PAMIĘTAJ MNIE:
1 / 2 lewo
-mazi-
3
Pobierz:
Dodany: 2007-08-20
Artykuł: -mazi-

edytor
dźwięki
muzyka
grafika
INFORMACJE
Gatunek: Logiczne
Licencja: freeware
Data wydania: 2003
Pobrań: 637
Producent: Caravel Games
Wymagania sprzętowe:
brak danych
Dodatkowe opcje:
, Rekordy online
Język: Angielska wersja językowa Angielski
INNE Z TEMATU

 

DROD - Architects Edition

DROD - Architects Edition DROD - Architects Edition DROD - Architects Edition
OCEŃ
Mógłbym próbować rozbudzić waszą ciekawość i zachęcić do przeczytania recenzji wymyślając jakiś interesujący wstęp. Mógłbym napisać o fabule, o największych zaletach tej produkcji. Powinienem zrobić wszystko, żeby tylko DROD - Architects Edition zaintrygował was do tego stopnia, że pobierzecie go i zagracie. Dzisiaj zadanie wstępu jest strasznie uproszczone - wszystko to o czym wyżej pisałem zawrę w jednym zdaniu, a właściwie nawet nie w zdaniu - rozwinę tylko skrót. DROD - Deadly Rooms of Death.  Omawiana dzisiaj produkcja jest grą logiczną. Wcielamy się w wojownika, który przemierza korytarze i pomieszczenia zabijając hordy potworów. Wszystko jednak dzieje się nie w czasie rzeczywistym, tylko turowo (nie dokładnie tak, ale chyba można tak powiedzieć). Mianowicie na każde nasze przesunięcie o jedno pole, bądź obrót, każdy potwór na planszy może przesunąć się o jedno pole. Postacią kierujemy za pomocą klawiszy numerycznych, a odwracamy Q,W.  W każdym „pokoju” jest tylko jedna droga naprzód i jest ona zablokowana tak długo, dopóki nie zabijemy wszystkich stworów. A tych jest kilka rodzajów. Początkowo spotykamy tylko najprostsze w pokonaniu chrabąszcze, ale w następnych poziomach wrogowie stają się coraz bardziej wymagający. W większości przypadków wystarczy wroga przebić mieczem, jednak kolejne stwory zachowują się coraz mądrzej (chrabąszcze same podchodzą na wyciągnięcie ręki, a gobliny potrafią się już cofać). Oprócz wymienionych spotkamy także węże, chrabąszcze-matki, pająki, jakieś wodne stwory i parę innych.  Muzyka wychodzi na 0 - w menu jest przyjemna i dynamiczna, ale to co się z nią dzieje podczas gry szokuje bardziej niż swojego czasu wywody Józefa O. Przygrywa jakaś powolna, smutna, wręcz pogrzebowa muzyka. Na szczęście można ja całkowicie wyłączyć. Natomiast dźwięki, mmm, miodzio. To co słychać z głośników podczas uderzenia w ścianę, zabicia przeciwnika, wszystkich przeciwników na ekranie, śmierci bohatera to po prostu trzeba usłyszeć. Graficznie DROD - Architects Edition wygląda, jak wygląda większość gier logicznych, czyli da się pograć, ale szału nie ma.  Uważam, że DROD - Architects Edition zasługuje na to, żeby go pobrać i zagrać. Mimo paru niedociągnięć (grafika i muzyka) można przy niej przyjemnie spędzić czas. Fanom gatunku prawie na pewno przypadnie do gustu, a pozostałym? Hmm, ciężko powiedzieć. Lecz jeśli ktoś wpadnie w sidła DROD - Architects Edition, to dzięki dołączonemu edytorowi plansz, pobiera grę z cyklu „graj na wieki wieków”.

Może Ci się spodobają

The Sandbox of god Bridging the gap Flower Quest
KOMENTARZE

Wynik działania (0 + 7):

Regulamin
Gość:
Gość
+0
2008-05-30 21:20:20
Bruno Glening mówi:

...

Gra jest nietypowa. A, owszem. Grafika nie zachwyca (grunt, że czytelna), udźwiękowienie proste. Ani na to patrzeć, ani tego słuchać.

Dlaczego więc mam tak silną chęć wystawić grze ocenę 5/5?

Ponieważ spełnia swoje zadanie bycia solidną grą logiczną, a ponadto widać, że autor miał bezbłędne poczucie humoru.

Zasada jest prosta. Najpierw rusza się gracz, potem monstra. Celem jest zabić wszystkie monstra i przy okazji, nie dać się zabić. Nie zabijesz ich, jak się uwięzisz w pułapce, albo pozwolisz na to swoim potencjalnym ofiarom. A dodajmy do tego, że czasami na rozwiązanie pokoju jest tylko kilka sposobów, albo zgoła JEDEN? Ta gra jest prawdziwym wyciskaczem mózgu. I jak pokazuje fakt, że jest raz po raz wznawiana, jest to w zasadzie pozycja nieśmiertelna.

Pozwólcie, że przypomnę.

1997 - Edycja pierwsza, shareware, Webfoot Technologies.
2002 - Edycja druga, freeware, Caravel Games.
2003 - opisywana tu Architect's Edition, czyli Caraqvel DROD z dodanym edytorem poziomów. Taka rozszerzona druga edycja, dalej freeware.
2005 - DROD: king Dugan's Dungeon, czyli w zasadzie trzecia edycja DRODa, komercyjna, oparta na silniku drugiej części gry.
2004-2008 - DROD 3D, czyli trójwynmiarowy shareware od TLK Games.

To tyle, jeżeli idzie o pierwszą część. Jest też kilka komercyjnych dodatków o wspólnym tytule "Smitemaster's Selections", a także szereg SEQUELI, wszystkie z nich są komercyjne:

2: Journey to Rooted Hold (2005)
3: The City Beneath (2007)
4: The Second Sky (zapowiedziana, prawdopodobnie ostatnia część gry)

O darmowych dodatkach (Hold'ach) już nie wspominam. Ta gra jest nieśmiertelna. Zdecydowane 5/5.
Gość
+0
2008-02-29 23:28:29
Gra fajna i jak na logiczną zrobiona z jajem. Recenzja w stosunku do gry raczej zblazowana z deka.
Gość
+0
2007-08-20 16:07:59
Dlaczego dopiero teraz recenzja tej gry na VG. Ja w nią grałem ponad rok temu?? I przy okazji - spodobała mi się ;)
Gość
+0
2007-08-20 14:49:44
Mi się ta gierka wydała trochę nudnawa, ale komuś może się spodobać.

1