Olbrzymie muchomory zaatakowały jak dotąd spokoją, prehistoryczną krainę. Jedyną osoba, która postanowiła coś z tym zrobić jest Carl, człowiek z maczugą, którego losem pokieruje Gracz.

 Kierując bohaterem musimy zebrać wszystkie muchomory, jakie znajdują się na planszy. Ilość, jaką jeszcze musimy znaleźć wskazuje ulokowane na dole ekranu specjalna ikona. Poziomy zostały bardzo ciekawie zaprojektowane, są bardzo zróżnicowane i nie raz będą wymagały od Gracza odrobiny fantazji, by dostać się do grzyba, który na pierwszy rzut oka znajduje się w niedostępnym miejscu. Autorzy Karol Jaskiniowiec na planszach, w różnych miejscach rozmieścili strzałki, które wskazują optymalną drogę. W grze nie mamy z góry wyznaczonej ścieżki – tu trzeba dobrze kombinować, którędy pójść, by zebrać wszystkie grzyby. Bardzo często trzeba będzie przepchać, bądź zniszczyć za pomocą maczugi olbrzymie głazy, które stoją nam na drodze. Aby dostać się na wyżej położone półki skalne będziemy musieli użyć specjalnych pól, które magicznym podmuchem uniosą nas do góry. Co ciekawe warto na te powietrzne windy zrzucać kamienie, które podobnie jak my uniosą się w górę i odblokują dalszą drogę. W niektórych miejscach natkniemy się na sekretne, przeważnie bardzo sprytnie zamaskowane zagłębienia, w których pełno jest bonusowych punktów.

 Jak już napisałem, głównym celem zabawy jest zebranie wszystkich grzybów. Co ciekawe niektóre z nich łatwo się nie dadzą i gdy już prawie będziemy chcieli je wziąć, to te ożyją i uciekną przed nami w dalszą część planszy. Na drodze Carla staną też przeciwnicy, których należy unikać, bo kontakt z takim osobnikiem skończy się utratą „życia”.

 Do wyboru mamy tryb Zręcznościowy i  Logiczny, w którym trzeba uruchomić szare komórki oraz specjalny, przygotowany z myślą o najmłodszych Graczach tryb, który cechuje się niskim poziomem trudności. Największą zaletą Karol Jaskiniowiec jest oprawa audiowizualna, która prezentuje bardzo wysoki poziom wykonania. Gra dzięki przyjaznej oprawie, prostych zasadach i sporej grywalności spodoba się każdemu.