Ileż to się słyszy o osobach majstrujących chałupniczo przy wszelkiego rodzaju minach, pociskach, czy innych elementach broni wojskowej i doznających w konsekwencji poważnych uszczerbków na zdrowiu. Inna grupa osób trudni się pracami laboratoryjnymi i eksperymentowaniem bez zachowania jakichkolwiek środków ostrożności. Dotyczy to również wykwalifikowanych naukowców, prowadzących badania w tajnych ośrodkach. Do czego zmierzam? Wybuch w laboratorium dr. Mangle raz na zawsze odmienił miasto Metro City. Na ulicach pojawiało się coraz więcej zmutowanych stworów, które zabiły tysiące niewinnych mieszkańców miasta. CIA postanowiło wysłać swego tajnego agenta, aby rozwikłał zagadkę wybuchu i zdał raport z sytuacji na obszarze klęski. Snake Logan nie wiedział, że to co zastanie w mieście w ciągu zaledwie kilku chwil odmieni całkowicie założenia misji.

 Co łączy Bio Menace ze sławną serią Commander Keen? Obie produkcje zostały stworzone na tym samym silniku. Oznacza to, że już w chwili powstania recenzowanej gry, oprawa graficzna nie była uznawana za nowoczesną, dorównującą ówczesnym grom. Oczywiście, po czternastu latach nie można uznać oprawy audiowizualnej za mocną stronę gry. Co więc spowodowało, że Bio Menace jest wciąż popularną produkcją, wartą wypróbowania? Niewątpliwie jest to grywalność, umiejętność przykucia gracza do monitora na dłuższy czas. Celem gry jest zniszczenie laboratoriów doktora Mangle, oraz ostateczne pokonanie jego, oraz prowodyra całego zamieszania, Master Caina. W tym celu Snake porusza się po mieście, zabijając potwory, uwalniając zakładników i poszukując kolejnych wskazówek, pomocnych w ujęciu sprawców całego zajścia. Bio Menace stanowi podręcznikowy przykład platformówki pierwszej połowy lat 90-tych ubiegłego wieku. Liczne platformy, tajne przejścia, bonusy i tzw. ?znajdźki?, a także dziesiątki różnych potworów. Ciekawe, że jeden tajny agent potrafi samemu rozprawić się hordami zmutowanych stworów, gdy tysiące mieszkańców miasta nie zdołało z nimi wygrać. Cóż, fabuła w tamtych latach nie miała takiego znaczenia jak obecnie. Do walki bohater używa nie tylko standardowej broni maszynowej, lecz także granatów, min oraz lasera. Aż cztery bronie- dużo jak na ówczesne gry.

 Rozgrywka podzielona została na trzy główne etapy (uruchamiane oddzielnie, inną ikonką z pliku): Laboratorium dr. Mangle, Tajne Laboratorium (w którym pokonuje samego naukowca), oraz Master Cain, w którym zabija tytułowego bossa. Każda z w/w części podzielona została na kolejnych 12 leveli, w których zadaniem Snake?a poza zwalczaniem potworów, jest uwolnić zakładnika, oraz znaleźć i otworzyć przejście do kolejnego poziomu.

 Dlaczego warto zagrać w Bio Menace? Cóż, takich platformówek jak te z przełomu lat 80 i 90 próżno szukać wśród obecnych gier. Duża dawka grywalności oraz prostota zasad i sterowania biorą górę nad przestarzałą oprawą audiowizualną. Jeżeli masz ochotę wcielić się w superbohatera, który sam pokonuje setki potworów i uwalnia miasto od zagłady, to z pewnością musisz tę produkcję pobrać. Polecam.