różnorodne budynki do wznoszenia
czasem niektóre elementy nie chcą zniknąć
INFORMACJE
Gatunek: Puzzle
Licencja: shareware
Data wydania: 2007
Pobrań: 3651
Producent: Awem Studio
Dystrybutor: Awem Studio
Wymagania sprzętowe:
PIII 1GHz, 256 MB RAM, 32 MB VRAM, DirectX 8.1
PIII 1GHz, 256 MB RAM, 32 MB VRAM, DirectX 8.1
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski Niemiecki Francuski , Rosyjski ,
INNE Z TEMATU
Cradle of Rome
OCEŃ
Dawno nie miałem okazji zagrać w grę z kategorii "codziennych" (za granicą ochrzczonych mianem "casual"). Żeby nie wypaść z obiegu, postanowiłem przerwać testy dobrze zapowiadających się produkcji niezależnych i poświęć kilka dni dobrze wyglądającej układance 3 w linii. Cradle of Rome znajduje się w wielu serwisach na wysokich miejscach pod względem popularności. Czy zasłużyło na tak dobre opinie?
Sama rozgrywka nie różni się niczym od pozostałych tytułów tego rodzaju, w jakie dane mi było pograć. Zamieniając elementy miejscami, należy ułożyć w jednej linii trzy lub więcej takich samych. Każda taka czynność powoduje oznakowanie pól, na których miała miejsce. Etap kończy się w chwili zaznaczenia wszystkich kwadratów na kolor złoty. Żeby nie było za łatwo, autorzy zastosowali "typowy" wybieg blokowania niektórych z nich lub nakazując przeprowadzić czyszczenie na jednym polu więcej niż jeden raz.
Każda produkcja, której głównym celem jest zysk, a efektem ubocznym grywalność, musi w jakiś sposób przebić konkurencję. W tym przypadku jest to budowa starożytnego Rzymu. W "zwykłych" etapach zdobywa się złoto, żywność lub materiały budulcowe, służące do konstruowania kolejnych obiektów. Żeby nie było za nudno, dołożono kilka ciekawych, choć częściowo znanych z innych gier, bonusów oraz graficznie zróżnicowano symbole surowców. Co ciekawe, połączenie tego z możliwością wznoszenia rozmaitych budowli (opisanych zgodnie z podręcznikami do historii) charakterystycznych dla starożytnego Rzymu, wywindowało grywalność wysoko w górę.
Cradle of Rome reklamowana jest jako najgłębsza gra w swojej kategorii. Uznaję to za liczbę poziomów, bo ta faktycznie jest spora, ale przecież próbując się wybić, nie może kończyć zabawy po sześciu godzinach. Boleję nad tym, że wszystkie należą do jednej "kampanii". Nie można wybrać sobie, tak popularnych gdzie indziej, trybów, np. survival, free game czy coś tam jeszcze. Albo budujemy Rzym, albo szukamy innej piaskownicy. Jest to szczególnie niewygodne, gdy znudzeni rosnącym poziomem trudności, chcemy rozpocząć swą przygodę w dowolnym momencie. Jedyne co pozostaje to stworzenie nowego profilu i wmurowanie nowego kamienia węgielnego.
Choć nie odkryłem w tej produkcji nic nadzwyczajnego, spędziłem przy niej ładnych kilka godzin. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że nie jestem z tego dumny, ale co zrobić, jeśli niczym opiłek żelaza zostałem przyciągnięty do monitora przez olbrzymi magnes. Główna siła tego tworu Awem Studio jest gdzieś ukryta, ale bezdyskusyjnie odziałuje na gracza. Jeżeli "zwykłe" układanie trzech klocków w linii zaczęło was nudzić, a nie chcecie szukać czegoś zupełnie innego, Cradle of Rome powinno was zadowolić.
Sama rozgrywka nie różni się niczym od pozostałych tytułów tego rodzaju, w jakie dane mi było pograć. Zamieniając elementy miejscami, należy ułożyć w jednej linii trzy lub więcej takich samych. Każda taka czynność powoduje oznakowanie pól, na których miała miejsce. Etap kończy się w chwili zaznaczenia wszystkich kwadratów na kolor złoty. Żeby nie było za łatwo, autorzy zastosowali "typowy" wybieg blokowania niektórych z nich lub nakazując przeprowadzić czyszczenie na jednym polu więcej niż jeden raz.
Każda produkcja, której głównym celem jest zysk, a efektem ubocznym grywalność, musi w jakiś sposób przebić konkurencję. W tym przypadku jest to budowa starożytnego Rzymu. W "zwykłych" etapach zdobywa się złoto, żywność lub materiały budulcowe, służące do konstruowania kolejnych obiektów. Żeby nie było za nudno, dołożono kilka ciekawych, choć częściowo znanych z innych gier, bonusów oraz graficznie zróżnicowano symbole surowców. Co ciekawe, połączenie tego z możliwością wznoszenia rozmaitych budowli (opisanych zgodnie z podręcznikami do historii) charakterystycznych dla starożytnego Rzymu, wywindowało grywalność wysoko w górę.
Cradle of Rome reklamowana jest jako najgłębsza gra w swojej kategorii. Uznaję to za liczbę poziomów, bo ta faktycznie jest spora, ale przecież próbując się wybić, nie może kończyć zabawy po sześciu godzinach. Boleję nad tym, że wszystkie należą do jednej "kampanii". Nie można wybrać sobie, tak popularnych gdzie indziej, trybów, np. survival, free game czy coś tam jeszcze. Albo budujemy Rzym, albo szukamy innej piaskownicy. Jest to szczególnie niewygodne, gdy znudzeni rosnącym poziomem trudności, chcemy rozpocząć swą przygodę w dowolnym momencie. Jedyne co pozostaje to stworzenie nowego profilu i wmurowanie nowego kamienia węgielnego.
Choć nie odkryłem w tej produkcji nic nadzwyczajnego, spędziłem przy niej ładnych kilka godzin. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że nie jestem z tego dumny, ale co zrobić, jeśli niczym opiłek żelaza zostałem przyciągnięty do monitora przez olbrzymi magnes. Główna siła tego tworu Awem Studio jest gdzieś ukryta, ale bezdyskusyjnie odziałuje na gracza. Jeżeli "zwykłe" układanie trzech klocków w linii zaczęło was nudzić, a nie chcecie szukać czegoś zupełnie innego, Cradle of Rome powinno was zadowolić.
KOMENTARZE
Gość
+0
2011-12-27 17:29:55
nie, to nie jest pelna wersja
Gość
+0
2011-12-27 13:52:42
czy to pełna wersja ?
Gość
+0
2008-03-12 10:07:40
Co jak co, ale Puzzle Quest: Challenge of the Warlords bije na głowę wszystkie tego typu produkcje. Niestety PQ jest płatne :P
1