Deity to tytuł, gdzie przyjdzie nam się wcielić w potwora przemierzającego mroczne lochy. Nasz bohater to prawdziwa bestia, która bez skrupułów atakuje z ukrycia strażników - zamieniając ich w krwawą papkę.

Poruszanie się po lochach jest bardzo nietypowe. Otóż głównym środkiem komunikacji w grze - są specjalne pochodnie, pomiędzy którymi możemy zręcznie przeskakiwać. Jest to najbezpieczniejsza forma poruszania, dająca możliwość pewnego zaskoczenia przeciwników. Ogólnie muszę przyznać, że sterowanie jest bardzo intuicyjne i sprawia sporo frajdy.

Walka w grze opiera się na podejściu do przeciwnika od tyłu, wyczekaniu odpowiedniego momentu, a następnie cichym zaatakowaniu go w taki sposób - by nie wzbudzić alarmu wśród innych strażników będących w pobliżu. Oprócz tego ciekawym rozwiązaniem jest możliwość użycia specjalnego łańcucha, dzięki któremu połączymy wybranych przeciwników, i poprzez kliknięcie przycisku myszy - zlikwidujemy wszystkich naraz.

W sumie autorzy oddali do naszej dyspozycji cztery poziomy, które pod wieloma względami są od siebie odmienne. Na każdym z nich porozstawiana została masa punktów kontrolnych, dzięki czemu rozgrywka nie jest frustrująca w momencie gdy nasz bohater zginie. Fajnie, że autorzy udostępnili graczom wybór poziomu trudności, przez co każdy może dostosować go do - własnych umiejętności gameingowych.

Grafika stoi na całkiem przyzwoitym poziomie. Modele i animacje zarówno głównego bohatera jak i jego przeciwników prezentują się (jak na darmową produkcję) całkiem nieźle. Ogólnie lokacje jakie będziemy zwiedzać podczas zabawy są różnorodne i klimatyczne. Oprawa dźwiękowa podkreśla dosyć mroczny charakter produkcji, sprawiając że jeszcze bardziej wsiąkamy w zabawę.

Ogólny koncept gry jest bardzo nietypowy i oryginalny, a co za tym idzie - sama produkcja sprawia przez to sporo frajdy. Trzeba przyznać, że Deity to solidny tytuł, który może się podobać. Jak dla mnie zasługuje on na ocenę 5/5.