam. To nie jest raczej oryginalna gra, producent mógł bardziej postarać się o coś wybitnego, dużym plusem są tryby i muzyka, zaś grafika – minusem. Pozdrawiam.
Jak sama nazwa wskazuje walczymy barbarzyńcą. Jesteśmy uzbrojeni w miecz, łach i oczywiście umiejętność prowadzenia zaciętej walki. W grze można wykonać kilka kombinacji. Za każde trafienie odbieramy przeciwnikowi pół czerwonej kuli, która znajduje się w rogu ekranu obok jej pięciu klonów. Można też ominąć tę punktacje obcinając głowę rywalowi, lecz rzadko kiedy się to udaje. Kiedy przegramy (lub na odwrót) pojawia się zielony potworek, troszkę mało kulturalny. Co on robi? No właśnie – zbiera zwłoki przegranego.
Do zalet Barbarian Returns zaliczam trzy tryby rozgrywki. Można grać samemu, z kolegą lub przez sieć. Jednak opcja multiplayer jest raczej zbędna – znalezienie serwera graniczy z cudem. Świadczy to o małej popularności gry.
Uruchomiłem Barbarian Returns, zostałem mile zaskoczony. Niebrzydkie menu, ładnie brzmiąca muzyka. Wszedłem do rozgrywki – tym razem zaskoczony byłem w inny sposób. Bardzo kanciasta grafika, nieprzyjemne tło oraz barbarzyńcy nieciekawi. Rozśmieszył mnie mały zielony potworek, o którym wspomniałem poprzednio. Muzykę oceniam pozytywnie, grafikę wręcz przeciwnie.
Dużo czasu zajęło mi też szukanie sterowania, a dokładniej jak wybiera się opcje w menu. Jeśli będziecie mieli ten sam problem co ja, to od razu mówię. Odpowiedź była prosta, był to lewy ctrl. No i oczywiście strzałki.
Podsumowując, Barbarian Returns to bardzo brutalna bijatyka ze zbyt dużą ilością krwi. Nie polecam młodszym graczom, lecz jeżeli ktoś chce się wyżyć, jak najbardziej polecam. To nie jest raczej oryginalna gra, producent mógł bardziej postarać się o coś wybitnego, dużym plusem są tryby i muzyka, zaś grafika – minusem. Pozdrawiam.
KOMENTARZE
Gość
+0
2007-04-21 12:43:07
Ej jaka nie potrzebna brutalność gdy by nie ona to gra wogule by nie była podobna do walk gladiatorów. A po za tym to ostatniego bosa wogóle nie da się zniszczyć, ani nie zetniecie mu głowy ani nic tylko możecie go do nieskończoności uderzać a on bdzie tylko krwawił i to moim zdanie zrąbali.
Gość
+0
2007-04-21 09:43:09
nie moge tego śćągnąć dziadostwo
[Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli... Co za problem? Wystarczy z 75 IQ - dop. Snake]
Gość
+1
2007-04-19 15:31:55
Ludzie !!!!!!ustawcie w opcjach zamiast flat mode to scroboscop mode bedzie 3D jak z żywca!! wystarczą okulary z lewym czerwonym szkłem(folią)i prawym zielonym jak żywe(jakby byli żywi przede mną)
można jeszcze podkręcać prędkość gry oraz rożdzielczość monitora
gra jest taka kańciata żeby ta opcja 3D jak żywe była możliwa czyt. u góry
super normalnie!! gra na 30 min ale te odwzorowane płynne ciosy po prostu super!!
ładne tło
extra gra ale 3D jak żywe (stroboscop mode) to pierwsza gra na jaką się z tym natknąłem!!
życze miłej zabawy!!!!
Gość
+0
2007-04-18 18:35:10
No jak to? plusa za muzyke... kto tą recke pisał, gra pyszna tak poza tym ;)
Gość
+0
2007-04-18 15:21:02
chyba z 10 lat temu w to grałem, i tak - to jest remake.
Gość
+0
2007-04-18 11:15:57
kiedyś jak byłem młodszy to grałem w to i muszę powoedzieć iż istatniego przeciwnika da się rozwalić tylko poprzez ścięcie głowy bo jest za silny na wzajemne krojenie się mieczem i laską
Gość
+0
2007-04-18 07:58:10
Czy to nie jest remark gry "Barbarian" z czasów C64?
Gość
+0
2007-04-18 00:23:01
Spoko loko luzzz i spontan
(1) Poprzednia 1 2